Play MORE #136 - Microsoft Flight Simulator

BLOG RECENZJA GRY
831V
user-49414 main blog image
drunkparis | 01.08, 00:05

Od premiery ostatniej gry symulatora Asobo Studio minęło około 14 lat, jednak jakość nowego tytułu rekompensuje tak długie oczekiwanie. Produkcja jest tak bliska ideału, jak to tylko możliwe. Tu i ówdzie pojawiają się drobne błędy i niedociągnięcia, ale potencjał jest ogromny, a wrażenia płynące z rozgrywki to bez wątpienia niesamowite doświadczenie.

 

 

Produkcja miała na pierwszym miejscu stawiać społeczność symulacyjną i lotniczą. W żadnym wypadku nie jest to Forza Horizon w wersji lotniczej; jest to niezwykle realistyczne dzieło i oferuje bardzo niewiele w zakresie tradycyjnych treści gier wideo. Jednak to pierwsze zastrzeżenie idzie w parze z drugim: tytuł ma być bardziej platformą niż grą. Od czasu do czasu otrzymuje aktualizacje zawartości, ulepszenia, poprawki i wsparcie dla modów, co oznacza jej długą żywotność.

Największym atutem tego projektu jest to, jak łatwo można doświadczyć możliwości latania. To oczywiście przede wszystkim symulator – ilość przycisków, pokręteł i wskaźników w każdym samolocie jest oszałamiająca. Prawie wszystkie z nich mają realne funkcje, co sprawia, że łatwo dostrzec, jak twór Asobo Studio może być wykorzystywany do szkolenia rzeczywistych pilotów w obsłudze konkretnych samolotów lub nawigacji po określonych trasach. Jednak pierwszą rzeczą, którą oferuje Flight Simulator, jest menu określające poziom pomocy — szeroka gama opcjonalnych modyfikatorów i powiadomień jest po to, aby pomóc niedzielnemu graczowi wzbić się w powietrze. Na najbardziej podstawowym poziomie łatwo jest bardzo szybko wznieść się w niebo przy minimalnym nakładzie pracy, używając tylko gamepada. Poza złożonością startu i lądowania, znaczna część rozgrywki sprowadza się do wprowadzania drobnych poprawek, gdy samolot delikatnie unosi się w atmosferze. W tym samym czasie można wykonać wiele przepięknych zrzutów ekranu, gdyż świat widziany z góry jest po prostu wspaniały.

RECENZJA W YOUTUBE

Symulator zachęca graczy do zgłębiania wiedzy na temat lotnictwa. Samopuczek ma na celu nauczenie użytkowników, jak odczytywać wskaźniki i instrumenty w kokpicie, wprowadza do podstawowej teorii lotu oraz demonstruje, jak samodzielnie nawigować w powietrzu. Forma nauki jest tak dobrze przedstawiona, że każde kolejne fragmenty samouczka dostarczają nie tylko bardzo istotną wiedzę, ale także dużą satysfakcję, gdy uda się samodzielnie opanować podstawowe funkcje statku powietrznego.

Minusem jest fakt, że po ukończeniu całego szkolenia, produkt oferuje bardzo niewiele ustrukturyzowanych działań. Loty odkrywcze to zorganizowane przeloty nad niektórymi z najbardziej ikonicznych miast na świecie, takimi jak Tokio, gospodarza Igrzysk Olimpijskich w 2020 roku, Londyn, czy przeloty nad Parkiem Narodowym Yosemite. Loty te umożliwiają głównie podziwianie niezwykłych krajobrazów, które nie zawsze można zobaczyć na własne oczy. Kolejnym elementem są wyzwania lądowania. W tej części dostępny jest szeroki wachlarz starannie zaprojektowanych zadań, które wymagają doskonałych umiejętności pilotażu podczas lądowania. To, co czyni te wyzwania tak fascynującymi, to fakt, że gracz jest wystawiony na działanie czynników atmosferycznych i innych warunków, które mogą znacznie utrudnić procedurę lądowania. Dodatkowo, dostępne są również Bush Trips — krótkie wycieczki (trwające od siedmiu do dziewięciu godzin) po wcześniej wyznaczonych obszarach, zaprojektowane specjalnie do sprawdzenia umiejętności nawigacyjnych gracza i oferujące unikalne widoki na naturalne krajobrazy. Sercem zabawy i najbardziej niezwykłą cechą jest tryb swobodny, w którym wybieramy i dostosowujemy samolot, porę dnia oraz warunki pogodowe. Można wyruszyć z każdego zakątka ziemi do innego i zwiedzać praktycznie cały świat, podziwiając, jak przepięknie wygląda nasza planeta z lotu ptaka.

Zespół francuskiego dewelopera nawiązał współpracę z kilkoma dostawcami, którzy wspomagają przenoszenie danych z rzeczywistego świata do przestrzeni wirtualnej.

Jednym z partnerów jest FlightAware, firma zajmująca się gromadzeniem, interpretacją i dystrybucją informacji o lotach w czasie rzeczywistym oraz historycznych zebranych z 28 000 stacji naziemnych w 195 krajach. Dzięki temu można doświadczyć ruchu lotniczego latającego wokół gracza w czasie rzeczywistym. Oczywiście, opcjonalnie można wyłączyć ten element, aby mieć bardziej prywatne wrażenia, ale w odległych miejscach, takich jak Moloka'i, dodaje to do symulacji dużo więcej realizmu.

Jednakże ambicje gry nie kończą się na imponujących obrazkach. Asobo nawiązało również współpracę z firmą Navblue, która dostarcza graczom realistyczne dane nawigacyjne. Oznacza to, że kanały radiowe i częstotliwości potrzebne do nawigacji z punktu A do punktu B są identyczne jak w prawdziwym życiu i są aktualizowane w tym samym cyklu miesięcznym co rzeczywiste radio lotnicze. To czyni Microsoft Flight Simulator rzeczywistą pomocą szkoleniową, która może być wykorzystywana przez prawdziwych pilotów do utrzymania swoich umiejętności, bez konieczności spalania realnego paliwa lotniczego.

Wisienką na torcie jest partnerstwo z Meteoblue, które wprowadza aktualną pogodę w czasie rzeczywistym. To oznacza, że można latać samolotem w takich samych warunkach, jakie panują aktualnie nad prawdziwą dowolną wyspą – czy to w czystym, słonecznym niebie z doskonałą widocznością, czy też podczas obserwowania tropikalnej burzy szalejącej nad krajobrazem.

Flight Simulator zawsze stawiał sobie za cel wierną rekreację doświadczeń z latania prawdziwym samolotem. Te dodatki, które tak dokładnie odwzorowują rzeczywistość w wirtualnym świecie, są o wiele więcej niż tylko atrakcyjnymi bonusami. Dzięki tej produkcji gracze mają szansę wylądować małym samolotem na tropikalnej wyspie pośrodku Pacyfiku, co w prawdziwiym zyciu może być tylko marzeniem.

Tytuł to jedno z najbardziej zachwycających widowisk wizualnych, jakie kiedykolwiek można było doświadczyć. Latanie nad miastami, zwłaszcza tymi, które dobrze się zna, to niesamowite uczucie. Z daleka wszystko wygląda bardzo realistycznie i autentycznie. Istotne jest bardzo dobre połączenie z internetem, a jeśli gracz nie jest podłączony do sieci, będzie widział tylko proste tekstury. Z kolei dobre połączenie (co jest ważne, ponieważ całość odbywa się w czasie rzeczywistym podczas ogrywania), można zobaczyć niektóre miasta w bardzo szczegółowy sposób. Odtworzono niemal idealnie 314 miast, a dodatkowo na drogach i autostradach mamy całkiem udaną symulację ruchu.

To wymagający symulator pod względem sprzętu, dysku SSD i stabilnego połączenia sieciowego, ale to normalne, bo czuć, że jest to nowa generacja. To pierwsza taka produkcja od dłuższego czasu, przy której można odnieść wrażenie, że doświadcza się czegoś niemożliwego do osiągnięcia na obecnych konsolach. Nie chodzi już tylko o GPU, ale przede wszystkim o procesor, a zwłaszcza o wspomniany już dysk SSD.

Oczywiście nie wszystko jednak wygląda tak fantastycznie. Ponieważ wyświetlana ziemia jest generowana przez połączenie fotografii satelitarnej i sztucznej inteligencji, niektóre obszary nie prezentują się tak dobrze, zwłaszcza miejsca o nietypowej topografii lub te, które nie zostały dokładnie zmapowane. Co istotne tytuł regularnie otrzymuje różnego rodzaju aktualizacje, które poprawiają ogólny wygląd miejsc, i wówczas większość terenów, które miały rażące problemy, jest lepiej odwzorowana. Możliwość wznoszenia się nad Chrystusem Odkupicielem w Rio de Janeiro czy oglądanie słoni wędrujących po afrykańskiej sawannie to nadal niesamowite przeżycia, a wszelkie narzekania na słabo wymodelowane regiony powinny zostać zniwelowane przez świadomość, że Flight Simulator dokonał niesamowitego wyczynu, oferując cały glob jako mapę świata.

Innym problemem jest kiepski interfejs użytkownika. Wyraźnie nie uwzględniono faktu, że użytkownicy konsol nie korzystają z myszy do nawigacji po ekranach. Zamiast tego mają do dyspozycji wolno poruszający się kursor sterowany lewym drążkiem. Warto byłoby wprowadzić lepszą implementację, która znacząco poprawiłaby użyteczność nawigacji zarówno w grze, jak i poza nią.

Na konsoli Xbox Series X, gra stara się utrzymać 30 klatek na sekundę. Jednak gdy znajdujemy się nad gęstym środowiskiem miejskim, z setkami drzew i budynków pod samolotem, obrócenie kamery powoduje spadek liczby klatek na sekundę. Podczas rozgrywki mogą pojawić się również delikatne przycięcia trwające od dwóch do trzech sekund. Na szczęście podczas lotu nad mniejszymi wyspami i nad oceanem takie problemy nie występują.

Rozdzielczość próbuje osiągnąć 4K, ale jest dynamicznie dostosowywana w zależności od sytuacji. Łatwo zauważyć postrzępione krawędzie na skrzydłach samolotu po obróceniu kamery, jednak gdy przytrzymamy ją nieruchomo przez sekundę, lub dwie, krawędzie zaczynają się wygładzać.

W kwestiach technicznych pierwszą rzeczą, którą należy uwzględnić, jest instalacja, która zajmuje 500 MB przestrzeni na dysku, natomiast pełna instalacja potrzebuje około 120 GB. Po zainstalowaniu, pierwsze uruchomienie i przejście do menu głównego zajmuje około minuty. Na sprzęcie wyposażonym w procesor i7 9700K, 16 GB RAM i RTX 2080 TI, gra osiąga około 25 klatek na sekundę w dużych miastach i głównych lotniskach przy ustawieniach ultra w rozdzielczości 1600p. Znacznie lepiej radzą sobie tutaj karty 4070 i 4090, oferując obsługę rozdzielczości 4K oraz płynne 60 klatek na sekundę, a w przypadku drugiej opcji i użycia DLSS nawet powyżej 100 ramek na sekundę.

Świetnie zaimplementowana jest również fizyka – od deszczu po najmniejszy podmuch powietrza, wszystko ma wpływ na sterowanie samolotem. Każdy samolot jest sterowany inaczej, nie tylko ze względu na unikalny panel sterowania, ale także na jego wagę, która ma duży wpływ na manewrowanie.

Kontrola odrzutowca jest bardzo łatwa, a nawet możliwe jest wykonywanie dynamicznych manewrów w swobodnym locie (choć zużywa to więcej paliwa). Jednak w przypadku cięższych samolotów, takich jak Boeing 747, sterowanie jest bardziej wymagające. Każda czynność, jak zmiana kursu, przyspieszanie, hamowanie czy dostosowywanie parametrów, wymaga więcej czasu, aby znaleźć odzwierciedlenie w działaniu maszyny. To podobnie jak różnica między prowadzeniem 15-tonowej ciężarówki a jazdą Ferrari.

W zasadzie latanie samolotem nie jest proste. Nawet po przejściu obszernego szkolenia lotniczego mogą nadal wystąpić różne problemy i wyzwania. Na szczęście istnieje kilka zaawansowanych opcji, które można dostosować, aby zmienić poziom trudności latania. Jeśli gracz preferuje bardziej zręcznościowe doświadczenie, może włączyć wszystkie asysty. Mimo to nadal istnieje opcja przeciążenia maszyny i doprowadzenie do katastrofy, jednak utrzymanie samolotu w locie, jest o wiele łatwiejsze niż bardziej realistycznym podejściu, które może być zbyt zaawansowane dla niektórych graczy.

Odnośnie do kwestii audio, wszystkie samoloty zostały bardzo dobrze odwzorowane pod względem dźwięku. Start maszyn oraz ich zachowanie w trakcie lotu to najbardziej autentycznie oddane odgłosy. Muzycznie jest skromnie – w zasadzie muzyka pojawia się tylko w głównym menu i podczas lotów eksploracyjnych. Głównie są to spokojne, ambientowe kompozycje, które mają na celu dobrze wprowadzić gracza w loty powietrzne. Nie zabraknie także komunikatów zarówno z wieży kontrolnej, jak i z samego kokpitu samolotu, które również są jak najbardziej wiarygodne. Wszystko oczywiście w języku angielskim.

Produkt posiada liczne modyfikacje stworzone przez społeczność. Istnieje kilka tematycznych stron, na których można znaleźć projekty poprawiające polskie miasta, takie jak Warszawa, Kraków czy Poznań. Wszystkie te modyfikacje świetnie wyglądają podczas lotów i z pewnością dają dużą satysfakcję, gdy można przelecieć nad własnym domem. Poza scenerią, fani także tworzą nowe samoloty i ich malowania, a także różnego rodzaju poprawki. Dzięki tym projektom symulator Asobo otrzymuje dodatkowe życie i z całą pewnością więcej opcji na dłuższą zabawę.

Microsoft Flight Simulator to prawdziwy majstersztyk w świecie gier. Dzięki zastosowaniu różnorodnych technologii, gracze mają do dyspozycji całą Ziemię jako swoje pole do gry. Tytuł uwzględnia wszystkie rzeczywiste warunki pogodowe oraz umożliwia eksplorację każdego miejsca na Ziemi, które chcieliby odwiedzić. Efekt jest po prostu oszałamiający, a sprawdzenie tego produktu nawet z czystej ciekawości to obowiązek każdego szanującego się podróżnika i fanatyka lotów powietrznych.

Oceń bloga:
11

Ocena - recenzja gry Microsoft Flight Simulator

Atuty

  • Cały świat do zwiedzenia.
  • Dynamiczna pogoda.
  • Imponująca grafika.
  • Posiada zaawansowane funkcje pilotażu.
  • Duża baza modyfikacji.
  • Regularne aktualizacje.

Wady

  • Długie czasy ładowania.
  • Wymagające połączenie internetowe.
  • Wysokie wymagania sprzętowe.
Avatar drunkparis

drunkparis

Z racji, że funkcje PPE nie pozwalają napisać recenzji bez wystawienia oceny, każda opisywana przeze mnie gra otrzyma najniższą możliwą notę. Oceny tej nie należy w żaden sposób brać pod uwagę, ponieważ nie jestem zwolennikiem oceniania gier w skali procentowej, jaki i liczbowej.
Grałem na: PC

Komentarze (8)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper