Blood of the Werewolf - opis gry
Blood of the Werewolf to dwuwymiarowy platformer wyprodukowany i wydany przez niezależne studio Scientifically Proven. Tytuł ukazał się najpierw na PC, a następnie został przeniesiony także na Xboxa 360, PlayStation 3 i Wii U, gdzie doczekał się kilku zmian związanych m.in. ze stopniem trudności.
W Blood of the Werewolf gracz wciela się w Selene, kochającą matkę i oddaną żonę, której mąż zostaje zabity, a dziecko porwane. Protagonistka postanawia w pojedynkę stawić czoło oprawcom kierowanym przez doktora Frankensteina.
Selena posiada determinację, ale jej najpoważniejszą bronią jest zdolność przemieniania się w wilkołaka. Na przejście czeka tu piętnaście poziomów najeżonych przeróżnymi pułapkami i potworami. Gra początkowo była krytykowana za bardzo wysoki stopień trudności, lecz w wydanej pewien czas później wersji (2.0 i tej konsolowej) twórcy postanowili wyjść graczom naprzeciw i wprowadzić kilka modyfikacji uprzystępniających gameplay.
Tytuł, choć trudny, nie jest do końca niesprawiedliwy. W trakcie przechodzenia każdego levelu natkniemy się na pieczęcie regenerujące zdrowie oraz checkpointy. Po drugie, nie ma tu żyć, co sprawia, że próbować możemy do znudzenia, a w razie skuchy bohaterka wraca do pełni sił. Najważniejszy myk gameplayowy tyczy się transformacji. Selena, w zależności od formy, posiada inne umiejętności. W ludzkiej skórze potrafi ona strzelać z kuszy i przełączać różne przyciski, natomiast pod postacią wilkołaka dysponuje większą siłą, zwinnością (dalsze skoki) oraz może wyć do księżyca, dzięki czemu jest w stanie się uleczyć. Rozmaite umiejętności da się również upgrade’ować za pomocą odnajdywanych power-upów.
Usprawniona wersja Blood of the Werewolf, oprócz lepszego balansu, oferuje trzy nowe warianty rozgrywki. Znajdziemy w niej Speed Run, Score Run polegający na zdobyciu jak największej liczby punktów, a także Endless Run, czyli survival, w którym usiłujemy przeżyć jak najdłużej pokonując generowane proceduralnie levele. Twórcy z myślą o tych dodatkach zaimplementowali ponadto sieciowe rankingi.
Komentarze (6)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych