Hakuoki: Kyoto Winds - opis gry
Hakuoki: Kyoto Winds to powieść graficzna z elementami dating sima wyprodukowana przez firmę Idea Factory i wydana na Zachodzie przez Idea Factory International. Tytuł ukazał się na PlayStation Vita i PC. Kyoto Winds to rozbudowana edycja Hakuoki: Demon of the Fleeting Blossom z PSP.
Fabuła - Hakuoki: Kyoto Winds
Akcja Hakuoki: Kyoto Winds rozgrywa się w dziewiętnastowiecznej Japonii, a fabuła kręci się wokół Shinsengumi, specjalnej policji, która została powołana do życia w 1864 roku przez ówczesny rząd, a jej głównym zadaniem była ochrona reprezentantów szogunatu w Kyoto. Główną bohaterką jest Chizuru Yukimura, która przybywa do tytułowego miasta w poszukiwaniu ojca, lekarza praktykującego zachodnią medycynę. Na miejscu zostaje zaatakowana przez grupę ogarniętych żądzą mordu dziwnych ludzi, lecz z odsieczą przybywają jej właśnie członkowie Shinsengumi. Zabrana na przesłuchanie Yukimura wyjawia cel swojej wizyty. Jak się okazuje, jej ojciec jest poszukiwany nie tylko przez nią. Jest on bowiem twórcą mikstury zwanej “wodą życia” zamieniająca tych, którzy jej spróbowali, w odczłowieczone bestie.
Rozgrywka - Hakuoki: Kyoto Winds
Produkcja Idea Factory nie jest grą w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale interaktywną opowieścią. Nie ma tu sekcji zręcznościowych, ani nawet rozwiązywania łamigłówek. Rozgrywka, jeśli tak to nazwać, sprowadza się do czytania tekstu, oglądania scen oraz dokonywania wyborów w określonych momentach. Fabuła jest oczywiście nieliniowa i w zależności od podjętych wyborów rozwija się inaczej. Decydować też można o tym, z którym członkiem Shinsengumi Chizuru ma rozwijać relacje.
Kyoto Winds to rozbudowana edycja Demon of the Fleeting Blossom. Oprócz zmian w oprawie audiowizualnej nowa wersja dorzuca też nowe wątki oraz ‘kawalerów’, z którymi można nawiązywać bardziej głębokie znajomości. Jeden z nich to przyjaciel z dzieciństwa. Relacja z nim rzuca więcej światła na przeszłość bohaterki.
Produkcja osadzona jest w historycznych realiach (pojawiają się np. postacie znane z historii), lecz nie należy jej traktować jako podręcznika. Wręcz przeciwnie - do historii podchodzi ona często z przymrużeniem oka.
Komentarze (0)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych