EA Sports po 30 latach żegna się z marką FIFA. Wraz z pierwszym gwizdkiem nowego sezonu debiutuje nowa odsłona gry, która mimo wszystko kontynuuje znany format FIFA, choć wprowadza również kilka istotnych i subtelnych zmian.

Nowy tytuł może pochwalić się kilkoma liczbami, które uspokoją fanów w kwestii dostępnych licencji. W tej odsłonie znajdziemy ponad 700 klubów, 30 lig i ponad 100 stadionów, które będą gościć łącznie 19 000 prawdziwych piłkarzy. 

Dużą nowością w tym kontekście jest uwzględnienie większej liczby lig kobiecej piłki nożnej, która dynamicznie się rozwija. Obecnie gracze mogą wybierać spośród hiszpańskiej ligi F, która była nieobecna w FIFA 23, a także Bundesligi kobiet i kilku innych. Naturalnie mamy pełen zakres wyboru, z ligami od tych najbardziej prestiżowych, takimi jak renomowana LaLiga EA Sports, Serie A, Premier League, aż po najważniejsze rozgrywki. Brakuje jedynie niektórych drużyn narodowych, takich jak Brazylia (która nadal ma problemy z prawami do wizerunku), oraz niektórych włoskich klubów, takich jak Napoli czy AS Roma, które przeniosły się na konkurencyjne boiska.

Odnośnie do trybów rozgrywki niewiele się zmieniło i fani poprzednich odsłon odnajdą się tutaj bez większych problemów. Jedną z nowości w trybie menadżera jest możliwość dostosowania zespołu do własnej wizji taktycznej. Obejmuje to konkretne taktyki, nad którymi drużyna będzie pracować na boisku. Mogą one różnić się, począwszy od koncentracji na absorbowaniu presji i grze kontratakami, aż po przyjęcie stylu gry tiki-taka, charakterystycznego dla Barcelony. Istnieje kilka różnych wizji taktycznych do wyboru, i nadają one zespołom unikalną tożsamość podczas gry na boisku.

Aby odnosić sukcesy, grając preferowaną taktyką, należy zatrudnić trenerów do każdej głównej pozycji, którzy są specjalistami w danym stylu taktycznym. Następnie będą oni instruować graczy na swoich pozycjach, ucząc ich, jak grać zgodnie z tą taktyką i rozwijając ich umiejętności, aby pasowały do wizji trenera. Pozostała część funkcji pozostaje identyczna jak w poprzednich odsłonach gry, i nie zaszły tu żadne głębokie zmiany. Każda drużyna jest teraz związana z określoną wizją taktyczną, którą można podejrzeć na nowym ekranie przygotowań do gry. Dzięki temu gracz ma możliwość zapoznania się z odpowiednimi statystykami, gdy podejmuje ekipę rywala. Można sprawdzić jego ostatnie pięć wyników, typ taktyki, którą preferuje, oraz kluczowych graczy, których warto obserwować. Właściwie, poza stylem gry drużyny i nową czcionką, która niekoniecznie jest estetycznie przyjemna, ten tryb jest podobny do tego, który został wprowadzony kilka lat temu. Kreator postaci również nie przeszedł znaczących modyfikacji i poza kosmetycznymi elementami, takimi jak dodatkowe akcesoria w postaci okularów czy kilka nowych fryzur, nie wprowadzono żadnych istotnych nowości.

RECENZJA W YOUTUBE

Z kolei zabawa gry stworzonym zawodnikiem otrzymała dodatkową opcję w postaci agenta piłkarza. Sprawdzić możemy, jakie warunki należy spełnić, aby przeprowadzić transfer do ulubionego lub preferowanego przez agenta klubu. Dowiemy się również, jakie wymagania trzeba spełnić, aby awansować w hierarchii klubowej. Pozostałe funkcje są już doskonale znane z ubiegłorocznej edycji, gdzie nadal inwestujemy w zakupy za zarobione pieniądze i bierzemy udział w różnych działaniach klubowych, odzwierciedlając swoją osobowość. Oczywiście nadal musimy dbać o rozwój stworzonego piłkarza i rozdysponować zdobyte punkty w atrybuty sportowe.

W trybie Ultimate Team, pomimo braku słowa FIFA w nazwie, gracze mają możliwość tworzenia drużyn, w których łączą karty zawodników zarówno mężczyzn, jak i kobiet, co z pewnością wywołuje różne opinie. Ta zmiana może wywołać spore kontrowersje, ale warto zaznaczyć, że nie ma obowiązku grać wyłącznie drużyną składającą się z zawodniczek lub mieszanym zespołem, ponieważ można stworzyć własną ekipę bez ograniczeń płciowych. Niemniej jednak istnieją pewne niewłaściwe dysproporcje w fizyczności niektórych zawodników i zawodniczek, gdzie wartości te są identyczne, co może prowadzić do niespotykanych sytuacji na boisku. Przykładem może być sytuacja, w której piłkarka o takich samych atrybutach fizycznych jak piłkarz próbuje walczyć o futbolówkę, co może wydawać się mało realistyczne i niespójne, tym bardziej, że to właśnie kobiety najczęściej wychodzą zwycięsko z takich pojedynków. Oczywiście nie ujmując kobietom, nad tym aspektem EA musi jeszcze popracować, ponieważ taka forma implementacji jest daleka od realizmu i może wpływać negatywnie na przyjemność z gry.

Istotną zmianą w Ultimate Team jest kwestia związana systemem Ewolucji. Gracze mają możliwość rozwijania posiadanych zawodników. Aby to osiągnąć, należy wykonywać konkretne zadania związane z ich występami w składzie podczas meczów w Rivalsach lub Squad Battles, takie jak asysty lub zdobywanie goli. To przypomina nieco mechanikę znaną z eFootball i pozwala na tworzenie lepszych zawodników spoza standardowej puli dostępnych kart. Te ulepszenia często mają znaczący wpływ, zwiększając nawet statystyki o kilkanaście punktów, co może zmienić słabszego obrońcę w znaczący atut w zespole. Niestety, niektóre ewolucje wymagają opłacenia ich, czy to za pomocą wirtualnej waluty zdobywanej w grze, czy też realnymi pieniędzmi, co niestety zasługuje na surową krytykę.

Kanadyjskie studio wprowadziło także zmiany w systemie zgrania zespołu. Przede wszystkim warto zaznaczyć, że w tegorocznej edycji kart z ikonami wprowadzono ulepszenia, które przyczyniają się do większego zgrania, dodając po jednym punkcie do kategorii kraj i liga. Dzięki temu karty te stają się bardziej atrakcyjne niż w ubiegłym roku. Nie ma potrzeby obawiać się, że dodanie jakiejś legendy spowoduje dezintegrację całego składu i utratę punktów zgrania, co wydaje się być korzystnym rozwiązaniem.

Dodatkowo, w ramach Ultimate Team, pojawiły się także nowe aktywności, które wzbogacają ten tryb gry i sprawiają, że nie powiela on poprzednich wyzwań kropla w kroplę z poprzedniej edycji, choć niektóre z nich również się znalazły.

W całym realizmie klasycznych trybów gry nadal znajduje się miejsce na fantazję Volty. To miejski, dynamiczny i przyjemny tryb, który w EA Sports FC 24 pozostaje prawie niezmieniony w porównaniu do FIFA 23. Jest to kolorowa alternatywa, gdzie można grać 5vs5, 3vs3 lub 4vs4. Tryb ten umożliwia grę przeciwko sztucznej inteligencji, współpracę z innymi graczami lub rywalizację online z innymi osobami. Volta to przede wszystkim zabawa i inne spojrzenie w kontekście poważności oferowanej przez tryb kariery.

Jednym z pierwszych aspektów, na które często zwracają uwagę fani produkcji, jest grafika. Produkcja prezentuje nową wersję silnika graficznego Frostbite. Aktualizacja, jak twierdzą twórcy, wykorzystuje pełnię możliwości sprzętu i potencjał wizualny konsoli PlayStation 5. Na pierwszy rzut oka gra wydaje się być identyczna, ale z większym kontrastem i lepszym wykorzystaniem efektów świetlnych. Rzecz jasna widoczna jest zastosowana kosmetyka poprawy w tym silniku, jednak nie jest to coś, co wywołuje zdziwienie, zwłaszcza dla graczy, którzy mieli okazję grać w dwie poprzednie edycje. Zmiany istnieją, ale nie aż tak huczne jak twierdzono.

Przebudowie uległa także atmosfera spotkania. Jest to zdecydowanie mocna strona tej edycji. Dobrze to widać, gdy piłkarz świętuje zdobycie gola, w chwilach rozpoczęcia meczu i jego zakończenia. Świetnie wykonane przerywniki filmowe, które dodają dużo atmosfery do rozgrywki i wciągają jeszcze bardziej w telewizyjną immersję. Szczególnie efektownie prezentuje się bodycam sędziego, który rozpyla białe linie na murawie lub pokazuje zawodnikom kartki. Dodatkowo forma kamera efektownie drży, gdy gracz strzela gola. Są to drobne szczegóły, które dodają grze uroku czy telewizyjnego realizmu, ale nie są elementami, które powodują znaczącą zmianę w porównaniu do poprzedniej odsłony.

Bardziej istotnym aspektem są nowe animacje graczy oparte na technologii Hypermotion. Aktualizacja ta pozwala EA na skanowanie ruchów zawodników na podstawie nagranych materiałów, zamiast stosować tradycyjne metody przechwytywania ruchu. Dzięki temu każdy strzał, każde zagranie i każdy ruch dowolnego zawodnika może być wykorzystany i włączony do kolejnych aktualizacji EA Sports FC 24. Najbardziej zauważalne jest to w przypadku różnych stylów biegu zawodników na światowym poziomie jak Erling Haaland, Phil Foden czy Raheem Sterling. Póki co wydaje się, że ten plan Electronic Arts realizuje się naprawdę dobrze i jest bardziej zauważalny niż sama oprawa graficzna.

Nowe formy statystyk, które są widoczne na boisku, prezentują się naprawdę świetnie, i podobna koncepcja jest stosowana również w innych grach tego samego studia, na przykład w NHL. Bez względu na to, czy chodzi o pokazywanie strzałów na bramkę w ciągu ostatnich pięciu minut, czy o monitorowanie poziomu wytrzymałości każdego gracza, te małe nakładki statystyczne, które pojawiają się od czasu do czasu, znacząco poprawiają doświadczenie z gry.

Przechodząc do rozgrywki, można zauważyć znacząco niższe tempo, co jest dość powszechne w przypadku gier z serii FIFA i prędkość ta może zostać zmodyfikowana w kolejnych aktualizacjach tytułu. Niemniej jednak, zmiany wprowadzone w animacjach graczy oraz w dynamice ruchu piłki sprawiają, że wszystko wydaje się być wolniejsze niż w przypadku FIFY 23.

Tempo ma również wpływ na piłkarzy, zwłaszcza tych o dużej prędkości, i im mniejszy zawodnik, tym staje się wyraźnie szybszy i bardziej zwrotny, co znacząco wpływa na kontrolę piłki.  Kiedy grają kobiety, które zazwyczaj są drobniejsze i niższe od swoich męskich odpowiedników, zawodniczki zdają się niemalże tańczyć na boisku, osiągając niesamowitą prędkość i prezentując się niezwykle zwinne podczas dryblingu, co nie zawsze jest odzwierciedleniem rzeczywistości.

Podania i strzały wydają się teraz bardziej naturalne, ale jednocześnie są nieco wymagające w wykonaniu. Nowa precyzja w tych elementach gry może dostarczyć sporo satysfakcji, jeśli zostaną one wykonane poprawnie. W zasadzie, można to porównać do kontynuacji gry z pewnymi ulepszeniami, które stają się bardziej zauważalne po kilku rozegranych meczach. Jednak nauka nowych funkcji w zakresie podań, dryblingu i kontroli biegu może być wyzwaniem, zwłaszcza przy wprowadzeniu nowych mechanik.

Również w przypadku obrony można zauważyć, że została dostosowana do nowego sposobu, w jaki zawodnicy poruszają się i odbierają piłkę. Jest teraz bardziej wymagająca i sprawia wrażenie bardziej manualnej, ponieważ to gracz musi kontrolować pozycję obrońcy, aby przeciwdziałać napastnikowi, bez wsparcia ze strony gry. Nauka tej nowej formy obrony może być na początku dość trudna, ale na szczęście twórcy gry pozwalają na powrót do starszej wersji mechaniki obrony dla tych, którzy tego potrzebują.

Nowy kontrolowany sprint pozwala skrzydłowym biegać z piłką w tempie, utrzymując ją blisko nogi, co umożliwia atakowanie pola karnego z taką samą szybkością i precyzją, jak mogą pochwalić się Mohamed Salah czy Kylian Mbappe.  Po naciśnięciu przycisku R1 piłkarz porusza się szybciej niż podczas standardowego truchtu, jednocześnie jednak wolniej niż w przypadku naciśnięcia R2. Jest to niezwykle przydatne narzędzie do tworzenia szans z szerokich pozycji i ma stanowić fundament tegorocznej edycji.  

Kolejnym istotnym dodatkiem jest Precision Passing, który eliminuje wszelką automatyczną asystę, pozwalając decydować manualnie, dokładnie gdzie zagrać piłkę, korzystając z wskaźnika na ekranie. Jest to trudna umiejętność do opanowania i nie jest prawdopodobne, że stanie się obowiązkową funkcją, ale precyzyjne podania mogą przełamać solidną obronę i doprowadzić do zdobycia jednych z najbardziej satysfakcjonujących bramek, jakie do tej pory były możliwe.

Modyfikacje objęły także mechanikę kontroli nad zawodnikami. Zamiast trzech typów AcceleRATE, teraz mamy aż 7 różnych, co wyraźnie pokazuje, że twórcy położyli duży nacisk na ich wykorzystanie w trakcie rozgrywki. Zawodnicy, którzy posiadają cechę gwałtowności w swojej charakterystyce, są niezwykle zwrotni i błyskawicznie potrafią oderwać się od rywala już na pierwszych metrach. Ponieważ piłkarze rozpędzają się dość wolno, agresywna gra do przodu jest tu świetną taktyką, ponieważ obrona nie jest w stanie dogonić skrzydłowego czy napastnika w pełnym sprincie.

Oczywiście, wprowadzenie stylów gry wpływa na sposób, w jaki poszczególni gracze zachowują się na boisku. Teraz to nie cechy, które miały niewielki wpływ na grę, stanowią klucz, ale style gry, które bezpośrednio wpływają na określone atrybuty i umiejętności. Zestaw umiejętności został przygotowany we współpracy z firmą analityczną Opta, co umożliwia piłkarzom zdobywanie bonusów do różnych rodzajów zagrań. Na przykład piłkarze posiadający styl wykończenia z dystansu będą mieli lepsze i bardziej skuteczne strzały zza linii bramkowej. Kontynuowanie dominacji w określonym stylu gry doprowadzi do zdobycia wersji styl gry plus, co jeszcze bardziej poprawi ich wydajność w tym aspekcie gry.

Jeśli chodzi o bramkarzy, coraz częściej potrafią bronić w sytuacjach sam na sam, co sprawia, że nie jest już tak łatwo pokonać golkiperów, jak to miało miejsce wcześniej. Choć istnieje pewien schemat z markowaniem strzału, który jest bardzo przydatny i wprowadza w błąd nie tylko bramkarzy, ale także linię defensywną, to mimo wszystko jest lepiej, ale nie oznacza, że jest idealnie, gdyż głupie bramki nadal się zdarzają, zwłaszcza te strzelane w krótki róg golkipera.

Wraz z nową wersją gry wprowadzono zupełnie nową kamerę rozgrywki, która łączy styl transmisji z standardowym szerokim widokiem, tworząc nową, realistyczną perspektywę. Małe powiększenia kluczowych momentów pomagają budować dynamiczne akcje, a jednocześnie szeroki widok pozwala śledzić pozycje zawodników drużyny w celu szybkiego reagowania. 

Jeśli chodzi o muzykę zawartą w grze, Steve Schnur, światowy dyrektor wykonawczy i prezes ds. muzyki w Electronic Arts, który zawsze był odpowiedzialny za ścieżki dźwiękowe w serii FIFA, tym razem również przedstawia szeroką gamę różnych gatunków muzycznych, mieszając granice i tworząc kulturę piłkarską, która napędza życie futbolowe. W najnowszej produkcji gracze usłyszą ponad stu artystów, takich jak: The Rolling Stones, Major Lazer, Fred Again czy ODESZA.

Produkcja działa w miarę stabilnie w natywnym 4K przy 60 klatkach na sekundę. Niemniej jednak, podczas powtórek zdarzają się stosunkowo częste, choć delikatne, spadki wydajności. Poprawiono także responsywność głównego menu, które zmieniło swój wygląd na pionowy układ wyboru trybów, co sprawia, że jest ono mniej toporne niż to w porównaniu do poprzedniej edycji.

EA SPORTS FC 24 to nowa nazwa w ramach franczyzy, jednak nie przynosi znaczących innowacji ani istotnych ulepszeń. Jeśli chodzi o zawartość, nowości są minimalne i nie wpływają aż tak bardzo na rozgrywkę. Doświadczenie gry jest jednak lepsze, zwłaszcza dzięki imponującym przerywnikom filmowym, które budują atmosferę. Nowa gra nie uzasadnia pełnej ceny zakupu, ponieważ poza kosmetycznymi zmianami i lekkim unowocześnieniem silnika graficznego, w zasadzie mamy do czynienia z ulepszoną FIFĄ 23.