Ibb & Obb
Producent:
Sparpweed
Wersja językowa:
angielska
Gatunek:
Logiczna,
Platformowa
Liczba graczy:
1-2
Premiery
Świat:
06.08.2013
Europa:
06.08.2013
Polska:
06.08.2013
Producent:
Sparpweed
Wersja językowa:
angielska
Gatunek:
Logiczna,
Platformowa
Liczba graczy:
1-2
Premiery
Świat:
06.08.2013
Europa:
06.08.2013
Polska:
06.08.2013
Ibb & Obb to gra logiczna z elementami platformówki wydana najpierw na PlayStation 3, a później także na PC i Nintendo Switch. Za produkcję gry odpowiada studio Sparpweed. Gracze wcielają się tu w rolę tytułowych stworków - Ibba i Obba.
Gry logiczne z założenia są tworzone z myślą o jednym graczu - drugi co najwyżej może patrzeć, podpowiadać i podrzucać pomysły. Ibb & Obb to jednak wyjątek od reguły - 2 graczy jest tutaj niezbędnych do czynienia progresu. Co prawda tryb rozgrywki dla samotnej osoby też istnieje, ale jak twierdzi sam deweloper - został on dodany jako szalony bonus, który wymusza kontrolę dwoma bohaterami jednocześnie, co w większości przypadków staje się niegrywalne. Tytułowi Ibb & Obb to stworki przypominające wyglądem grzyby z nogami. Mniejszy z nich jest zielony, a drugi, wyższy, koloru fioletowego. I to w zasadzie jedyna różnica, jaka ich dzieli. Obaj potrafią jedynie biegać i skakać, poza tym jeden może wejść na drugiego, aby sięgać wyższych kondygnacji - i to musi Wam wystarczyć, żeby pokonywać napotkane przeszkody.
Ekran gry zwykle dzieli pozioma linia, która wyznacza granicę grawitacji. Nad nią wszystko funkcjonuje standardowo - skaczemy do góry i spadamy w dół. Pod kreską jednak świat dosłownie staje na głowie, a my śmigamy w odwrotnej orientacji i nawet najprostsze elementy platformowe mogą sprawić problemy, gdy trzeba je wykonać "nogami do góry". Autorzy co rusz wrzucają też do zabawy nowe elementy jak trampoliny, które wymuszają rytmiczne odbijanie się na przemian czy bąble unoszące nas tymczasowo w powietrzu. Mimo że grze towarzyszy sielska, relaksująca wręcz atmosfera, to zabawa do łatwych nie należy - jest wymagająca, niekiedy nawet za bardzo. Częste zgony to detal, bo checkpointy są gęsto rozmieszczone i nie stanowią powodu do frustracji. Problemem jest za to brak jakichkolwiek podpowiedzi. Jeśli się zatniemy, to próżno szukać pomocy. Czasami ratunkiem może okazać się najbardziej poryty pomysł, innym razem rozwiązanie jest tak banalne, że może wywołać u nas salwy śmiechu na myśl o metodach, jakie praktykowaliśmy, zanim na nie wpadliśmy. Możemy więc polegać jedynie na własnej kreatywności lub pomysłach naszego partnera.
Współpraca możliwa jest zarówno w formie lokalnej, jak i przez Sieć. Zdecydowanie przyjemniej gra się z kimś na kanapie, gdzie wszelkie dyskusje dotyczące wskazówek możemy przekazywać sobie bez użycia headsetu lub dostępnego pod prawym analogiem kolorowego szlaczka, którym rysujemy plan dalszych posunięć.
Komentarze (0)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych