Aniolek Microsoftu w deweloperskim piekle.

Kontynuacja przeciekow z 343Industries. Jak poprzednio sa to informacje potwierdzone przez insider'a oraz zostaly one udostepnione youtuber'owi "ReviewTechUSA". Zwiezle Wam je tutaj tlumacze. Chodzi udostepnione recenzje 343Industries jako miejsca pracy i wierzcie lub nie ale ponac w 343Industries nie dzieje sie dobrze.

Inkompetencja na wielka skale...

Z pierwszego wpisu dowiadujemy sie iz 343Industries ma mase technicznych problemow. Wedlug ex-pracownika ktory przepracowal w 343 ponad rok, dowiadujemy sie iz samo testowanie jakichkolwiek buildow Halo Infinite jest niemal niemozliwe. Pracownicy notorycznie borykaja sie z losowymi crash'ami buildow przez co bardziej sensowne testowanie mija sie z celem. 

Ponac buildy gry potrafia dzialac przez jedynie kilka godzin dziennie po czym sie calkowicie wysypuja. Ex-pracownik mowi iz sam mial miesiecznie zalegajace rzeczy do oddania testerom ale nie mogl tego zrobic iz software czesciej byl zepsuty i po prostu wylaczony niz dzialal. W dodatku, rzekomo pracownicy borykaja sie z bardzo nieudolnie napisanem kodem gry przez co prace sa mozolne. 

Co ciekawe, nie tylko 343Industries "rozwija" projekt...

Jak dobrze wiemy to 343Industries stoi za rozwojem Halo Infinite, a wlasciwie jest to informacja o ktora moglibysmy podejrzewac Microsoft. Jednakze, jak dowiadujemy sie od ex-pracownika jak i insider'a ktory rowniez potwierdzil ta informacje, Microsoft zatrudnia mase kontraktorow "third-party" ktorzy nie sa czescia studia a jedynie ida tam pracowac za godzinna stawke, nad konkretnie ustalonym zadaniem. 

Jesli informacje pokrywaja sie z rzeczywistym stanem 343Industries to w tym momencie ponad 1/3 pracownikow 343Industries to kontraktorzy, ktorzy zostali wynajeci przez Microsoft do pomocy nad Halo Infinite. 

Najgorszym problemem jest to ze owi kontraktorzy nie maja zielonego (no pun intended) pojecia nad tym jak operac w software 343Industries czy samym SlipSpace Engine. W dodatku, owi osobnicy nie przejawiaja zadnych checi aby jakkolwiek sie nauczyc pracy w w.w softwarze. Warto podkreslic, ze nie tylko sami programisci borykaja sie z "pomoca" kontraktorow a designerzy jak i artysci studia rowniez sa w niemal polowie zlozenii z kontraktorow co mogloby tlumaczyc szate graficzna produkcji.

Management bez zmian...

Jak informuje nas ex-pracownik 343Industries, nie zaszla zadna zmiana w managemencie firmy. Mimo tego iz przeszle produkcje nie zostaly wlasciwie odebrane. Mowimy tutaj o posunieciach fabularnych w Halo 5: Guardians jak i stanie technicznym Halo: The Master Chief Collection. Prawdopodobnie, Microsoft nie wyciaga zadnej odpowiedzialnosc od ludzi rzadzacych studiem mimo tego iz oceny gier nie byly przychylne, studio jest w rozsypce a build na ktorym pracuja jest wiecznie w zlym stanie. 

Morale w studiu leca na leb na szyje. Mianowicie, osoby pracujace nad marka Halo sa bardzo czesto "wymieniane" przez co studio co rusz dostaje nowych pracownikow, bez zadnej wiedzy, ktorzy sa zmuszeni w krotkich deadline (18 miesiecy lub mniej) nauczyc sie jak w ogole operowac w systemach w ktorych idzie im dane pracowac po czym zrobic co zostalo im zlecone. Smutnym jest to ze ponac wiele osob nawet nie zostaje w studiu do ukonczenia projektu. 

Podsumowujac

Jesli informacje ktore tutaj przedstawilem sa rzeczywiste i recenzje nie sa czyms w rodzaju zemsty ex-pracownika na firmie, to stan w jakim jest 343Industries tlumaczy nam to dlaczego Halo Infinite wyglada jak wyglada, i jest budowane jako platforma pod dalszy rozwoj (czyt. dokonczenie projektu). 

Po raz kolejny podkresle iz nie sa to informacje udostepnione mi prywatnie a jedynie tutaj tlumacze leak recenzji studia 343Industries jako miejsca pracy. Podkresle ze owe recenzje zostaly uwiarygodnione przez poprzednio wylegitymowanego insider'a oraz przekazane youtuber'owi "ReviewTechUSA" do ktorego filmu link zamieszczam tutaj: "">" 

Osobiscie mam nadzieje iz mimo tych wszelkich trudnosci 343Industries wyjdzie na prosta lub Microsoftu po prostu wynajmie Bungie aby owa ekipa zajela sie spowrotem marka Halo. A to dlatego iz przygody Master Chiefa i spolki sa bliskie mojemu gamingowemu sercu i nie chce aby tak dobra seria zostala zaprzepaszczona przez zly management, niedoswiadczonych deweloperow oraz niezrozumienie ze strony wydawcy.