Freshly-Picked: Tingle's Rosy Rupeeland to gra action-adventure wyprodukowana przez japońskie studio Vanpool i wydana przez Nintendo na NDS-a. Jej głównym bohaterem jest tytułowy Tingle, postać, która pojawiała się w niektórych częściach serii The Legend of Zelda.

Głównym bohaterem gry jest 35-letni zblazowany facet znudzony swoim dotychczasowym życiem. Pewnego razu jego los się jednak odmienia. Wiedziony wewnętrznym głosem trafia on do źródełka, gdzie objawia mu się “wujek Rupee”. Daje mu on niezwykła propozycję - mianowicie Tingle trafi do raju, co skończy jego udręki, jeśli tylko podejmie się zadania kolekcjonowania rupii.

Dalsza część tekstu pod wideo

Tingle oczywiście zgadza się i dochodzi do transformacji (dzięki czemu przemienia się on w postać znaną z Zeldy), ale decyzja ta ma swoje konsekwencje - otóż rupie stają się teraz jego energią życiową. Jeśli mu się skończą, umiera. Sprawa wygląda tym gorzej, że w Rupeeland, miejscu do którego trafił, wszyscy chcą położyć łapę na jego zaskórniakach.

Pod względem rozgrywki gra przywodzi trochę na myśl serię The Legend of Zelda. Tingle musi tu bowiem nie tylko kolekcjonować kasę, ale także pokonywać dungeony znajdujące się na trzech kontynentach składających się na Rupeeland. Nie wszystkie są jednak dostępne od razu. Kasa uiszczana przy wspomnianym źródełku pozwala budować wieżę wiodącą do raju, ale tylko gdy dojdzie ona do pewnego poziomu dungeon stanie przed nami otworem. Inaczej niż w TLoZ wygląda walka. Po wejściu w kontakt z przeciwnikiem pojawia się chmura pyłu przesłaniająca bitkę między naszym bohaterem a jego oponentem. Wówczas musimy stukać w ekran rysikiem lub wciskać przyciski kierunkowe by sobie z nim poradzić. Chmurą można poruszać, co pozwala wciągnąć do bitki większą liczbę przeciwników. Oznacza to wprawdzie, że będzie trudniej, ale nagroda za zwycięstwo powinna być większa.

Ważną częścią gameplayu są negocjacje. Chcąc pozyskać np. jakiś przedmiot lub informację musimy wydać kasę. Jeśli zaproponujemy za mało, nie dostaniemy nic, jeśli za dużo - niepotrzebnie stracimy zbyt dużą sumę życiodajnych pieniędzy.