Czy Resident Evil 8 straszy tak samo jak RE7?

BLOG RECENZJA GRY
90V
user-64934 main blog image
mejniak | Wczoraj, 14:59
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Moje ogrywanie Residentów zacząłem dosyć dziwnie, bo od Residenta 7, później Remake 2 i 3, następnie podszedłem do RE1 i zero, ale niestety mechanika mnie odrzuciła aby dotrzeć do ostatniej obecnie części - ósmej.

Resident Evil 8 to fabularna kontynuacja przygód Ethana Wintersa z części 7.

Nie wiem czy tylko jak tak miałem, ale myślałem że znana ze screenów Lady Dimitresc (nie Dimitrescu, jak większość mówi) to główny antagonista. I owszem, ale tylko w pierwszej części gry. Przyznam, że dla mnie w tej najmniej ciekawej, gdzie gra nie była survival horrorem a bardziej „spitalanką”. Mówią też, że wielka dama przypomina MR.X z RE2 i zdecydowanie coś w tym jest. Trochę to straszy, a mnie trochę irytuje. Później zdecydowanie robi się ciekawiej, kiedy znajdujemy trochę więcej amunicji, acz zawsze jest jej prawie na styk. Nie licząc prawie samej końcówki, kiedy na chwilę dostajemy ogrom amunicji, a trup ściele się gęsto.

Poniżej przedstawię pokrótce informację o każdej z mechanik:

Eksploracja, bardzo przyjemna, a z uwagi na nie wielką ilość amunicji, przydatna.

Strzelanie wyważone, nie daje jakiejś mega frajdy ale jest całkiem spoko.

Walki z Bossami zrobione są naprawdę świetnie i z pomysłem. Często wielo-poziomowo i zazwyczaj amunicji wystarczało mi na styk.

Za zbieranie pieniądze i sprzedawane kosztowności, można kupować nowe bronie, ulepszenia do nich, amunicje oraz schematy do jej tworzenia. Samo przebywanie sklepiku sprawiało frajdę.

Muzycznie bardzo spoko, podtrzymuje klimat i robi robotę.

Oceń bloga:
4

Ocena - recenzja gry Resident Evil Village

Atuty

  • Brak

Wady

  • Brak
Avatar mejniak

mejniak

Czy zatem RE8 straszy tak jak RE7? Zdecydowanie nie. Jest zdecydowanie bardziej grą akcji z lekko horrorowym klimatem. To znaczy dalej jest spoko, ale nie tak gęsto jak w poprzedniej części. Jest dużo elementów gore, której dalej zrobione są ze smakiem. Natomiast końcówka, wgniotła mnie w fotel. Była naprawdę mocna. Czułem się przybity i zdecydowanie długo jej nie zapomnę. Całość to były u mnie 4 wieczory i napisy ujrzałem w niecałe 9 godzin. 8/10. Serdecznie Polecam.
Grałem na: PS5

Komentarze (6)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper