Tawerna PPE #35 Odcinek Świąteczny
Witam serdecznie w ten Czwartkowy wieczór poprzedzający Święta Bożego Narodzenia. W tym roku tak samo jak w poprzednim zapraszam gorąco na specjalny odcinek ze wszystkimi tegorocznymi Gośćmi Tawerny. Pomimo krótkiej przerwy wakacyjnej udało się zebrać w jednym miejscu wiele znakomitych Person, a dziś do ich grona dodatkowo dołącza Bodzio_PSX Twórca portalu "STREFA PSX" - zapraszam gorąco na wywiad, wypominki Gości i serniczek z rodzynkami.
Tawerna PPE – to miejsce w którym spotykamy się raz na trzy tygodnie żeby poznać się nieco bliżej – zarówno jako gracze jak i od strony prywatnej. Blog w którym chcę abyście opowiedzieli coś o sobie, swoich zainteresowaniach, pasji, muzyce, ulubionych grach i marzeniach tych małych i nieco większych. W każdym odcinku będę chciał gościć jednego z Użytkowników PPE, pytania będą zawsze takie same dla każdego z Was – ale w sekcji komentarzy możecie zadawać swoje. Wpisy będą wychodzić cyklicznie raz na trzy tygodnie w każdy piątek w godzinach popołudniowych. Mam nadzieję że początek weekendu będzie dobrą porą na wizytę w sekcji blogowej – tym bardziej że gośćmi będziecie Wy sami. Trzymam mocno kciuki za frekwencje, Waszą aktywność w komentarzach i zachęcam do dyskusji.
- Słowo na weekend -
Oj rozrosła się dziś Tawerna do przepastnych rozmiarów. Wywiad, życzenia, kilka słów o Gościu z poprzedniego odcinka i tego obecnego plus aktualny temat tygodnia... Całość to około 50 000 znaków. Mam nadzieję że starczy Wam swoich ulubionych napojów i cierpliwości żeby przeczytać to wszystko co dla Was uszykowałem. Obiecuje, że to ostatni taki wyskok i więcej nie będę się chwalił swoją długością. W sumie to mogłem iść na łatwiznę, bo i tak nikt nie czyta wstępniaka i od razu przekopiować zeszłoroczny tekst. Wam tylko cycki i gify w głowie ;)
W tym miejscu muszę się na chwilę zatrzymać, bo przez tegoroczne cosplaye pożegnałem kilku stałych bywalców speluny, którzy zniknęli w niewytłumaczalnych okolicznościach. Wirtualny kieliszek bez przepijania dla Was Koledzy. Nie namawiam i nie zachęcam do tego typu zachowań, zamiast takiego życia na krawędzi zróbcie coś pożytecznego i wysypcie sąsiadowi popiół z gwoździami na drogę co by się nie poślizgnął. W końcu Święta to czas miłości.
A tak całkiem serio to w Święta oprócz błogiego lenistwa i crossfitu wątroby zdarza mi się od czasu do czasu włączyć TV i coś w nim obejrzeć. Udało mi się wpaść na reklamę zatytułowaną "To co najważniejsze" i pierwszy raz od dawna nie pominąłem czołówki. Ba! Obejrzałem całość od deski do deski. Nie jestem zwolennikiem takich ckliwych obrazów, ale przyznaję bez bez bicia że trochę się wzruszyłem. Świetny pomysł, realizacja i bardzo proste - ponadczasowe przesłanie.
Kończąc chciałbym Wam życzyć Wszystkiego Dobrego w te Święta. Doceniajcie to co macie i kim się otaczacie się na co dzień, szanujcie swoich Bliskich i wyciskajcie z życia tylko to co najlepsze. Niech fart Was nie opuszcza Przyjaciele. Wszystkiego Dobrego i do zobaczenia za rok. Zdrowie!
- Osobistość weekendu -
Poprzedni odcinek Tawerny upłynął nam w towarzystwie Lecha - jednego z weteranów PPE. Cieszę się że mogłem go poznać nieco lepiej, bo oprócz rzeczowych komentarzy tu na portalu, pomógł mi w końcu skonfigurować mojego Instagrama i "z krakować" mojego ulubionego Managera. Dzięki wielkie Leszek.
Poza tym gdybyście szukali schronienia z okazji derbów Krakowa to możecie śmiało pisać do Kolegi na PW. Chałupa już prawie wyremontowana więc z pewnością znajdzie się jakiś kąt dla zbłąkanego kibica. A i bejzbol spokojnie spocznie tuż obok właściciela. Leszek jeszcze raz wielkie dzięki za przyjęcie zaproszenia ode mnie. Liczę że od teraz będziesz naszym stałym Gościem i wałówka jaką dostałeś w ramach nawiązania współpracy szybko się zwróci - tu w kasie speluny. Z okazji zbliżających się Świąt przyjmij jeszcze najlepsze życzenia od całego personelu Tawerny (także od kelnerek o które wypytywałeś) - Wesołych Świąt Przyjacielu!
Tymczasem jako małą niespodziankę z okazji Świątecznego odcinka Tawerny do naszej pijackiej bandy dołącza Janusz aka Bodzio-PSX. Ten właściciel jednego z bardziej rozpoznawalnych i szlachetnych imion w Polsce, cieszących się wzięciem wśród kupców dał się namówić na ostatni wywiad w tym roku. Bardzo się cieszę, że udało nam się wspólnie zamknąć wszystkie palące terminy i przesłuchanie Janusza trafiło na łamy PPE. Wstyd się przyznać, ale jako młody stażem User nie kojarzyłem Bodzia, dopiero wpis o Targach E3 w jego wykonaniu przykuł moją uwagę, a później zajrzałem na Strefę PSX. Wielki szacunek dla Ciebie Przyjacielu za włożoną pracę w swój portal i oby to nasze dzisiejsze spotkanie chociaż w malutkim stopniu pomogło Ci w dalszym rozwoju portalu i dotarciu do jeszcze większej liczby osób. Ja Strefę PSX mam już w swojej zakładce.
Nie przedłużając zapraszam wszystkich na wywiad z ostatnim Gościem Tawerny w tym roku, a co za tym idzie widzimy się dopiero w następnym, oby lepszym 2022. Nie pozostaje nic innego jak z przytupem pożegnać aktualny rok i wypić zdrówko pod te Święta. Janusz nalewaj!
Pytanie z największą liczbą + poprzedniemu Gościowi zadał WilliamBlake. Gratuluje! / " Dlaczego My, z rocznika 1984 jesteśmy tacy zajebiści?;)"
Lechu: Ciężko tak na prawdę powiedzieć ale nic nikomu nie umniejszając (patrzy niepewnie na groźną minę Parsa) nawet tu na portalu jest kilka na prawdę świetnych osób z 84 roku. Parę ciekawych osób również w tym roku się urodziło jak choćby Kubica, Gortat czy Zuckerberg.
Dzięki za udział w zabawie i zachęcam do zadawania kolejnych pytań aktualnemu Gościowi.
- Temat Tygodnia -
Aktualny temat tygodnia nawiązuje do okoliczności w jakich przyszło mi publikować kolejny odcinek Tawerny - Świąt Bożego Narodzenia. Dajcie znać w ankiecie czy wychodzicie jutro na Pasterkę czy zostajecie w domu. O ofiarę na tacę nie pytam - bo wykluczam że są tu tacy którzy nie składają się na wino mszalne dla Proboszcza.
Ostatnia sonda dotyczyła prezentów i tak jak się domyślałem najlepsze dopiero przed Wami. Martwi mnie natomiast 1/4 oddanych głosów która sugeruje że dostaną co najwyżej spadek w postaci sprzątania łazienki przed świętami. Ściskam kciuki żeby za rok było lepiej i została chociaż kotłownia. Wielkie dzięki za udział w głosowaniu.
---
Pisownia oryginalna / tekst bez zmian.
1. Z racji tego że jesteśmy w Tawernie proszę o złożenie zamówienia na napój który będzie nam towarzyszył w naszej rozmowie.
Zanim się napijemy to chciałbym przede wszystkim podziękować za zaproszenie do Tawerny, pozdrowić wszystkich jej stałych bywalców i zapytać kto stawia? :) Nie bywam często w okolicy, więc tym bardziej miło mi tutaj gościć.
Z napojami nie jestem wybredny, wypiję wszystko, no może poza mlekiem z kożuchem z podstawówki, kolorowym Balsamem Pomorskim i sokiem pomidorowym. Ze wszystkimi trzema mam jakieś traumatyczne wspomnienia i na ich widok uciekam gdzie pieprz rośnie. Mam nadzieję tutaj takich specjałów nie serwujecie?
Ostatnio z mocniejszymi trunkami mi nie po drodze, z wiekiem mój organizm coraz słabiej je toleruje, więc proponuję posiedzieć przy lampce wina. Niech nas oświetli swym blaskiem przy barze, żeby nie było zbyt nudno. Wino najlepiej białe i półwytrawne.
Mam coś lepszego - czerwone, słodkie...
2. Na wstępie proszę powiedz nam kilka słów o sobie.
Od czego by tu zacząć? Może od samego początku. Urodziłem się w 1987 roku. Przez jakiś czas zastanawiano się jak dać mi na imię. Faworytem był Jan, ale ostatecznie uznano, że Jaśków jest już tak wielu, że dostojniej będzie wołać na mnie Janusz. Tak też zostało, choć z tym dostojeństwem, szczególnie w ostatnich latach coś chyba nie pykło, bo moje imię zwykle kojarzone jest z zupełnie innymi atrybutami.
Miało być kilka słów, więc żeby nie wchodzić w szczegóły i płynnie przejść dalej, to uznajmy, że w latach 1987-2014 za wiele się w moim życiu nie działo, aż wreszcie, pewnego grudniowego, a może jeszcze listopadowego popołudnia, wpadłem na pomysł założenia strony o pierwszym PlayStation, którą znajdziecie pod adresem www.strefapsx.pl To właśnie za jej sprawą oraz mojego bloga na ppe, gdzie wrzucam co jakiś czas ciekawsze materiały, zapewne tutaj trafiłem.
3. Skąd inspiracja na Nick i Twój Awatar?
Jak wiecie lub nie w sieci udzielam się zwykle pod pseudonimem Bodzio, ewentualnie Bodzio_PSX, choć szczerze, to z wiekiem jakoś coraz mniej się z tym nickiem utożsamiam i w sumie wolę, żeby mówiono do mnie po prostu po imieniu.
Pseudonim pochodzi jeszcze z czasów podstawówki. Wówczas w telewizji leciała kreskówka „Bodzio helikopter” i ktoś wpadł na pomysł by tak mnie w szkole ochrzcić. Po co i dlaczego, w sumie nie wiem i nigdy nie drążyłem tego tematu. Tak czy inaczej, taki login obrałem w sieci i ze mną pozostał, choć w tym temacie na pewno pora na jakąś zmianę, więc nie przyzwyczajajcie się do niego za bardzo.
Z avatarem historia jest dużo prostsza, gdyż zwykle posługuje się logo swojej strony, które tworzy obrócony krzyżak pada do PlayStation, w kolorystyce nawiązującej do loga konsoli. Jak doszło do jego powstania to historia na książkę, szczególnie biorąc pod uwagę moje ograniczone umiejętności graficzne, więc na tym poprzestańmy.
4. Janusz przede wszystkim wielkie gratulacje za Twoją stronę www.strefapsx.pl - opowiesz nam o początkach portalu?
Zawsze chciałem prowadzić stronę tego typu, jednak brakowało mi umiejętności by coś takiego samodzielnie stworzyć. Humanista z tej strony. :) W związku z tym przez kilka lat udzielałem się na różnych stronach np. o emulacji, od czasu do czasu tworząc różnego rodzaju treści, niekoniecznie związane z PlayStation. Minusem takiej działalności było to, że strony te nie były moje i jak to często bywa szybko padały, a ja za każdym razem musiałem zaczynać od nowa. Za którymś razem postanowiłem przerwać to błędne koło, wykorzystać zdobyte doświadczenie i wreszcie postawić coś swojego.
Za realizację wziąłem się pod koniec 2013 roku, gromadząc różnego rodzaju źródła i wyszukując materiały do artykułów. Dokładnie 2 stycznia 2014 roku pod adresem www.strefapsx.pl wystartowałem ze swoją własną stroną. Było to jedno z moim postanowień noworocznych, które jako jedno z niewielu w moim życiu udało się w pełni zrealizować i przez tyle lat rozwijać.
Postanowiłem skupić się na pierwszym PlayStation z kilku względów. Przede wszystkim była to moja pierwsza „prawdziwa” konsola, na którą czekałem bardzo długo. Zaczynałem dość standardowo od klona Atari 2600, a następnie klona Pegasusa, ale dopiero PSX dał mi poczucie wejścia w zupełnie inny świat. Pochodzę z małej miejscowości, a w moim rodzinnym domu nigdy się nie przelewało, więc gdy już po wielu latach odłożyłem pieniądze na zakup PSXa, to otoczyłem go wyjątkowym sentymentem. Było to dla mnie takie okno na ówczesny świat gier, które mocno działało na wyobraźnię, dzięki grafice 3D.
Potem na lata moje drogi z konsolami się rozeszły i stałem się PCtowcem, ale sentyment do PSXa i innych konsol pozostał. Udało mi się go zachować, dzięki wspomnianej wcześniej emulacji. Tak się składa, że na PC to było moje główne źródło rozrywki, od MAME, poprzez emulatory GB, a na ePSXe kończąc. W okresie studiów na granie nie było czasu, ale przy okazji pierwszej pracy, nareszcie mogłem sobie pozwolić na powrót do czasów dzieciństwa i nadrobienie zaległości. Zacząłem wracać do tematyki konsol i gier, zaczynając, a jakże od Szaraka.
Dodajemy do zakładek ;)
Dość szybko zauważyłem, że w sieci w tamtym czasie nie było w ogóle informacji na temat PSXa, poza jakimiś zdawkowymi i ogólnikowymi materiałami. Większość osób miała nikłe pojęcie o tej wydawałoby się jednej z najważniejszych konsol w historii, a choćby temat historii PlayStation w Polsce w zasadzie nie istniał. Zawsze myślałem, że z racji popularności, tego typu informacje znajdę choćby na zagranicznych serwisach, ale i z tym było słabo. W związku z tym postanowiłem te duże luki wypełnić samodzielnie i stąd mój pomysł na Strefę, która ku mojej uciesze bardzo szybko stała się chyba największym źródłem informacji na temat pierwszej konsoli Sony i to nie tylko w naszym kraju.
Moim marzeniem zawsze było stworzyć serwis o wszystkich konsolach sygnowanych marką PlayStation, ale nie robiąc tego „na etacie” nigdy nie byłem w stanie wygospodarować aż tyle czasu i środków by tego dokonać. W związku z czym na Strefie póki co znajdziecie informacje głównie o Szaraku, choć nie tylko.
5. Ile czasu dziennie poświęcasz na rozbudowę Strefy?
Zaczynając przygodę ze Strefą założyłem sobie dość ambitnie, że będę ją prowadził według pewnego klucza, dość czasochłonnego klucza.
Po pierwsze postanowiłem skupić się na sprzęcie i historii PlayStation, gdyż recenzji, TOPek i innych tego typu publikacji o grach było już sporo w sieci. Po drugie, od początku chciałem poruszać przede wszystkim tematy nieobecne w polskim Internecie, o których nawet światowy Internet milczał lub traktował bardzo zdawkowo i tak to się zaczęło. Jednym z pierwszych artykułów na Strefie był ten poświęcony oryginalnym grom na PSXa ze srebrnymi, a nie czarnymi spodami, kolejny opisywał różne modele laserów i ich charakterystykę, a jeszcze inny adapter, umożliwiający granie w gry z Game Boy na PlayStation.
Przygotowanie poszczególnych materiałów jest dość czasochłonne, gdyż szczególnie na początku założyłem sobie, że będę polegał jedynie na swoich zdjęciach, a więc każdą z opisywanych rzeczy musiałem posiadać na własność, tak by móc ją należycie opisać. Ponieważ skupiłem się i zwykle skupiam na tematach słabo opisanych w sieci to od samego początku postanowiłem przede wszystkim polegać na źródłach pisanych, przede wszystkim starych magazynach, czy nieistniejących już dawno stronach – bawiąc się w Indianę Jones’a po archiwum waybackmachine. To wszystko było i jest bardzo czasochłonne, ale dzięki temu od samego początku tworzyłem treści na stronie, a nie jak wielu odgrzewałem kotlety z tego co można znaleźć na wiki czy w sieci. Aktualnie większość z nich jest już w informacyjnym obiegu i cieszę się, że miałem w tym jakiś swój udział.
Ciężko mi oszacować ile czasu władowałem w Strefę, ale jestem pewny, że w nic w życiu nie włożyłem go aż tyle. W pierwszych latach istnienia serwisu, dziennie poświęcałem na pewno po kilka godzin, oddając się temu chyba nawet bardziej niż pracy zawodowej. Najpierw musiałem znaleźć temat, potem zrobić dogłębny research, potem kupić co potrzeba, ogarnąć fotki, a dopiero potem mogłem się zabrać za pisanie. W związku z tym trudno to oszacować, ale niektóre materiały, jak choćby Historia PlayStation w Polsce, Historia cen konsol w Polsce, czy Historie targów E3 to materiały, które kosztowały mnie na pewno po kilkadziesiąt godzin, choć finalnie być może tego nie widać.
W pewnym momencie złapałem się na tym, że zajmuje mi to aż za dużo czasu, a dodatkowo generuje spore koszty, w związku z czym ograniczyłem ten czas i to znacznie, o czym za moment, dodatkowo w ostatnich latach borykając się z różnymi innymi kwestiami. Na tę chwilę mój folder z tematami na przyszłość, zawiera ponad 70 katalogów, więc jest o czym pisać, kwestia znalezienia czasu i motywacji, bo niestety ze „słowem pisanym” coraz trudniej trafić do szerszego grona odbiorców, a to ma swoje przełożenie na chęci do pracy.
6. Zdradzisz jakie masz plany na dalszy rozwój strony?
Jak wspominałem wyżej, w pewnym momencie uderzyłem ze Strefą w sufit i mimo, że próbowałem go głową przebić, to chyba nic więcej osiągnąć nie mogłem, przynajmniej w dotychczasowej formie. Strony tego typu nie mają lekko w tych czasach. Dla większości liczą się przede wszystkim filmy i YouTube, dodatkowo wielcy, jak Facebook czy Google od lat tną zasięgi małym stronom. W takim środowisku trudno zachować motywację na długie lata. Tę ostatnią udaje mi się zachować głównie dzięki ludziom, których udało mi się skupić wokół Strefy na naszym forum. Początkowo nie planowałem jego powstania, gdyż już wtedy był to dinozaur w temacie komunikacji w sieci, ale nigdy tego kroku nie żałowałem. Dzięki forum poznałem mnóstwo ciekawych ludzi, którzy przez te lata towarzyszyli mi w mojej działalności i dzięki którym udaje mi się tworzyć Strefę od tych prawie 8 lat. Należą się im przy tej okazji na pewno podziękowania.
Pamiętaj Janusz nigdy się nie poddawaj. Nigdy!
Co do planów na przyszłość, to mam ich sporo, ale nie wiem czy jeszcze kiedyś będę w stanie dać tyle z siebie co kiedyś. Perspektywa wspomnianego sufitu mnie trochę zniechęca, więc póki co rozważam różne koncepcje. Jedną z nich jest spróbowanie się z czymś zupełnie nowym, a mianowicie skupienie się tylko i wyłącznie na kanale Strefy na YT. W przeszłości próbowałem go rozkręcić, ale nigdy nie miałem aż tyle czasu by kanał móc tworzyć, nie zaniedbując strony i forum, w związku z czym zawsze był on traktowany po macoszemu. Zawsze wolałem pisać i dalej wolę, szczególnie że technikalia związane z montażem filmów itp. zawsze mnie przerażały, ale może po nowym roku spróbuję czegoś nowego i zobaczymy co z tego wyjdzie. Plusem po tylu latach jest to, że zawsze mam do czego wracać, a Strefa stanowi cały czas źródło informacji, a nie serwis z treściami, które na drugi dzień tracą na aktualności, więc zawsze jest do czego wracać.
Z innych planów, których nie udało mi się zrealizować jeszcze, a których wciąż nie zarzuciłem to stworzenie na stronie pełnej bazy wszystkich gier na PlayStation wydanych w PAL, której wersja beta jest już na stronie. Chciałbym też stworzyć katalog wszystkich magazynów o PlayStation, wydawanych w Polsce, którego pierwsza odsłona w postaci bazy magazynu PlayStation Plus również jest na stronie, a niedawno zabrałem się za katalogowanie gier wydanych po polsku na PlayStation Portable oraz w przyszłości mam nadzieję na PlayStation 2. A w dalszej perspektywie jest jeszcze pełna baza sprzętowa PlayStation od PSX po PS4, czy baza reklam gier na PlayStation z prasy, ale to już chyba na emeryturze dopnę.
7. Forum i strona to Twoje główne źródło utrzymania czy walczysz jeszcze na innym froncie? ;)
Forum i przede wszystkim strona to moje główne źródło wydatków od lat, a nie utrzymania ;) Aż boję się zliczyć ile kosztowało mnie to wszystko przez tyle lat. Nie mówię o kosztach utrzymania strony, ale bardziej o zakupach z nią związanych i sprowadzaniu najróżniejszych ciekawostek do opisania, nieraz czy to z Japonii czy z USA.
Tego typu działalność raczej trudno przekuć w jakiś finansowy zysk. Jak wiadomo ambitne treści się nie klikają dobrze, poza tym zajmuje się dość niszową tematyką. Wielokrotnie miałem oferty umieszczenia jakiś reklam na stronie, ale zwykle był to jakiś syf, lub coś na tyle mało ambitnego, że zawsze odmawiałem. Jak pisałem, Strefa miała być projektem ambitnym i zawsze dbałem o to by tak było na wszystkich polach. Przez jakiś czas byłem obecny na Patronite i mogłem liczyć na wsparcie ze strony kilkunastu osób, co na pewno się przydało przy niektórych zakupach i rozwoju serwisu, ale z pozyskiwaniem nowych wspierających bywało różnie, a nie chcąc obciążać jednych i tych samych, postanowiłem zawiesić tę formę wsparcia. W tym aspekcie działalność na YT ma jednak znaczną przewagę, gdyż dużo łatwiej pozyskać środki na rozwój. Tak więc, o utrzymaniu nie ma mowy, choć byłoby miło móc taką twórczość godzić np. z zawodowymi obowiązkami.
8. Jaka byłaby Twoja wymarzona kolekcjonerka o której powinien wiedzieć Mikołaj? Bo chyba nadal w niego wierzysz? ;)
Oczywiście, że wierzę, choć chciałbym go zapytać dlaczego tak rzadko mnie odwiedza. :) Z kolekcjonerek to mam swoją listę marzeń i zdecydowanie na pierwszym miejscu jest tutaj kolekcjonerskie wydanie konsoli PlayStation z okazji sprzedaży 10 milionów konsol w 1997 roku, tzw. 10 Million Model. Jak widać tematyka sprzętowa jest bliższa mojemu sercu, choć jeżeli tylko gry wchodzą w grę, to prosiłbym Mikołaja o całą kolekcję Square Millenium Collection. Wielkim fanem jRPG nie jestem, ale to wydanie jest na tyle piękne, że byłoby super ja mieć na swojej półce.
9. Powiedz jakie jest Twoje TOP 3 gier wszech-czasów i Twój największy zawód?
Tutaj będzie krótko raczej i jest to bardzo subiektywny ranking, typowo sentymentalny. Ciężko wybrać gry wszechczasów bo każdy czas rządził się swoją specyfiką, więc pozwólcie, że skupię się na pierwszym PlayStation tylko.
Tutaj mój osobisty ranking otwiera seria Medal of Honor, gdyż mam do niej wielki sentyment, następnie chyba wybiorę Tekkena 3 za pokazanie na co było stać PSXa przy odpowiednim nakładzie pracy, a przypomnę, że wielu wątpiło czy uda się przenieść ten tytuł z automatów na konsolę. Na koniec, może na czasie, Chrono Cross, którego fabuła i genialny soundtrack wbiły mi się do głowy na lata, a jak wspominałem szczególnym fanem jRPG nie jestem.
Omaha Beach za każdym razem robi wrażenie.
Jestem za młody żeby to ogarnąć - pozostają screeny ;)
Zawód? Może nie zawód, ale jako fan pierwszego PlayStation zawsze chciałem ukończyć tytuły blisko związane z marką, a w przypadku PSXa lekturą obowiązkową wydaje się być Final Fantasy VII, które zdaniem wielu „sprzedało tę konsolę”. Niestety mimo najszczerszych chęci zawsze odbijałem się od tej gry, może przez wzgląd na to, że zabrałem się za nią po Chrono Cross? A może po prostu losowość walk i ich natężenie mnie wykończyły, ale tak czy inaczej to jeden z moich większych zawodów.
10. Kiedy planujesz zakup next-gena i jaka będzie pierwsza gra uruchomiona na nowym sprzęcie?
Kiedy? Aż Sony zmądrzeje trochę, bo w ostatnich latach odnoszę wrażenie, że trochę poczuli się zbyt pewnie i kombinują zamiast robić to co zagwarantowało im sukces w czasach PSX-PS2. Po cichu liczyłem na wsteczną kompatybilność PS5, nie tylko z PS4, i pewnie gdyby tak było to najnowsza konsola Sony byłaby już u mnie na półce pod telewizorem. W kolekcji mam wszystkie konsole Sony, ale z zakupem PS5 na razie się wstrzymuję. Teraz wiadomo, ceny nie zachęcają, ale w sumie w temacie gier póki co też niewiele się dzieje.
Oczywiście zakup PS5 mnie kusi i gdy tylko do niego dojdzie to pierwszą grą jaką ogram na konsoli będzie zapewne Astro’s Playroom bo słyszałem, że to mała, aczkolwiek syta uczta dla fana marki PlayStation.
11. Co poza graniem sprawia Ci największą przyjemność?
Wydaje mi się, że nic mnie tak nie pochłania chyba, nawet bardziej niż granie, jak praca nad poszczególnymi materiałami na Strefę. Chodzi mi o ten wielotygodniowy research, zanurzanie się w historii, gromadzenie ciekawostek, przeglądanie magazynów, archiwum waybackmachine, składanie czegoś z wielu puzzli, a potem przelewanie tego na papier.
Inną taką rzeczą jest jazda na rowerze, choć głównie w lecie. Zawsze mam wtedy czas na regenerację i odpoczynek od codziennych zmartwień.
12. Właśnie wygrywasz w Lotto kupę kasy - co robisz jako pierwsze? ;)
No cóż, tutaj nie będę koloryzował, choć zależy też ile by tego było :) Na pewno chciałoby się skompletować pod względem sprzętowym wszystko co związane z pierwszym PlayStation, nie tylko z Europy, ale i z USA oraz z Japonii. Odpowiem jednak dość przyziemnie, że zacząłbym od własnego mieszkania lub domu, by móc nareszcie ogarnąć jakiś porządny kącik do grania.
13. Jakiej muzyki słuchasz i na co nie ma miejsca w Twoim Spotify?
Na przestrzeni lat słuchałem najróżniejszych gatunków muzycznych, zaczynając od metalu, poprzez rock, a kończąc na Kaczmarskim, Bajorze czy Alicji Majewskiej. :) Ogólnie nie mam jakiegoś ulubionego artysty, choć zapewne najwięcej czasu spędziłem przy polskiej muzyce lat 80tych i 90tych, a przez lata z moich głośników najczęściej można było usłyszeć zespół Dżem, czy Queen.
Tak po prawdzie to w muzyce zawsze od niej samej bardziej interesowały mnie teksty utworów. Zwykle za ambitnym tekstem, idzie w parze ambitna muza, więc jakoś jak te dwa czynniki się kleją to znajdują miejsce w moim Spotify.
14. Masz w domu jakieś zwierzaki?
Niestety mieszkam w bloku i nie mam żadnego zwierzaka, choć zawsze marzyłem o owczarku niemieckim. Może kiedyś…
15. Opowiesz nam o swoim jednym wybranym marzeniu które chciałbyś w przyszłości zrealizować, lub już Ci się to udało? ;)
Trudno wybrać jedno, ale powiedzmy, trzymając się tematyki dzięki której zapewne do Tawerny mnie zaproszono, że chciałbym kiedyś mieć na tyle czasu i środków by dopełnić tematycznie Strefę w 100%, a następnie ją przelać na papier i wydać w formie encyklopedii pierwszego PlayStation. Niestety nic w sieci nie trwa wiecznie. Przerażające jest to ile ambitnych treści zniknęło już z Internetu i nie pozostał po nich żaden ślad, poza wspominkami nielicznych czy archiwum waybackmachine. Fajnie byłoby pozostawić po sobie coś trwalszego, właśnie na papierze i móc do tego wrócić na emeryturze. Pożyjemy, zobaczymy. Póki co jeszcze raz dzięki za zaproszenie i mam nadzieję nie zanudziłem Was za bardzo.
Pamiętaj - Tawerna PPE spełnia życzenia. Napisałem w jeden wieczór żebyś Ty później nie musiał ;)
---
Dzięki za wywiad udanego weekendu ;)
Koniec części I Świątecznego wydania Tawerny PPE / Zapraszam do stołu z Gośćmi Speluny w A.D 2021 roku. Bodzio prowadź! ;)
Merry Christmas!
Życzenia przy kuflu!
---
Wielkimi krokami zbliżamy się do Wigilijnej Kolacji inaugurującej Święta Bożego Narodzenia - osobiście to mój ulubiony czas w roku, okres kiedy w końcu mogę odpocząć, wyciszyć się i spotkać z rodziną. To także czas prezentów i przemyśleń Noworocznych - jeśli mowa o tych pierwszych to wierzę, że swoje wymarzone znajdziecie jutro pod choinką.
Przygotowanie Świątecznego wydania w Spelunie zajęło nieco czasu, ale koniec końców udało się zebrać praktycznie wszystkich tegorocznych Gości. Z tego miejsca jeszcze raz dziękuje Wam wszystkim za obecność, a odwiedzającym spelunę za każdy komentarz, plusior czy zwyczajne wejście na jednego. Jak sami widzicie czasu coraz mniej przez co spotykamy się raz na trzy tygodnie - dla tych co mają stały harmonogram spotkań w klubie AA nie powinno to szczególnie przeszkadzać, ale ja osobiście chciałbym spędzać tu nieco więcej czasu z Wami. Niestety doby nie oszukasz, z roku na rok dzień robi się dla mnie coraz krótszy i pomimo że lekarz twierdzi że wątroba jeszcze daję radę to na horyzoncie malują się inne plany.
Przyjmijcie proszę Najlepsze Życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia - dużo zdrowia dla Was i Waszych Bliskich, spokoju, radości i spełnienia wszystkich marzeń w Nowym 2022 Roku. A teraz po oficjalnej części zapraszam gorąco za szynkwas - Szwagier już stoi przy beczce bimberku. Do zobaczenia w komentarzach ;)
PS. AdIck dziękuje za choinkę z Twojego lasu ;) Matadorze jeżeli czytasz, przesyłam pozdrowienia dla Ciebie i Twojej rodziny. Bądź zdrów Przyjacielu.
Makaveli0160 / #1
Święta już tuż-tuż, a my wszyscy – jak zwykle zresztą – z przygotowaniami w powijakach! Okna niepomyte, kurze nie ściągnięte, zakupy (alkohol, w sensie – priorytety trzeba wyznaczać i otwarcie o nich mówić) nadal w markecie, choinki jeszcze rosną w szkółce leśnej… a czas leci, oj leci! Niektórzy mówią, że ostatnimi czasy czas mija tak szybko, jak na zgon. Może i jest w tym trochę prawdy? Na granicy sytuacja niepewna, pandemia też zamiast w odwrocie, to w natarciu. Kto wie, może zamiast łamać się opłatkiem i skubać karpia, to będziemy wkopywać paliki pod ogrodzenie na granicy? Tak, Wy też tam będziecie! Nie da rady już teraz zmienić kategorii z A na E, więc nawet nie próbujcie! :)
Jeżeli nie przyjadą panowie policjanci z kopertą z WKU, to tegoroczne święta zamierzam spędzić klasycznie – w kameralnym gronie najbliższej rodziny. Ten czas to czas przede wszystkim pewnego zwolnienia tempa, refleksji nad tym, jak przebiegł kończący się już rok i co można zrobić, by następny był lepszy od tego poprzedniego. To też czas, by naładować baterie, zapomnieć o trudach i problemach życia codziennego i zwyczajnie zrelaksować się w rodzinnym gronie. Taki jest plan przynajmniej, a co przyniesie dzień, to dowiemy się, jak do tej Wigilii dotrwamy ;)
Miałem tę przyjemność i zaszczyt piastować miano gościa dziewiętnastego odcinka Tawerny prawie rok temu (jak ten czas szybko leci!) i było to dla mnie unikalne doświadczenie, przede wszystkim dlatego, że był to mój debiut w formie wywiadu. Jeszcze statusu celebryty się nie dorobiłem (jeszcze…), więc nie miałem zbyt wielkiego doświadczenia w odpowiadaniu na pytania, ale mam nadzieję, że nie było nudno i przyjemnie się te moje smęty czytało. Ale również doświadczenie to było unikalne dlatego, że bardzo miło było mi być uznanym za godnego poświęcenia odcinka wśród bardzo dużej bazy użytkowników tego portalu. Czyli może jednak jakiś tam mały celebryta-junior jestem, pomimo wszystko… :D
Tawerna to niesamowite i magiczne miejsce, które integruje ludzi z całej Polski, a nawet – czytając wypowiedzi niektórych stałych bywalców – i Europy. Bardzo rzadko udaje się w taki sposób związać i zżyć ze sobą większą społeczność zupełnie obcych sobie osób o różnych poglądach, charakterach i obyczajach. Za to, Jarku, wielkie brawa ode mnie i również podziękowania, bo bez tego cyklu nie byłoby mi (ale i pewnie wielu innym czytelnikom) dane poznać bliżej użytkowników, z którymi głównie widuję się w sekcjach komentarzy pod newsami na portalu i pewnie nigdy nie zamieniłbym więcej niż kilku zdań w tematach niezwiązanych z tymi, które akurat komentujemy pod wpisem. Wprowadziłeś tym cyklem nieco intymności i rodzinności do bardzo neutralnej i przemieszanej społeczności. Jeszcze raz moje ogromne brawa. Winszuję ;)
Rok 2021 minął bardzo owocnie pod względem growym (na czas pisania tego tekstu mam ukończone, według listy, na której skrzętnie to notuję, 46 różnych gier!), ale i pod względem zawodowym. Udało mi się w banksterce awansować na wyższe stanowisko i trochę teraz wypośrodkowałem czas między obowiązkami służbowymi (których, przed awansem, było bardzo wiele) a jakimiś tam czynnościami przedsiębiorczymi, które staram się przedsiębrać ;) Dwumasa w bejcy nie walnęła, DPF się nie świeci, kierunkowskazy działają – wydatków nie ma póki co i oby tak było dalej (odpukać w niecynkowane!). Tylko te ceny ropy… Nawet jakieś dwa bodaj teksty udało mi się skrobnąć na portalu, najświeższy o tym fuckupie zwanym definitywną edycją GTA. Mam nadzieję, że tym, co czytali, się podobało. A ci, co nie czytali, to mają niesamowitą okazję tę zaległość nadrobić! :)
A na rok 2022 planuję w końcu skupić się bardziej na swoim rozwoju osobistym, co zaniedbałem od czasu pandemii. Mowa tu o sporcie, ale i o jakichś uciechach umysłu. Muszę wrócić do rytmu czytania większej ilości książek, bo czuję odmóżdżający wpływ medium w formie ruchomych obrazków ;) Może również uda mi się w końcu wystrzelić z biznesem, nad którym pracowałem mocno w tym roku, więc może jeszcze obok bejcy stanie coś bardziej awangardowego ;) Miejmy nadzieję, że Nowy Rok przyniesie więcej stabilizacji ekonomicznej nie tylko w kraju, ale i na świecie, bo wszyscy przegrywamy w obecnym stanie rzeczy. No i że każdy będzie zbierał plony swojej ciężkiej pracy w formie polepszenia standardów życia, ale i polepszenia samopoczucia. Czego sobie, Tobie, Jarku, i Wam, Czytelnikom Tawerny, życzę ;)
WilliamBlake / #2
Przede wszystkim dziękuję za zaproszenie mojej osoby do Tawerny. Jarek poświęca wiele czasy by prowadzić tą melinę więc należą mu się za to ukłony od Nas wszystkich.
Rok minął szybko.W sferze zawodowej,nad którą nie będę się tutaj szerzej rozwodził był naprawdę udany.Życie rodzinne również toczy się w jak najlepszym porządku,a i na brak gier nie narzekam.Jedynie ten czas na te wszystkie tytuły...Póki co udaje mi się zręcznie lawirować by pogodzić to wszystko ze sobą.Mam jeszcze nawet czas by wpaść na PPE więc nie ma tragedii;-)
Życzę Wam wszystkim spokojnych i zdrowych świąt w Waszym ukochanym gronie.Odpocznijcie,zrelaksujcie się i zapomnijcie o trudach,które trapiły Was w tym roku.Oby następny rok przyniósł wiele dobrego i więcej spokoju w Waszym życiu.Wesołych świat Bożego Narodzenia dla każdego z Was.
Iza Łęcka / #3
Witam świątecznie wszystkich Tawernowiczów i uchylam z Wami głębszego!
Po pierwsze dziękuję Gospodarzowi za możliwość spędzenia z Wami kilku chwil w Tawernie- nie będę ukrywać, że swojego debiutu bardzo się obawiałam, choć niepotrzebnie. Przyjęliście mnie jak swoją, napiliśmy się i było naprawdę przyjemnie - aż chciałoby się spotkać na żywo ;)
Na nadchodzące święta szykuję się jak nigdy, bo przede wszystkim mam jeden plan: chcę wypocząć. Mijający rok w wielu aspektach ostro skopał mnie po dupie, przy okazji deptając wiele moich planów. Nie chcę jednak wkraczać w 2022 na tarczy, a z tarczą, więc w ciągu najbliższych dni zbieram siły, spinam tyłek i działam dalej! A powoli widzę też światełko w tunelu i mam nadzieję, że jeżeli nie teraz, to w najbliższym czasie uda mi się zrealizować kilka swoich pomysłów.
W 2021 naprawdę dużo grałam i oglądałam (głównie seriali), a muszę przyznać, że kilka tytułów w ostatnim czasie bardzo mnie zaskoczyło - między innymi Strażnicy Galaktyki czy Deathloop, po których spodziewałam się nieco innych atrakcji. W okresie świątecznym obiecuję sobie nadrobić netflixowego Wieśka i popykać w Halo, bo nie miałam jeszcze czasu na dłuższą sesję.
Czego mogę życzyć naszej społeczności PPE i Wam Tawernowicze? Przede wszystkim zdrowia! W następnej kolejności jak najgłośniejszych i udanych premier w 2022 roku - najbliższe miesiące zapowiadają się naprawdę na bogato, liczę na jeszcze więcej zapowiedzi i wyjścia wielu zespołów deweloperskich z covidowej zapaści. Nie ma co ukrywać, ostatni czas był sprawdzianem również dla naszej branży, a część studiów musiało poprzekładać premiery. Zapowiada się całkiem mocny rok dla PlayStation, mam nadzieję, że Xbox nie straci tempa, jakie nałożył sobie w ostatnich kwartałach, a Nintendo wrzuci na rynek wiele obiecujących gier. Co tu dużo mówić, liczę, że nie będziemy się nudzić i dla fana każdego z obozów znajdzie się coś dobrego ;)
Wesołych, growych, smacznych i rodzinnych. Trzymajcie się ciepło! ;)
Ad!ck / #4
Hej pijackie mordeczki!! Rok zbliża się do końca i pora na wszelakie podsumowania.
Wizyta w Tawernie? No cóż... moja wizyta w spelunie wypadła na dzień moich urodzin i dosyć grubą popijawkę. To był ciężki kaliber i jeszcze cięższy kac. Pamiętam jak w niedzielę z jednym otwartym okiem (łapanie ostrości) usiadłem przed laptopem i zacząłem odpowiadać na pytania w komentarzach. Fajne doświadczenie, ale wspominam to z grymasem i czkawką ze sporą nutą whisky. Dzięki w tym miejscu jeszcze raz Jarku za zaproszenie!
Prywatnie rok bardzo spokojny. Bez rewolucji. Pandemia sprawiła, że wszelkie wojaże ograniczyliśmy do granic Polski. Był nasz Bałtyk. Była Wisła, Szczawnica, Szczyrk, Ustroń rowerami, Zakopane. Kameralnie, ale jak zawsze ciekawie :)
Jeśli chodzi o nasze wspólne hobby, to rok zacząłem od przytulenia PS5 i mojej gry życia - Demon's Souls! Generalnie w ogrywaniu tytułów miałem sporą intensywność, bo wpadło aż 15 platyn. Kilka nadrobionych zaległości, a obecnie wpadam w lekki kryzys gracza przez jeden tytuł - Returnal. KA-PI-TAL-NA GRA! Uzależnia! Po wymaksowaniu tej gry jakoś nic mi się nie podoba. Żongluję płytami i nic nie potrafi zassać na dłużej. Stagnacja potrwa pewnie do premiery Elden Ring i Gran Turismo 7. Chociaż, może dam się porwać Disco Elysium?
Hobby numer 2: ostatnio premierę miał Mavic 3. Jaram się, chociaż liczyłem na wymienną optykę w nowym dronie. Kto wie, co mi do łba strzeli - może zrobię sobie niespodziankę za te kilkanaście patyków. Kasa nieistotna, ważne żebyśmy zdrowi byli :)
I tego Wam wszystkim życzę. Z okazji zbliżających się świąt zdrowia i spełnienia marzeń!
Ojciec-Gracz / #5
Jak mi minął rok…growy. Grałem dość sporo w minionym roku. Przynajmniej więcej niż w 2020, który był najsuchszym rokiem w mojej historii grania. Na początek szok Final Fantasy 8 remastered na ps4. Jak wiecie Square zaginął kod źródłowy tej gry i ich remastery polegają na bieda odświeżeniu interfejsu i podmianie postaci z SD na HD. Nie mniej jednak bawiłem się świetnie. Na szczęście telewizor, na którym gram, ma opcję wygłaszania lub wyostrzania krawędzi. Toteż jedyną opcją jaką mogłem uruchomić to wyostrzanie krawędzi i tak oto w ten sposób tła stały się mniej rozmyte. Z resztą przestałem na to zwracać uwagę po jakimś czasie. Do platyny brakuje mi dwóch trofeów ale źle się za to zabrałem. Final Fantasy 8 jest o tyle specyficzne, że przeciwnicy levelują razem z bohaterami toteż istotną opcją jest możliwość wyłączenia przeciwników podczas spacerów po mapie. Do pokonani została ultima weapon… a to już zabawa dla hardkorów.
Drugą grą ograną w tym roku był Ghost of Tsushima. O tej grze napisano już wszystko dlatego nie ma sensu abym się tu powtarzał. Kto nie grał niech zagra. Jestem pod wrażeniem – mocne 8/10
Chwilę pograłem w Tekkena 7 – bardzo mocny festiwal disco polo i jarmarku. Gra mną tak wstrząsnęła, że po wymianie dysku w PS4 zainstalowałem drugi raz bo zapomniałem jak się grało. Mocny średniak 6/10.
O Hellblade zrobiłem tutaj mini wpis. Gra specyficzna, jedyna w swoim rodzaju. Lecz zgliczowała mi się i jej nie skończyłem.
Stanowczo uważam, że skończony przeze mnie Rage 2 to hidden gem poprzedniej generacji konsol. Strzelanie sprawia olbrzymią frajdę i o to w takich grach chodzi. Jest kolorowo i krwawo. Grafika przepiękna. Tym bardziej trzeba zagrać z powodu nadal atrakcyjnej ceny.
W okolicy marca Sony sprezentowało graczom Ratchet & Clank. 35 godzin pykło bardzo szybko. A te 35 godzin to jednak bardzo dużo jak na strzelanko-platformera. Solidny remake. Pograłem później w wersję HD na Playstation 3 i wydaje mi się nieco rozwleczona. Niby jest to samo ale przygody na Playstation 4 nieco okrojone przez co bardziej dynamiczne – takie odniosłem wrażenie.
W kwietniu przeszedłem Cyberpunk 2077 w stanie ledwo połatanym z patchem 1.20. Bardzo mnie ciekawi co dziś po tych wszystkich patchach dostałbym na tej konsoli. A przypominam, że cały czas ogrywałem to na ps4 slim.
W maju dokończyłem platynowanie Horizon Zero Dawn a właściwie przeszedłem ją jeszcze raz. Był to kolejny prezent od Sony. W maju również nie dokończyłem przeciętnego Thiefa oraz przeszedłem kiepskiego Crysis 3 na Playstation 3.
W wakacje pograłem w jakieś gry, o których już dawno zapomniałem. Najdłużej bawiłem się przy F1 2019, które jak zwykle trzyma wysoki poziom. Drugą grą, która przykuła mnie na długie godziny do telewizora był Rory McIlroy PGA TOUR. Genialny ostatni golf od Electronic Arts promujący PGA TOUR. Kto jeszcze nie spróbował tej gry niech czym prędzej nadrobi.
29 sierpnia splatynowałem sobie My name is Mayo 2 a 30 sierpnia Coffee Talk. Przyjemną Visual Novel z relaksującą muzyką. Poniżej załączam zdjęcie kolekcjonerki i płyty gramofonowej z soundtrackiem.
Fajny spis utworów ;)
We wrześniu intensywnie grałem w Visual Novel – 13 Sentinels: Aegis Rim. I od razu Wam napiszę, że trzeba się przy tym skupić. Historia zaczyna się dość zwyczajnie ale szybko mnogość wątków i bohaterów przyprawia o ból głowy. Ja rozumiem, ze to miało być prawdopodobnie pożegnanie tego studia z poprzednią generacją konsol ale serio ponad 60 godzin w visual novel? Gra powinna być bardziej skondensowana i sądzę, że dałoby się wszystko domknąć w 30 godzin. Grę oczywiście splatynowalem. Ostatni kwartał to szaleństwo platyn:
13 sentinels, Uncharted 2, Uncharted 3, Ride, Wolf Among Us, Ride, Spectrewoods, Alien Destroyer, MXGP2, Newtonian Inversion. Dzięki tym grom wskoczyłem w końcu do pierwszych 2000 graczy na PSN.
A co robię aktualnie. Aktualnie w dalszym ciągu przygotowuję materiał do bloga na 300 numer PSX EXTREME oraz staram się splatynować MGXP, MXGP3 oraz RIDE 2.
W planach jest również cykl blogów o soundtrackach z gier na vinylach. Mam już tego tyle, że starczy materiału na comiesięczne spotkania przez rok. Oprócz tego szlifuję oczywiście umiejętności w grze na gitarze.
Tak to w skrócie wyglądało w moim przypadku. Nie będę się rozpisywał o tym w co gram na PC lub o tych dziesiątkach gier, których nie skończyłem bo i po co?
Trzymajcie się tam i do przeczytania.
Dexx / #6
Hej :) Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożonarodzeniowych oraz skoku do nowego roku 2022 !!!. Jak ten czas leci :) pamiętam jak logowałem się na forum w 2006 roku na psx extreme :) potem 2010 PPE jeszcze w wersji 1.0 :) a teraz mamy już 2022 :) szok, u mnie ok :) po staremu :) żonka, 3 dzieci i praca :) dalej gram :) dalej na starych konsolach Ps4 i Xbox One :) mam tyle gier w które chcę zagrać ( nie że szkoda mi 3 tyś na nową konsolę ) że nie potrzebuje na już nowych konsol, tak myślę czy nie kupię dopiero za 2-3 lata, może jakieś PRO będzie ? Kto wie?
Kupiłem dodatkowo Nintendo Switch :) więc naprawdę PS5 czy Xbox X - nie potrzebny, ale wiem że kupię znowu obie konsole, tak jak teraz bo fajnie jest mieć wszystko pod swoim dachem :)
Aktualnie gram w Far Cry 3 Classic Edition, przede mną The Last of Us 2 i Nier Replicant - rozkopana, chcę również powrócić do GTA 5 i zacząć w końcu RDR2. Na Xboxie mam Forza 3 i 4 do nadrobienia, a tu już 5 jest :) ale dodatki wszystkie kupione więc będzie granie :)
Miłego dnia i do przeczytania :) muszę kiedyś znowu jakiś blog napisać co tam z gier wpadło :) Pozdrawiam Dexx!
Luth / #7
Cały ten rok był szalony i bardzo emocjonujący. Zaczął się od pożegnania najlepszego, czworonożnego przyjaciela. Bardzo z mężem przeżyliśmy walkę o życie naszego psiaka. Miała 16 lat i była wspaniałym przyjacielem.
Długo nie potrafiliśmy się pozbierać. Gry dawały ukojenie. Było trochę Nioha 2, bo dodatki, Control, bo z plusa, Cień Wojny w Śródziemiu. Ponadto wreszcie dokończyłam wyzwania w Days Gone i o dziwo bawiłam się przy nich wyśmienicie. Tak o to minęły mi pierwsze cztery miesiące tego roku. Maj z kolei przyniósł niespodziewane, gdyż 3 tygodnie i dzień przed terminem urodziłam syna. Tak rozpoczął się nowy rozdział dla nas. Gry poszły niestety w odstawkę. Powtarzamy sobie z mężem, że to tylko na jakiś czas oraz, że co się odwlecze to nie uciecze. Syn przecież tak szybko rośnie. Wypełnił nam chłopak grafik po brzegi. Troszeczkę czasu znalazłam w czerwcu jak wyszedł Ratchet. Były ambitne plany, by go ukończyć na platynę, bo przecież jest prosta i przyjemna. Niestety coś nie pykło z organizacją i do dzisiaj od platyny dzielą mnie trzy trofea. Może uda mi się zamknąć ten 2021 rok z tą platyną? Kto wie…Trzymajcie kciuki.
Gry nadal kocham, tego hobby nie porzucę, mam jedynie pauzę na jakiś czas. Gry nadal kupujemy, także jak tylko grafik będzie na tyle elastyczny, by wcisnąć tam czas dla naszej PS5-tki to zaraz odpalam tegoroczne zakupy. Czekam z wywieszonym jęzorem na kilka tytułów w 2022 roku i szczerze mam nadzieję, że znajdę na nie choć trochę czasu. Także 2021 zamykam z dość mizernymi, growymi dokonaniami, ale pocieszam się, że gorzej raczej nie będzie w tym względzie. Natomiast zdobywamy inne, o wiele ciekawsze wspomnienia :D To pierwszy uśmiech i śmiech całym sobą, zdobywanie nowych umiejętności, spacery, niedzielne wyjazdy na basen z niemowlakiem i wiele innych. Jest co robić i przeżywać.
Wszystkim graczom i graczkom życzę wspaniałych i wciągających tytułów w nadchodzącym roku, braku awarii prądu, stabilnego neta, wielu zdobytych platyn ale przede wszystkim życzę czasu na te nasze hobby.
Kerrou / #8
Witam was wszystkich serdecznie w te (oby) zaśnieżone i wesołe Święta! Ciężko mi określić jeszcze, jakie będą, bo piszę to na kilka dni przed nimi i na puch za oknem niezbyt się zapowiada, przynajmniej w moich okolicach. Co w sumie poczytuję nieco na plus, łatwiej do pracy dojechać :D
Zaproszony przez gospodarza (które to zaproszenie było chyba dla mnie jeszcze większym zaskoczeniem niż to do „standardowego” wydania Tawerny) zwlekałem do ostatniej chwili (wybacz!) z napisaniem kilku słów, ale oto są. Dziwny to był rok, szczególnie że w końcu skończyłem studia i zabrałem się za „pełnowymiarową” pracę. Jej miejsca jednak nie zmieniłem, a więc przebiegło to względnie bezboleśnie ;)
Wracając już jednak do tematu, nigdy nie byłem dobry w składaniu życzeń i zapewne inni współbiesiadnicy będą ode mnie bardziej kreatywni. Ja pożyczę wam wszystkim tego, aby kolejny rok był pod każdym względem lepszy niż poprzedni i oby (schodząc nieco na ten nasz gierkowy temat) posiadacze Xboxów dostali w końcu Hellblade 2, ci od PlayStation 5 (w tym w sumie ja, heh :D ) God of War Ragnarok, a fani Nintendo Breath of the Wild 2. No i sam sobie pożyczę tego Final Fantasy XVI, a co :D Wam wszystkim na koniec jeszcze (skoro jestem językowcem) dodam Wszystkiego najlepszego, Merry Christmas, Joyeux Noël, Frohe Weinachten, Vrolijk kerstfeest, メリークリスマス, 聖誕快樂!
Maciej2801 / #9
Jeszcze raz dziękuje za zaproszenie do Tawerny i że mogłem być w tak zacnym gronie, a na nadchodzące Święta życzę Wam pogodnych świat w rodzinnym gronie i wymarzonych prezentów pod choinka, a w nadchodzącym 2022 roku - lepszej dostępności sprzętu i masy dobrych gier.
Perez / #10
Drodzy Tawernowicze, niezmiernie miło było mi gościć w tym roku w tak zacnym przybytku. Słowa uznania kieruję w stronę naszego gospodarza, który tak świetnie potrafi zadbać o niepowtarzalny klimat, że jak już człowiek usiądzie do rozmowy, to czasem świt za oknem potrafi złapać. Serdeczne podziękowania również dla wszystkich odwiedzających, bo trudno sobie wyobrazić, jakby wyglądało to miejsce, gdyby nie tak zacni towarzysze przekraczający progi tawerny.
Z okazji nadchodzących świąt serdeczne życzenia dla całej społeczności PPE.pl! Dzięki, że do nas zaglądacie, że swoimi blogami, komentarzami, a czasami po prostu wizytami dorzucacie cegiełkę do funkcjonowania portalu. Życzyłbym sobie i Wam, żeby czasami nieco mniej było wojenek o konsole czy gry, bo chyba najbardziej w tym wszystkim chodzi o rozrywkę i pozytywne emocje, a nie kłótnie o to, kto ma lepszą konsolę :). W święta odpoczywajcie, spotykajcie się z rodziną/znajomymi, czytajcie, nadrabiajcie growe zaległości - co tylko kto sobie wymyśli. A wraz z nowym rokiem życzę, abyście w Waszych postanowieniach (ręka do góry, kto zaczyna dietę jak ja! :)) wytrwali jak najdłużej, a także, aby ten 2022 był lepszy niż powoli kończący się rok 2021 (chociaż w sumie jak dla mnie nie był taki zły, więc osobiście nie narzekam). Trzymajcie się!
Dubek88 / #11
Cześć wszystkim,
W tym roku miałem zaszczyt być gościem w świetnej serii blogów „Tawerna PPE” której autorem jest @Pars-89, Jarek, dzięki wielkie za zaproszenie J Było to unikalne doświadczenie bo nigdy wcześniej nikt nie robił ze mną takiego wywiadu, zapewne nigdy już takie coś się nie zdarzy :D Fajnie było się podzielić niektórymi wiadomościami z mojego życia z innymi oraz pogadać w komentarzach z super ludźmi. W ogóle cała Tawerna to dla mnie jest fenomen, totalnie inny klimat niż ciągłe wojenki i agresywne nastawienie do siebie użytkowników pod newsami, tutaj każdy jest miły i życzliwy, nikt nikogo nie obraża, zero fanbojstwa i tak powinno być wszędzie. Jarek, jak postanowisz skończyć z „Tawerną” to masz wpierdziel :D
Rok 2021 minął mi przede wszystkim na ciężkiej pracy bo przez pandemię i globalne problemy ze stalą i półprzewodnikami firma w której pracuję dostała konkretnego kopniaka w tyłek i backlog zamówień mogliśmy liczyć w tysiącach godzin. Jest połowa grudnia i na szczęście udało nam się to w miarę ogarnąć (na dzień dzisiejszy backlog to jakieś 130 godzin) więc nie jest źle ale było dużo stresu i nadgodzin żeby mogło się to udać. Poza tym jeśli chodzi o gry to tego roku do udanych raczej nie zaliczę, w sumie grałem tylko w Gran Turismo Sport (już 3 rok grania, setki wyścigów i dalej się nie nudzi) do którego ciągle wracam czekając na GT7 oraz Guacamelee! 2 (genialna gra swoją drogą i polecam każdemu J). Ostatnio kupiłem też w PS Store na promocji Xcom 2 którego właśnie ogrywam. Z grami było słabo ale za to nadrobiłem filmami, na dzień dzisiejszy mam obejrzanych 320 filmów i do końca roku coś tam się jeszcze obejrzy :D Jest to mój osobisty rekord obejrzanych filmów w jednym roku i raczej ciężko będzie go pobić. Jeśli ktoś zadałby pytanie jaki film w 2021 był najlepszym jaki obejrzałem to na dzień dzisiejszy moim zdaniem była to „Diuna”, Villeneuve dał radę i oby druga część była tylko lepsza. Raczej wątpię, że do końca roku wyjdzie jeszcze coś lepszego więc myślę, że na 99% mogę postawić na dzieło Denisa ;)
Jako, że zbliżają się Święta Bożego Narodzenia chciałem z tej okazji życzyć wszystkim żeby odpoczęli po całym bardzo bądź mniej intensywnym roku i miło spędzili czas w rodzinnym gronie, bez światopoglądowych i ideologicznych kłótni przy Wigilijnej kolacji oraz bez obitej facjaty na pasterce :D No i żeby każdy pod choinką znalazł wymarzony prezent W nowy rok wejdźmy z nową energią i nadzieją, że będzie dużo lepszy niż ten mijający 2021, prywatnie, zawodowo oraz jeśli chodzi o nasze hobby, gry, filmy, seriale, muzyka, książki i co kto tam jeszcze lubi J No i przede wszystkim każdemu życzę zdrowia, to jest najważniejsze, cała reszta się jakoś ułoży ;)
Lechu / #12
Siemano! Nasza ostatnia posiadówa wyszła zupełnie przyzwoicie, choć nie obyło się bez strat. Dlatego tym razem moja sugestia dla ojca prowadzącego to wynajęcie ochrony. Serio. Bilans naszej poprzedniej imprezy to skradziony rower i motor, a na domiar złego jacyś smutni Panowie zawinęli nam Williama na dołek na 48 H. Ale nic to, mamy piątek, a dziś w tawernie bardziej tłoczno niż zwykle. Taki widok krzepi. Miłe to zakończenie tego trochę zwariowanego roku.
Roku który w sporej części minął mi pod znakiem home office. Praca zdalna za sprawą koronaświrusa stała się bardzo popularna. Niestety, o ile sam zamysł jest fajny, o tyle przy dwójce małych dzieci bywa z tym różnie i czasami po prostu wolałem zawinąć tyłek na uczelnie niż pracować z domu. Ciekaw jestem co przyniesie przyszłość, bo zdaje się że cały ten Covid zostanie z nami na dłużej. Ale zostawmy to, święta, wigilia, nie ma co zamulać. Dlatego ze swojej strony chciałem złożyć życzenia wszystkim odwiedzającym naszą wirtualną spelunę. Przede wszystkim zdrowia, bo to chyba najważniejsze, a wbrew obiegowej opinii, nie tylko kowidy chodzą po ludziach o czym sam miałem okazję przekonać się pod koniec ubiegłego roku.
W drugiej kolejności to chyba kasy, bo chociaż pieniądze szczęścia nie dają, to jednak przy podwyżkach jakie na koniec roku zaserwował nam rząd, chyba każdemu przyda się trochę ekstra grosza co by rachunki za prąd i gaz popłacić. I tak ogólnie to wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkiej Nocy i mokrego dyngusa. To mówiłem ja: Jarząbek ;)
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia ! Pars-89