Little Inferno

Little Inferno to dosyć mroczna gra logiczna, w której panuje wieczna zima. Gracz wciela się w brzdąca, który jest posiadaczem tytułowego kominka, paląc w nim swoje zabawki, by utrzymać ciepło. Tytuł stworzony został przez niezależne studio Tomorrow Corporation, autorów World of Goo.

W Little Inferno nie grasz dla punktów, nie ma tutaj żyć, ani też ograniczenia czasu. Cały ekran gry to widok na wnętrze pieca, do którego za pomocą panelu dotykowego GamePada (wiilot też działa) przeciągasz rozmaite obiekty, a następnie przytrzymując paluch w wybranym miejscu – wzniecasz ogień, aby puścić je z dymem! Każdy przedmiot pali się inaczej i dzięki temu co chwila jesteś świadkiem innego zjawiska. Podpalając kukurydzę, sprawisz, że zacznie strzelać z niej popcorn, a po wznieceniu pożaru w autobusie usłyszysz w głośnikach przeraźliwe krzyki dzieci. Gdy ogień wygaśnie, oprócz popiołu otrzymasz monetki, którymi opłacisz zamówienia na nowe gadżety ze specjalnego katalogu. Gdy towar dotrze na miejsce – cały proces zaczyna się od początku: palisz, zgarniasz mamonę i zamawiasz kolejne artykuły. I tak zabawa się kręci. Im dalej w las tym coraz częściej utrzymać wysoką temperaturę.

Wbrew pozorom tak banalna koncepcja potrafi wciągnąć, a autorzy zadbali o to, aby zbyt prędko się nie znudzić. Przede wszystkim do dyspozycji przygotowali 7 katalogów zawierających łącznie 140 różnych zabawek. Dostęp do nich jednak trzeba sobie odblokować, nie tylko poprzez sukcesywne palenie oferowanego asortymentu, ale również rozwiązywanie zagadek przygotowanych przez twórców. A te wymagają kreowania swoistych combosów. Przykładowo połączenie zajączka i jajek odblokuje wielkanocne combo, z kolei hasło „obudź się” wymaga spalenia ze sobą kubka z kawą i budzika. Ogółem na rozwikłanie czeka 99 łamigłówek, choć do ukończenia wątku fabularnego wystarczy zaliczyć niecałą połowę z nich. Tak się bowiem składa, że wokół palenia w piecu toczy się historia.

Sporą zaletą z pewnością jest fakt, że gra streamuje obraz zarówno na TV, jak i padlet (tryb Off-TV Play). Tym sposobem nic nie stoi na przeszkodzie, aby zabrać ze sobą GamePada do łóżka i pod kołderką dorzucał do pieca. Little Inferno bez wątpienia urzeka pomysłem.