Ashen

Zmagania rozpoczynamy od wysłuchania historii świata, w którym toczy się akcja gry. W dawniejszych czasach spowiła go ciemność, a to przez zniknięcie Ashen, bóstwa o potężnej mocy. Gdy pewnego dochodzi do eksplozji, w wyniku której pojawia się więcej światła, umożliwiając mieszkańcom tutejszych krain lepsze widzenie po raz pierwszy od lat. To wydarzenie staje się też początkiem zakrojonych na szeroką skalę ekspedycji, które mają doprowadzić do odnalezienia Ashen, a tym samym wyrugować ciemność ze świata już raz na zawsze. Nasza postać tworzy obozowisko, które staje się bazą wypadową dla poszukiwań.

Podczas rozgrywki przemierzamy różne połączone z sobą lokacje ponurego świata, w którym mamy do czynienia z ogólnym deficytem świata. Produkcja Aurora44 czerpie sporo z serii Dark Souls autorstwa From Software, czego przykładem jest chociażby tutejszy system walki. Do dyspozycji mamy ataki ciężkie i lekkie, możemy też blokować ataki przeciwników oraz odskakiwać, jeśli chcemy wykonać unik. Ważna jest obserwowanie ruchów przeciwnika i czekanie na odpowiedni moment, by zadać cios. Przez brak roztropności możemy zostać bowiem szybko posłani do piachu. Nasz podopieczny może zmieniać wyposażenie, podnosząc potencjał bojowy, który jest tu ważniejszy niż parametry.

Podczas podróży spotykamy inne postacie, które możemy wysłać do naszego obozowiska. Wiąże się to z korzyściami. Taki pozyskany pomocnik może np. otworzyć sklep lub zlecić wykonanie pobocznego zadania. Niektórzy pomagają nam również w terenie - zarówno w trakcie starć, jak i eksploracji. Im więcej postaci pozyskamy, tym większe będzie nasz obozowisko (choć nie możemy kierować jego rozbudową).

W Ashen zaimplementowano też multiplayer. Umożliwia nam on przeniesienie się do świata, który dzielimy z innymi graczami. Przybierają oni w nim postać zwerbowanych NPC-ów z trybu singlowego, a brak czatu głosowego sprawia, że jedyną formą komunikacji są wykonywane przez nas czynności.