Astro's Playroom

BLOG O GRZE
634V
Astro's Playroom
Qstom92 | 20.08.2021, 15:04
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Nostalgiczna podróż dostępna dla każdego posiadacza PlayStation 5. Świetnie wprowadzająca w możliwości nowego pada i jednocześnie odświeżająca gatunek gier platformowych. Serdecznie polecam wszystkim posiadaczom tej konsoli.

Astro's Playroom jest platformerem 3D zainstalowanym automatycznie na konsoli PlayStation 5. Jest to przyjemna, rodzinna, nostalgiczna przygoda. Dużą satysfakcję sprawiało mi odgadywanie różnych nawiązań do gier wydanych na konsole marki PlayStation. Najczęściej polegało to na odnajdywaniu astrobocików, które odgrywały jakąś scenkę w towarzystwie operatora kamery. Był to dla mnie swego rodzaju quiz „ile gier uda mi się rozpoznać”.

Ciekawe jest to, że gra jest przede wszystkim pokazem możliwości konsoli i pada DualSense, mimo wszystko gameplayowo większość była wykonalna na padzie Sixaxis od konsoli PlayStation 3. Poza regularnym skakaniem po platformach wyodrębnić można kilka eksperymentalnych mini gierek. Paralotnią sterujemy po prostu wychylając analogiem i pomagając sobie przechylając całego pada. Akurat ten pomysł zrobił na mnie najmniejsze wrażenie, bo w zasadzie czułem, że steruję przede wszystkim analogiem, a wychylenie pada tylko delikatnie koryguje ruch.

Kolejnym pomysłem jest pojazd kosmiczny, którym sterujemy spustami i znowu wychylając pada. Mamy jeszcze sprężynkę, którą sterujemy identycznie. Kulę, którą prowadzimy panelem dotykowym na padzie, znanym z PS4. I ostatecznie, moje ulubione, małpkę. Tutaj znowu sterowanie jest takie same, czyli spusty + wychylanie, ale nowe funkcje pada, co rozwinę za chwilę, tworzą magię.

DualSesne cały czas drży, wydaje dźwięki, stuka, imituje odczucia podłoża i tak dalej. Teraz wyjaśniając określenie, „gameplay wykonalny na padzie Sixaxis”, patrząc po sterowaniu, większość pojazdów wykorzystuje po prostu wychylanie pada. Ta funkcja była jednym z głównych pomysłów na nowość w kontrolerze od PlayStation 3, mimo to, pamiętam że tamtejsze gry miały dorzucaną tę opcję tak trochę na siłę moim zdaniem. Zbędne kręcenie padem w Killzone 2, żeby odkręcić zawór, co nie było ciekawe i tylko zabierało czas. Trzymanie równowagi przy przechodzeniu przez kładkę w Uncharted: Fortuna Drake'a, co brzmi ciekawie, ale było kompletnie źle zaimplementowane. Padem można było machać bez żadnego wyczucia, a i tak nie było problemu z przejściem na drugą stronę.

Nie przypominam sobie jakiejś bardziej udanej gry, która była popularna i w pełni korzystała z możliwości kontrolera Sixaxis. Zaowocowało to tym, że twórcy odpuścili sobie eksperymentowanie z tą funkcjonalnością. Ciekawe jest to w takim razie, że tak zgrabnie zbudowany gameplay, który mógł istnieć już na PS3, przepadł aż do czasów PS5. Teraz dochodzą możliwości pada DualSesne, czyli odczucia sensoryczne. Gameplayowo, to wszystko mogło istnieć na poprzednich generacjach konsol, ale nowy pad naprawdę nadaje temu większej głębi. Przy sterowaniu sprężynką kontroler również specyficznie sprężynuje, spusty stawiają opór przy kierowaniu pojazdem kosmicznym. Jak pada nam deszcz na parasol, to słychać z pada charakterystyczny, znajomy dźwięk. Przy sterowaniu kulą szczególną uwagę zwróciło u mnie wjeżdżanie na krawężnik, co wydawało z kontrolera dźwięki kojarzące mi się ze zjeżdżaniem po krawężniku na rowerze.

Odnośnie do mojego faworyta, czyli małpki, DualSense wchodzi tu dosłownie na szczyt możliwości. Gameplay polega na rozkręcaniu się na drążku i wskakiwaniu na kolejny. Po drodze natrafiamy na kamienie, których możemy się łapać spustami. Spusty są odpowiedzialne za osobne dłonie i sprawiało to u mnie uczucie bardzo naturalnego flow. Niektóre kamienie są kruche i wtedy musimy delikatniej wciskać spust co świetnie się łączy ze stawianiem oporu przez pada na tych przyciskach. DualSense bardzo przyjemnie drży przy łapaniu drążka, małpką w powietrzu sterujemy wychylając pada, animacja jest ślicznie odwzorowana. Uczta dla wszystkich zmysłów.

Jako technologiczne demo, wiele użytkowników PlayStation 5 będzie się zapewne spodziewało nowej jakości graficznej. Nie jest to według mnie nowa jakość, ale na pewno pokaz możliwości optymalizacyjnych konsoli. Gra nigdy nie traci na płynności, wszystko wczytuje się natychmiastowo, wszystkie obiekty są czytelne i wyraziste. Jest to fajny kierunek i podoba mi się, że twórcy, zamiast robić wyścigi w kierunku fotorealizmu, mogą skupić się na czystej jakości użytkowania. W przypadku Astro's Playroom dochodzi jeszcze zabawa z formą interakcji, czemu w takim dobrym wykonaniu, kibicuję jak najbardziej.

https://www.facebook.com/profile.php?id=100032430984518

Oceń bloga:
7

Komentarze (3)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper