Rocket'owe pogaduchy
Czy w tegorocznym hicie lata, 16 szybkich komunikatów jest liczbą wystarczającą?
Zapewne większość z Was nie kłopotało sobie głowy tym pytaniem, no bo po co, skoro jeżeli chce powiedzieć coś czego nie ma to mogę to napisać. Faktycznie, część osób korzysta z tej funkcji. A co zazwyczaj czytamy i czy jest sens w ogóle coś pisać? Niestety w 99% komunikaty pisane na czacie niestety są wyrzuceniem z siebie złości przelewanej na swój zespół tudzież jednego z członków. Nie jestem mistrzem. Zdarzają mi się okrutne wpadki. Dlaczego w takich sytuacjach często osoby są atakowane hejtem ze strony kogoś kto uważa, że jest "PRO" ?
Przecież z szybkich komunikatów możemy "rzucić mięsem", załamać się. Czy przy tej arcade'owej rozgrywce ktoś ma w sobie taką frustrację, że ma potrzebę obrażania gracza który raczej nie działa przeciw własnej drużynie, a po prostu przytrafił mu się przysłowiowy bubel?
Właśnie, słowo klucz arcade, czyli coś co służy rozrywce. Tym ludziom brakuje najzwyczajniej dystansu, zapominają, że to tylko rozrywka. Bo skoro są takimi "prosami", to nawet przy słabej grze drużyny, taki gracz potrafi wygrać mecz. Mówię to z własnego doświadczenia ponieważ, nieraz widziałem takiego zawodnika którego gra zdumiewała,a bramki wpadały jedna za drugą. Stąd też "" przy prosach. Prawdziwy dorosły pod względem nie fizyczności, a psychiki gracz, nie obraża swojej drużyny tylko robi wszystko żeby jego zespół wygrał. Nawet w takich sytuacjach kiedy mecz nie idzie najlepiej nikt nikogo nie obraża, co najwyżej poleci jakieś "OMG!". To tyle jeżeli chodzi o negatywne pogaduchy. Co z tymi pozytywnymi ?
To ten przyjemniejszy aspekt kiedy gra się układa. Chyba każdy lubi po strzelonej bramce przeczytać wysyp komunikatów "Nice shoot!". Po podaniu zobaczyć "Great pass!", a przy minimalnym pudle "Close one!", co motywuje do wciśnięcia gazu i oddaniu kolejnego strzału, tym razem celnego. Zaraz zaraz.... Po strzelonej bramce "Nice shoot"? Coś nie tak? Ładny strzał? Może i nieładny ale bramka jest. W moim subiektywnym odczuciu każda taka pochwała od ekipy działa motywująco, nawet kiedy strzał nie był wirtuozerski, a podanie nie było celowe tylko przypadkowe.
Wszystkie te krótkie komunikaty powinny być traktowane nie tak do końca dosłownie, a bardziej ogólnie. Jako wyrażenie złości bez ubliżania komukolwiek lub ogólnej radości z prowadzenia w meczu.
PS. Abstrahując od ładnych słów to i tak najzabawniejsze sytuacje rozładowujące napięcie, to te,kiedy czytamy po strzeleniu lamerskiego samobója "Nice shoot!" . Pamiętajmy, to tylko gra, więc relaksujmy się po ciężkim dniu pracy, szkoły, lenistwa, a nie dodatkowo denerwujmy.