Fairy Tail (PS4) - recenzja

Adaptacji filmów, mangi i anime na rynku gier komputerowych jest całkiem sporo. Jednakże tylko niewielkiej liczbie produkcji udaje się wybić ponad poziom przeciętności i powtarzalności. Recenzowany tytuł, który ukończyłem w 17 godzin całymi garściami czerpie z dzieła Hiro Mashimy i robi to całkiem dobrze. Jakie są moje wrażenia po ukończeniu growej adaptacji Fairy Tail? Zapraszam do recenzji.

Fabuła

Gra Fairy Tail stworzona przez studio Gust i wydana przez Koei Tecmo jest adaptacją mangi i anime o tym samym tytule. Produkcja została umiejscowiona po wydarzeniach rozgrywających się na wyspie Tenrou i następującym po nich 7 - letnim przeskoku czasowym. Przyjdzie nam zatem wziąć udział w słynnym turnieju magicznym oraz w starciu z jedną z mrocznych gildii - Tartarosem. Jako fan serii mogę śmiało napisać, że twórcy gry nie pominęli ważnych wydarzeń, które miały miejsce w materiale źródłowym i całkiem wiernie je odtworzyli. Naszym zadaniem będzie zatem przywrócenie chwały gildii z czasów jej świetności, odbudowa siedziby oraz wykonywanie rozmaitych zleceń z pomocą dobrze znanych bohaterów. Historię podzielono na 8 rozdziałów, finał oraz dość długi epilog. Element fabularny oceniam wysoko, ale należy w tym miejscu zaznaczyć, że osoby, które znają już całą historię nie zostaną zaskoczone niczym nowym.

Postacie

W grze znajdziemy praktycznie wszystkie znane z oryginalnego dzieła postaci. Do naszej drużyny, która liczyć będzie maksymalnie 5 osób zaprosić będzie można w sumie 16 grywalnych bohaterów (plus 4 dodatkowych z płatnych DLC) m.in. Natsu, Lucy, Mirajane, Sting'a, Wendy, Laxusa, czy też Erzę. Część zadań głównych i pobocznych będzie wymagała konkretnych protagonistów, ale przez większość czasu będziemy mieli pełną dowolność w konstruowaniu naszej wymarzonej ekipy magów. Oprócz tego spotkamy także starych znajomych, którzy uczestniczyli w przedstawianych wydarzeniach np. Doranbolt'a i księżniczkę Hisui.

Oprawa audio-wizualna

Graficznie Fairy Tail zachowuje styl znany z anime. Rysowane postaci i stwory na tle malowanych lokacji oraz dynamiczne sceny przerywnikowe przywracają miłe wspomnienia, aczkolwiek poziom szczegółowości woła tutaj o pomstę do nieba. O wiele lepiej za to prezentują się potyczki, gdzie każdy atak posiada ładną i odrębną animację. Pomimo specyficznego stylu graficznego, twórcy mogli się nieco bardziej postarać w kwestii tekstur. Mnie osobiście to jakoś bardzo nie przeszkadzało, ale potrafię zrozumieć graczy, którzy oczekują jednak czegoś więcej od adaptacji growej.

Jeżeli natomiast miałbym ocenić oprawę audio to mam trochę mieszane uczucia. Dostępne w grze kawałki są w porządku i mają dużo wspólnego z motywami znanymi z anime, ale zabrakło tutaj wielu epickich utworów takich jak np. "Dragon Force", "Strong Bonds in Mind", "Stand Fairy Tail", "Erza no Theme", "Endless Battle", czy też "Mirajane no Theme". Przez całą walkę przygrywa nam np. 1 motyw bitewny dla potyczek standardowych i 1 dla walk z bossami. Powtarzalność i mała różnorodność towarzyszą nam tutaj niemal na każdym kroku. Być może wynika to z braku możliwości pozyskania licencji do czerpania z bogatej oraz niezwykle pięknej biblioteki utworów, które stworzono na potrzeby anime, ale i tak stwarza duży niedosyt.

Gameplay

Zabawa w Fairy Tail polega na wykonywaniu zadań głównych i pobocznych, rozbudowywaniu siedziby gildii, podnoszeniu jej miejsca w rankingu, a także na zbieraniu przedmiotów i trenowaniu ekipy, która będzie przeciwstawiać się coraz trudniejszym wyzwaniom.

Naszych bohaterów cechuje szereg statystyk i każda specjalizuje się w nieco innej dziedzinie. Przykładowo Wendy jest świetną postacią wspierającą i leczącą, a Natsu czy Sting potrafią zadawać olbrzymie obrażenia. Dodatkowo każdego maga możemy wyposażyć w Lacrimy - magiczne przedmioty, które poprawiają statystyki lub oferują dodatkowe atrybuty do ataków. Są one podzielone na 5 poziomów zaawansowania i są nam udostępniane stopniowo wraz z rozwojem fabuły.

Rozbudowa naszej siedziby gildii została podzielona na poszczególne pomieszczenia np. Laboratorium, Bar, Sklep, czy też Tablica ogłoszeń, które oferują rozmaite bonusy np. dodatkowe punkty doświadczenia dla postaci, które nie biorą udziału w walce (jest to wręcz wybawienie, które eliminuje konieczność dodatkowego grindu dla wielu postaci), dodatkowe punkty życia, bogatszą oferta produktów w sklepie gildyjnym lub lepiej nagradzane zadania do wykonania.

Dostępne mapy są z reguły dość zróżnicowane i rozległe, ale szybko otrzymujemy możliwość odblokowania skrótów oraz w przypadku miast - szybkiej podróży. Wszelkie zadania i ważne postaci są odpowiednio oznaczone i nie musimy martwić się o to, że się pogubimy. Zwiedzane tereny posiadają również mnóstwo leżących (z niewiadomych przyczyn) na ziemi przedmiotów, które z początku pozyskiwałem w dużych ilościach, ale powolna animacja zbieractwa z czasem mnie z tego wyleczyła. Przedmioty te można sprzedawać, oddawać potrzebującym ich NPC'om lub przerabiać w Laboratorium.

Zadania dzielimy na główne, które pchają fabułę do przodu i te dodatkowe, które często są bardzo powtarzalne i nudne. Oczywiście znajdziemy trochę wyjątków i niektóre posiadają bardzo fajne scenki przerywnikowe oraz dialogi, których nie uświadczymy w anime (dotyczy to przede wszystkim zadań związanych z bohaterami, dzięki którym mogą oni się do nas przyłączyć). Za ich wykonywanie otrzymujemy pieniądze, przedmioty, punkty prestiżu służące poprawianiu naszej pozycji w rankingu oraz punkty relacji między postaciami. Pozwalają one na ulepszenie ataków wspólnych (combo) podczas walk, a także umożliwają odblokowanie umiejętności pasywnych ekipy (maksymalnie mamy ich aż 9 dla każdego bohatera z osobna). Kolejną miłą opcją jest komunikat wyświetlający się po zakończeniu każdego zadania z osobna, który pozwala na natychmiastowy powrót do gildii, co zaoszczędza nieco czasu. Niestety nie mamy możliwości pobrania kilku zadań z tablicy jednocześnie, co jest moim zdaniem po prostu niezrozumiałe, ponieważ możemy zaakceptować jednocześnie kilka zadań dotyczących pozyskania składników niezbędnych do ulepszenia różnych pomieszczeń w naszej gildii.

Interfejs gry jest przejrzysty i responsywny, ale mam zastrzeżenia do dużej ilości irytujących ekranów zadań, które informują np. o każdym etapie progresji i przewijają się przed naszymi oczami zdecydowanie za długo.

System walki

Gra posiada turowy system walki, które o dziwo jest całkiem dynamiczny. Poza standardowym atakiem każdy bohater dysponuje wachlarzem ciosów specjalnych opartych na danym typie magii, blokiem, czy też możliwością użycia przedmiotów. Do tego dochodzą umiejętności pasywne, które często aktywują się losowo, ale potrafią np. przechylić szalę zwycięztwa na naszą stronę w zupełnie beznadziejnej sytuacji.

Podczas walk po prawej stronie ekranu dzięki naszym akcjom napełnia się wskaźnik combo. Dzięki niemu możemy połączyć ataki naszych bohaterów w mordercze kombinacje, które przydają się w szczególności podczas walk z bossami. Wraz z biegiem czasu uda nam się także odblokować potężne ciosy kończące tzw. extreme magic znane z mangi i anime, które znacznie zwiększą zadawane obrażenia wyświetlane na liczniku. Trzeba mieć na uwadze, że odblokowywanie dodatkowych skrótów na mapie będzie od nas wymagało zadania określonej ilości obrażeń przeciwnikom sąsiadującym z przeszkodami terenowymi, które możemy zniszczyć. Stosowanie combo w takich sytuacjach jest wręcz niezbędne.

Teren potyczek został podzielony na pola, na których znajdują się przeciwnicy, a nasze umiejętności mają określony zasięg, co wymaga odpowiedniego wybierania zdolności w zależności od sytuacji. Możemy również przesuwać przeciwników po planszy i nakładać na nich rozmaite statusty.

By uczynić system bardziej dynamicznym twórcy umożliwili okazjonalne kontrowanie ciosów przeciwników, a także udostępnili znane z serii Przebudzenia np. słynne Dragon Force. Ich użycie wiąże się nie tylko z przerwaniem serii ataków przeciwnika, ale także przywraca punkty zdrowia i many oraz wzmacnia posiadane ciosy specjalne. Należy pamiętać, że na wciśnięcie odpowiednich przycisków mamy tylko 1-2 sekundy.

Bardzo ważnym elementem walki, który jest zbawieniem dla kochających grind jest możliwość wyłączenia animacji ataków podczas walki (za wyjątkiem combo, przy którym jesteśmy zmuszeni do wciśnięcia wskazanych przycisków w określonym okienku czasowym). W późniejszym etapie rozgrywki stosowałem tą opcję bardzo często i bardzo usprawniła mi ona przechodzenie tego tytułu.

System walki mogę śmiało określić jako przemyślany, całkiem rozbudowany i przyjemny z opcją przyspieszenia potyczek jeżeli znudzą nas powtarzające się animacje umiejętności specjalnych. Jednocześnie przy niewielkiej ilości grindu przechodzenie fabuły nie stanowi żadnego wyzwania.

Podsumowanie

Fairy tail to lekka i całkiem przyjemna, bazująca na mandze i anime gra jRPG, która w szczególności dla fanów serii jest miłym gestem twórców i fajnym powrotem do znanego świata Fiore. Posiada swoje mankamenty, ale nie są to rzeczy, które w znaczącym stopniu utrudniają rozgrywkę. Jeżeli natomiast nie znasz serii Fairy Tail, wówczas doświadczenie to będzie znacznie bardziej chaotyczne (moim zdaniem brak znajomości wydarzeń i bohaterów mocno psuje odbiór produkcji).