Smoczymony

BLOG O GRZE
379V
Smoczymony
MajinYoda | 07.05.2022, 10:00
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Nieco ponad dwa tygodnie temu pojawiła się oficjalna zapowiedź najnowszego dodatku do World of Warcraft. Uznałem jednak, że nie będę pisał na gorąco i o Dragonflight napiszę, gdy kurz już lekko opadnie. O ile w ogóle jakiś był…

Przyznam szczerze, że ostatnie dwa dodatki do WoWa (czyli Battle for Azeroth i Shadowlands) uważam za najsłabsze, jakie kiedykolwiek powstały. Mam tu na myśli zarówno rozgrywkę (przynieś, wynieś, pozamiataj, powtórz jutro i za tydzień), ale także nudę fabularną. Szczególnie historia Jailera (który chyba miał być takim mega szachistą, co to przewiduje o 200 ruchów do przodu) okazała się miałka i nijaka. Skąd scenarzyści go w ogóle wzięli?

Źródło

Ale, co ważniejsze, jaki wpływ będzie miał na najnowszy dodatek? Bo niby coś tam na końcu rzucił o Wielkim Źle, ale ze zwiastuna „Smoczymonów” nie wiadomo czym ma być. O ile scenarzysta w ogóle o nim pamięta.

How to Train Your Dragonflight

Ale Blizzard postanowił zrobić coś innego – przedstawił najnowszy dodatek przez pryzmat jakiegoś kamiennego golema, który wezwał smoki. Łał.

Szkoda tylko, że zamiast powiedzieć coś więcej na ten temat… dostałem informację, że w najnowszym dodatku będę mógł sobie wytresować własnego „Smoczymona”. Nie no, super, przyznaję – tego mi brakowało w tej grze. Szczególnie, gdy przypomnę sobie ile się kampiło na Time-Lost Proto-Drake’a (którego i tak nie mam do dziś – ciekawe kiedy dadzą go do sklepu?).

Jedynym jasnym punktem jest planowane przywrócenie przez Zamieć normalnych drzewek talentów – hurra, nareszcie mój BM Hunter nie będzie korzystał z tabelki rodem z Excela (serio – kto to w ogóle wymyślił? Mam nadzieję, że go zwolniono). Ciekawe kiedy moje pety dostaną z powrotem swoje talent trees?

Mister Blizzard’s Dracthyr Evoker

Kolejna nowość też mnie zaskoczyła – nowa rasa i klasa. Początkowo spodziewałem się Tuskarrów (swojego nazwałbym „Hyneman”), a tu niespodzianka – obie te rzeczy zostaną połączone i Dracthyr będzie mógł być tylko Evokerem. Że co?

Serio, dlaczego tak Blizz postąpił? Liczyłem na coś pokroju Pandarena i Monka z Mists of Pandaria, a tu w sumie wyjdzie nie wiadomo co. Tyle dobrze, że ktoś tam wreszcie zauważył niedomiar klas chodzących w mailach – Szamani byli zbyt uprzywilejowani (w końcu tylko oni mogli chodzić w mailach z intelektem).

Niestety, nie wiem co myśleć o nowej rasie. Tacy ludzie z cechami smoków i jakąś tam możliwością przemiany – z tego, co rozumiem, ta przemiana nie będzie czysto kosmetyczna (jak u np. Worgenów), ale będzie miała wpływ na skille. Choć mi to przypomina

Źródło

Smocze Jaja

Choć jestem mocno sceptyczny to jednak gdzieś tam tli się we mnie światełko nadziei, że tym razem Blizzard rozpieści swoich fanów. Jeśli nie to obawiam się, że markę World of Warcraft będzie można pogrzebać, a „Smoczymony” będą już tylko gwoździem do trumny.

A jakie jest Wasze zdanie?

Do zobaczenia! :)

Oceń bloga:
3

Komentarze (2)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper