Kolekcjonerem chciałbym być #35
Tak jak obiecałem w poprzednim wpisie przedstawiam kolejne zestawienie kupionych przeze mnie gier na Playstation Vita. Tym razem na tapet biorę gry zupełnie nowe w fabrycznej folii. Będzie to kolejna okazja do pokazania, że nawet na bardzo niszowych tytułach trudno osiągnąć po latach zyski. Dlatego tym razem podam również cenę za jaką te tytuły były sprzedawane w dniu premiery aby zobrazować realną wartość tych tytułów w parę lat po ich premierze.
Wszystkie poniższe gry które wzbogaciły moją kolekcję zostały wydane w 2017 lub 2018 roku. Od tego czasu do dziś inflacja w Polsce osiągnęła wartość mniej więcej 45% (47,5% licząc od stycznia 2017 i 43% licząc od grudnia 2018). W dniu premiery można je było kupić w polskich sklepach które podjęły się ich dystrybucji na naszym rynku za 159 lub 179 zł. Czyli dzisiaj te gry powinny być warte odpowiednio 230 lub 260 zł aby ich realna wartość nie spadła. Jak za chwilę zobaczycie wszystkie te tytuły kupiłem za kwotę w najlepszym razie równą ceny w dniu premiery. Wszystkie pozyskane z licytacji gdzie rywalizowałem z kilkoma osobami. Odpada zatem argument, że wyhaczyłem ofertę gdzie sprzedawca nie znał wartości oferowanej gry. W tym przypadku upada nawet mit, że ich niska wycena wynika z tego, że są grami używanymi ponieważ wszystkie one są nadal w fabrycznych foliach. Krótko zatem pisząc wszystkie one straciły na wartości, a fakt, że są ludzie którzy próbują je sprzedawać na Allegro czy eBay za kilkaset złotych tego nie zmienia. Ja te ich oferty stale obserwuję i one tak wiszą od bardzo dawna więc nie ma sensu brać ich za wyznacznik wartości tych tytułów (a są youtubowi kolekcjonerzy którzy w ten sposób wyliczają wartość swojej kolekcji i im potem wychodzą jakieś gigantyczne kwoty). Czas zatem na prezentację.
128. Collar x Malice
Gra w dniu premiery sprzedawana była za 179 zł. Ja ją kupiłem za 140 zł. Możliwe, że tak niska końcowa cena wynika z tego, że gra pochodzi z amerykańskiej dystrybucji. Zapewne dla wielu europejskich kolekcjonerów wyżej cenione jest wydanie europejskie.
129. Chaos;Child
Gra w dniu premiery sprzedawana była za 159 zł. Ja ją kupiłem za 150 zł. Wydanie PEGI z angielskimi napisami na okładce. Sporo kopii jest nadal na rynku (choć głównie z niemieckiej dystrybucji) i stąd zapewne niewielkie zainteresowanie podbijaniem tej licytacji bo większość już po prostu ten tytuł ma w swojej kolekcji.
130. Hakuoki: Kyoto Winds
131. Hakuoki: Endo Blossoms
Obie gry w dniu premiery sprzedawane były za 159 zł. Ja je kupiłem po 150 zł każda. Obie to wydania PEGI z angielskimi napisami na okładce. Możliwe, że tak niska końcowa cena wynika z tego, że istnieją również kolekcjonerskie wydania tych gier.
132. Muv Luv
133. Muv Luv Alternative
Obie gry w dniu premiery sprzedawane były za 159 zł. Ja je kupiłem po 160 zł każda. Obie to wydania PEGI z angielskimi napisami na okładce. Możliwe, że tak niska końcowa cena wynika z tego, że istnieje również europejskie wydanie kompletne zawierające obie gry w stylowym kartonowym boxie.
134. Psychedelia of the Black Butterfly
Gra w dniu premiery sprzedawana była za 179 zł. Ja ją kupiłem za 160 zł. Wydanie PEGI z angielskimi napisami na okładce. Tak jak w przypadku wcześniejszych tytułów byłem wstanie doszukać się powodu dlaczego nikt nie chciał zapłacić za te gry więcej tak w tym przypadku zatrzymanie się licytacji na poziomie 160 zł jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Ta granie nie została wydana na żadną inną konsolę. Ukazała się dodatkowo jedynie na PC, ale tam bez wydania pudełkowego. Ktoś ma pomysł czemu tak tanio?
To tyle jeśli chodzi o nowe pozycje w mojej kolekcji które kupiłem w oryginalnej folii, ale znów to jeszcze nie wszystko tak więc kolejną partię wpólną tematycznie przedstawię już niedługo w kolejnym wpisie blogowym.
