Witajcie komiksomaniacy!
Wakacje powoli zbliżają się do końca, możemy pogonić nasze pociechy z powrotem do szkoły (albo sami się pogonicie, jak jesteście w wieku szkolnym) i wrócić z urlopowych wojaży. Ja znikam dosłownie za momencik i jadę sobie ze Śląska nad morze do trójmiasta na całe 5 dni. W tym roku taki wypad to wydatek godny mistrzów :) . Oczywiście na wyjazd biorę kilka komiksów, tym razem wyjątkowo ze stajni Marvela, bo zostały mi 4 egzemplarze do przeczytania ze swoich zbiorów. Potem będę już leciał tylko DC i innych wydawców. Ale o tym przeczytacie zapewne we wrześniu, jak wrzuce odcinek 12. Nie zwalniamy jednak tempa i lecimy z tematem.
biblioteka/zbiory własne
Globalne Pasmo
Bardzo fajny akcyjniak. Pracowała przy nim masa autorów, lista rysowników naprawdę robi niemałe wrażenie. Dzięki temu czuć różnorodność stylu i przywiązania do szczegółów. Sama fabuła skupiająca się na organizacji 1001 agentów ratujących świat przed kataklizmami i zaglądą całkiem fajny. Sporo elementów sci-fi i bardzo trafne porównanie na końcu do Mission Impossible. Z drugiej strony trochę te zeszyty są za krótkie, mogliby je nieco wydłużyć i złożyć w jedną całość, bo tak są trochę oderwane od siebie, z drugiej strony można to czytać małymi dawkami i też będzie dobrze. Jestem zdania, że takie albumy są jak najbardziej potrzebne. Gdzie bohaterowie nie prowadzą w myślach głębokich analiz, które ciągną się przez wielkie dymki tylko wymieniają się krótkimi zdaniami i od razu biorą się do roboty. Tutaj jedyna analiza płynie z centrali GP i na jej podstawie budowany jest plan działania , praktycznie zawsze "na żywca".
Dallas Barr
Pasjonująca lektura zaczynająca się od... reklamy prezerwatyw. Historia kręci się wokół przyjaźni dwóch postaci. Pierwsza tytułowa to pewnego rodzaju człowiek do zadań specjalnych, szpieg i osoba bardzo medialna. Nie dość , że reklamuje prezerwatywy, przecina wstęgi to wygrywa nawet wyścigi. Zrobi wszystko by zarobić milion dolarów co najmniej raz na 10 lat. Druga postać jest najbogatszym człowiekiem na ziemi. Jego korporacja zajmuje się kuracją odmładzająca, która przedłuża życie. By była skuteczna musi być powtarzana właśnie co dekadę. Wokół całego procesu roi się od tajemnic i konkurencji, która za wszelką cenę chce wykończyć cudotwórcę. Fajna szpiegowska intryga z lotami w kosmos, hologramami i futurystycznymi akcesoriami w tle. Do tego kapitalna oprawa, świetna kreska i kolory wszystko spinają w komiks idealny. Jest nawet polski akcent :)
Koleje losu
Paco Roca znów nie zawodzi. Nazywanie tego komiksu francuskim Mausem nie jest przesadą. Opowiada o dziejach Hiszpan, którzy uciekają z kraju po wojnie domowej, zostają uwięzieni w Afryce, potem biorą udział w wojnie z Africa Corps po stronie Francuzów, a na końcu wracają do Europy, aby wyzwolić Francję. Nie brakuje tu retrospekcji, bo komiks można podzielić na dwie przeplatające się kompozycje. Bardzo ładna, gładka i przyjemna dla oka kreska i kolorystyka. Dla fanów opowieści akcji i Drugiej Wojny Światowej będzie idealne.
Joker: Polowanie na klauna
To nie jest historia o Jokerze. Myślę, że głównym bohaterem jest komisarz policji z Gotham, który za nim goni, aby go dorwać. W tle jak zawsze są tajne organizacje, mutacje genetyczne, superzłoczyńcy. Taka komiksowa sztampa, nic specjalnego, kolejny odgrzewany kotlet. Mamy tutaj też trochę wspomnień z przeszłości w trochę innej stylistyce, narysowanej przez innego artystę. Oczywiście autor zapodaje nam też klasyczną już walkę z myślami i motywem pt. "czy bandyta jest już na tyle zły, że czas go w końcu zabić, czy lepiej na powrót wsadzić do więzienia". Niby całość jest długa, ale bez problemu możnaby to skrócić o połowę i nie straciłoby na swojej atrakcyjności.
KDP 64+ (Komiks dla Pixela)
Fajny zbiór prac Śledzia, bardzo autobiograficznych, ckliwych i prawdziwych. Szczególnie bliskich graczom , którzy kupowali czasopisma o grach, w których publikował. Szkoda, że sam Pixel upadł i nie możemy czytać dalszego ciągu, ale nawet mimo to warto sięgnąć po tą publikację. Wisienką na torcie jest dodatkowy epizod łączący autora z bohaterami jego komiksu, czyli Osiedlem Swoboda.
Asteriks u Belgów
Duet Goscinny i Uderzo znów nie zawodzą. Nasi dzielni galicyjscy wojowie muszą udać się do Belgii. Dowiedzieli się bowiem, że Cezar uznał Belgów za najdzielniejszych ze wszystkich. To rozsierdziło oczywiście wodza jedynej jakby się wydawało opierającej się Rzymianom wioski. Rozpoczynają się zawody, która armia zniszczy więcej rzymskich obozów, a sekundować ma sam Juliusz. Kreska i humor jak zawsze na wysokim poziomie. Komiks dla dużych i małych.
Yakari i Weilki Orzeł
Komiks opowiada o małym indianie. Tytułowy Yakari wykazuje niespotykaną zdolność - rozumie mowę zwierząt. Wielki orzeł, którego spotyka we śnie, okazuje się jego przewodnikiem. Gdy spotyka go na żywo, otrzymuje jego pióro. Jednak zanim będzie mógł je oficjalnie nosić przy wszystkich, musi ma to zasłużyć. To wszystko popycha go do przeżycia niesamowitej przygody, która jest bardzo ładnie narysowana i pokolorowana.
Yakari i biały bizon
Tym razem plemię Siuksów z powodu przeciągającej się zimy zmuszone jest do wyruszenia na polowanie. Celem są bizony. Yakari znów ma proroczy sen o tym jak sprowadza stado do myśliwych swojego plemienia. W tym celu musi przebyć spory fragment terenu w wysokich temperaturach. Ale wysiłek wart jest poświęcenia. Na pewno sięgnę po kolejne części.
Batman Ziemia Jeden tom1
Nowy kamerdyner zostaje przyjęty do pracy w posiadłości Waynów, potem ginie miliarder, pojawia się mroczny mściciel..już to skądś znamy prawda? Chyba większość ludzi, nawet nie znających historii Batmana zna te motywy na wylot. Tutaj autorzy po raz kolejny próbują całość opowiedzieć na nowo. Najlepszy jest Alfred. Nie dość, że były wojskowy, to jeszcze zamiast studzić Brucea, ten go zachęca do zemsty i skutecznego działania na mieście. No i wymiata ze strzelbą. A kapitan Policji zamiast współpracować z Batkiem bije się z nim na pięści , a dopiero nowo przybyły udawany detektyw daje mu do zrozumienia, że już nie może być skorumpowany. Bardzo ładna oprawa i tempo akcji sprawia, że całość czyta się bardzo szybko, bo nie ma tu podziału na zeszyty i rozdziały.
Batman Ziemia Jeden tom 2
W drugim tomie trylogii na scenie pojawiają się dwaj kolejni znani z uniwersum przeciwnicy Batmana. Jeden rzekomo zjada swoje ofiary i żyje w kanałach, drugi z kolei zadaje zagadki i wysadza w powietrze, zdawało by się przypadkowe persony. W tle mamy też rozgrywający się proces oczyszczania miasta, zapoczątkowany przez rodzeństwo Dentów. Czy ich plan się powiedzie? Czy uda się oczyścić magistrat i jego składowe ze skorumpowanych bandziorów Cablepota? Chyba wszyscy znamy odpowiedzi na te pytania. A jeśli nie, to zachęcam do przeczytania tego komiksu. Można się zaskoczyć, z kolei kreska trzyma wysoki poziom, znany z tomu pierwszego.
Batman Ziemia Jeden tom 3
Ostatni tom trylogii trzyma poziom całości. Wprawdzie nie do końca mamy tutaj zadeklarowanego głównego antagonistę, ale za to pojawia się nowy sprzymierzeniec, czyli Catwoman. Razem z resztą ferajny organizują batjaskinię. Potem pojawiają się też dwie postacie z zaświatów, robiąc zamieszanie. Jedna w życiu Batka, drugą w życiu pani Burmistrz oraz całego miasta, które w ostateczności staje w ogniu wojny gangów. Czy uda się rozwikłać zagadkę, kto jest kim? Czy na pewno zmarli wrócili? Kto chce na tym najwięcej ugrać? Myślę, że warto sięgnąć po ten album, który zresztą ma otwarte zakończenie. Kreska nadal trzyma poziom, a fabuła popycha czytelnika do finału.
To by było na tyle w tym miesiącu. Tym samym kolejny kącik komiksowy uważam za zamknięty. Ale to jeszcze nie koniec! Zapraszam do sekcji komentarzy, piszcie, co Wy przeczytaliście i poleciacie (bądź nie) innym. Pozdro!