Co z tymi next genami?
Już sam przez te wszystkie opinie, komentarze nie wiem co myśleć o next genach. Przez pewien czas miałem, (byłem pewny) swoje twarde zdanie o tym wszystkim.
O nadchodzącym sprzęcie Microsoftu wiemy już wszystko. Sony jakoś zwleka i nie chce jeszcze zdradzić konkretnych szczegółów. Jedni mówią, że nie potrzebują się spieszyć, drudzy, że zaskoczeni zostali surową mocą konkurenta Series X i na prędce wprowadzają pewne zmiany. Jak to zwykle bywa prawda pewnie leży gdzieś po środku. Przecież nie da się ot tak zmienić nagle projektu tworzonego od kilku lat. Może podkręca konsolę troszkę i tyle, ale nie ma to żadnego znaczenia. Dla mnie moc która jest podawana za podstawową, czyli 9.7 teraflops jest już taką przy której łapię się za głowę. Wiecie jak wyglądają gry ekskluzywne na podstawowym PS4.Co studia Sony potrafiły tam wykrzesać. No właśnie. A teraz wyobraźcie Sobie kilka takich sprzętów :) i do tego nowe technologie, pomysły, nowe IP, nie spotykane wcześniej efekty graficzne i cyferki przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Do tego należy również dodać zupełnie nowe podejście do programowania gier. Zmieni się naprawdę dużo i nie będzie to tylko porównanie 10 do 12 tflops mocy na papierze. Cieszy mnie natomiast to, że zieloni w końcu posiadają konkretne i obiecujące studia i to właśnie na tym polu rozegra się ostateczna bitwa, co dla nas jako graczy będzie miało największe znaczenie. Nie będzie już tak łatwo dokonać wyboru jeżeli będziemy celować tylko w jedną konsolę. Z jednej strony niebiescy z jak to zwykle bywało z fenomenalnymi tytułami i prawdopodobnie też z nowymi goglami wirtualnej rzeczywistości. Z drugiej zieloni z wytoczonymi armatami w postaci usług i nowych studiów, które również nie chcą być gorsze i chcą pokazać pazur. Posiadanie dwóch sprzętów nigdy wcześniej nie miało takiego znaczenia, jak zapowiada nam się to wkrótce. Ciężko jest przejść obojętnie obok tego co szykują nam obydwie firmy, a jeszcze w cieniu czai się tam gdzieś pewnie Nintendo z kolejną może również rewolucyjną konsolą.
Zapewne większość z Was widziała pokaz nowego Unreal Engine 5 w czasie rzeczywistym. Daje to pewną namiastkę tego co będziemy mogli zobaczyć na next genach, a nie zapominajmy, że to dopiero początek. Każde studio czy to Sony czy Microsoftu ma przecież też swoje własne zaawansowane narzędzia i silniki. A to później wszystko się jeszcze rozkręci.
Około 15 ekip tworzy już dla nas nowe standardy, technologie i rewolucyjne tytuły. Nie będzie już tylko jak to mówią Halo, Forza i Gearsy. Chociaż i do tych trzech marek nigdy nie miałem żadnych "ale" a jak pomyślę jak mogą i pewnie będą prezentować się na nowej maszynce to pojawia się uśmiech od ucha do ucha :) powiedzieć tylko, że nowa jakość to jak nie powiedzieć nic. W lipcu poznamy jaka piękna przyszłość nas czeka i czy worki z dolarami, przejście znanych programistów stworzenie , przejęcie tyle studiów i conajmnej kilka nowych IP , zachęci nas do wyboru właśnie zielonego hardware. Phil Spencer szef działu Xboxa ma plan, on już wie jak to wszystko się zapowiada i jak wygląda. Ja akurat mu wierzę, bo już jest ojcem sukcesu pewnych fantastycznych rozwiązań i do tego wyciągnął markę Xbox na prostą. Mnie osobiście smutno by było bez nich po moim ulubionym X360 klocuszku.
To co Sony pokazało nam na obecnej generacji, sprawia że wiąże ogromne nadzieje co do następcy jednej z najlepiej sprzedających się konsol w historii. Niebiescy słyną z dostarczania wyśmienitych i fantastycznych tytułów co jak najbardziej zaostrza apetyt na kolejnej generacji. Nikt jak oni nie podejmował tak odważnych decyzji i nie dostarczył tylu wyjątkowych produkcji. Wiele gier jest już w przygotowaniu. Czekam najbardziej na jakieś nowe odjechane IP, kontynuacje obecnych ciepło przyjętych gier jak i jakąś bombę niespodziankę w postaci powiedzmy wskrzeszeniu wcześniej znanego uniwersum. O ten obóz jestem raczej spokojny co do ilości i jakości nadchodzących tytułów. Bardziej jestem ciekawy co będą potrafili wyciągnąć z tak ogromnej mocy jaką zaoferuje PS5 i serce mocniej bije jak przypomnę Sobie jakie emocje towarzyszyły grając min. GOW, Spider-Mana czy HZD.
Przyszła generacja będzie właśnie grami stała, nowymi technologiami, światami i doznaniami. Może nie odrazu na początku, ale jestem więcej niż pewien, że po pewnym czasie będzie tylko słychać odgłos szczęk sypiących się na podłogę i kapci fruwających na odległość kilku metrów. Nie moc odegra tu kluczową rolę, bo tej będzie aż nadto, ale wszystkie studia razem wzięte pracujące w pocie czoła nad jej wykorzystaniem i dostarczeniem nam nie zapomnianych chwil. Idzie coś nowego, rewolucyjnego. Nie spotykanego nigdy wcześniej, co dla nas graczy rzecz święta i raj na ziemi. Oni już wiedzą co nas czeka. Można to zresztą wynieść z opinii programistów, którzy wypowiadają się na temat przyszłych konsoli. Tylko czy my jesteśmy na to gotowi?
Usiądźcie spokojnie i sami Sobie odpowiedzcie, bez kierowania się opiniami innych i dyskusji co jest dla Was najważniejsze...
Nie ma jeszcze żadnego wygranego i przegranego. Po ilości łakoci i witamin, które do nas się zbliżają wygląda na to, że będzie po równo. A może Nintendo się zbroi i zamierza tym wszystkim trochę wstrząsnąć i zamieszać?
Miejmy nadzieję, że będziemy mogli się dzielić wrażeniami i emocjami w sposób kulturalny jeszcze na PPE. Może jednak zajdą dobre zmiany tak w jak nadchodzących nowych konsolach. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zapraszam do dyskusji :)