Halo: Spartan Assault jest ukazaną w rzucie izometrycznym strzelaniną w kultowym uniwersum na urządzenia z Windows 8, w tym smartfony Windows Phone 8. Gra ukazała się w lipcu 2013 roku. W grudniu pojawiła się wersja na Xboska 360 i Xboksa One.
Gra oferuje 6 rozdziałów singlowej kampanii podzielonej na pomniejsze misje. Każda z nich trwa średnio kilka minut, zaś całą grę można ukończyć spokojnie w dwa wieczory. W ramach przystawki możecie poszaleć z kumplem przez sieć w kooperacji w swoistym trybie hordy, w trakcie którego przyjdzie nam odpierać kolejne fale nacierającego Potopu (Flood). Spartan Ops jest potencjalnie grą dla lubiących żyłować wyniki - każda misja oceniana jest trzema kryteriami (ilością zabójstw, zdobytymi medalami oraz czasem ukończenia), za które można łykać gwiazdki (od brązowej do złotej). Poziom trudności tradycyjnie dla Halo można podkręcić, włączając czaszki i związane z nimi specjalne efekty (jak np. regenerowanie tarczy tylko po ataku wręcz). Za zdobyte punkty XP można odblokowywać na czas trwania jednej misji specjalne uzbrojenie, np. snajperkę, Spartan Laser czy też lepsze umiejętności pancerza. Niecierpliwi mogą też sypnąć prawdziwą kasą, by szybciej dorwać się do tych sprzętów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Deweloperzy zrobili wiele, by odpowiednio wpasować grę w klimaty uniwersum Halo. Wcielamy się na przemian w dwójkę Spartan (znaną z Halo 4 Sarę Palmer oraz Edwarda Davisa), w kampanii obrony planety Draetheus V przed zbuntowanym odłamem Przymierza. Opowieść rozgrywa się przed wydarzeniami z "czwórki" i poza prezentowanymi w postaci fajnych ruchomych rysunków wstępów do każdego rozdziału, nie ma w zasadzie nic ciekawego do zaoferowania. Jak na strzelaninę przystało jest to tylko pretekst do ubicia kilkuset potworków.
Teren działań jest zróżnicowany, zaś eksplozje odpowiednio efektowne, jednak widać momentami mobilny rodowód produkcji. Lepiej jest z samym projektem artystycznym gry - w trakcie zabawy pojawią się kultowe bronie, kultowi przeciwnicy i równie kultowe pojazdy, które będzie można oczywiście wypróbować, a nawet przejąć sprzęt kosmitów. Bardzo fajnie, że twórcy sięgają po całe spektrum elementów uniwersum, oferując nawet specjalne umiejętności pancerza, a momentami również pojazdy zaczerpnięte prosto z Halo Wars, takie jak np. dwulufowy czołg Grizzly. Halo: Spartan Assault to dość miły przerywnik, odpowiedni do krótkich, odstresowujących sesyjek w klimacie klasycznych arcade'owych strzelanek.
Komentarze (4)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych