Indiana Jones and the Fate of Atlantis to przygodówka point-and-click wyprodukowana i wydana przez LucasArts na komputery typu PC i Amiga. Tytuł dostępny był także na Wii jako bonus do odblokowania w Indiana Jones and the Staff of Kings.

Akcja toczy się w 1939 roku, w przededniu II Wojny Światowej. Tytułowy bohater poszukuje tym razem Atlantydy, mitycznej krainy, która według przekazów miała zatonąć po serii niszczycielskich kataklizmów. Indianie pomaga w tym Sophia Hapgood, jego dawna współpracownica, która zrezygnowała z pracy archeologa na rzecz bycia medium, a obojgu po piętach depczą naziści poszukujący reliktów po zaawansowanej cywilizacji.

Dalsza część tekstu pod wideo

Gameplay przypomina inne przygodówki LucasArts z lat 80. i 90., zwłaszcza te które bazowały na silniku SCUMM powstałym, by ułatwić proces produkcji gier tego typu. Naszym podopiecznym sterujemy tu za pomocą interfejsu point-and-click. Porusza się on po lokacjach ze statycznymi elementami otoczenia, wchodząc w interakcję ze światem za sprawą komend widocznych w menusach. Indiana może zagadać do spotkanego NPC-a, by wyciągnąć od niego cenną informację, lub podnieść przedmiot, który może się przydać do rozwiązania jakiejś zagadki, a co z tym idzie - do ruszenia fabuły.

Dosyć wcześnie gra daje nam wybór - możemy zdecydować się na jeden z trzech trybów, które różnią się zagadkami, cutscenkami, lokacjami do odwiedzenia i tym podobnymi rzeczami. Pierwszy to Team Path, w którym głównemu bohaterowi pomaga wspomniana Hapgood. Drugi, Wits Path, rzuca nam kłody pod nogi pod postacią trudnych do rozwiązania łamigłówek, a w ostatnim, Fists Path, mamy do czynienia z sekcjami zręcznościowymi. Co warto podkreślić, w odróżnieniu od innych przygodówek LucasArts, tutaj nasz podopieczny może wyzionąć ducha, jednak ewentualne niebezpieczeństwa są wyraźnie sygnalizowane.

Rogrywce towarzyszą tak zwane Quotient Points, punkty, które opisują nasze postępy. Zdobywamy je po rozwiązaniu zagadki, pokonaniu niebezpieczeństwa albo po znalezieniu ważnego przedmiotu.