NanoBreaker to gra akcji wyprodukowana i wydana przez Konami na PlayStation 2. Przy jej tworzeniu brał udział Koji Igarashi, długoletni producent serii Castlevania. Tytuł ukazał się w 2005 roku i zasłynął głównie za sprawą lejącej się hektolitrami krwi.

Akcja rozgrywa się w stosunkowo niedalekiej przyszłości. Sceną gry jest wyspa, na której rząd Stanów Zjednoczonych prowadzi badania nad zastosowaniem nanotechnologii w wojsku i w życiu codziennym. Nie wszystko idzie jednak zgodnie z planem, jak to zwykle bywa przy takich okazjach. Maszyny postanawiają się bowiem zbuntować i przejąć kontrolę nad światem. W NanoBreaker wcielamy się w postać Jake’a, cyborga wybudzonego po siedmiu latach z kriogenicznego snu, który musi stawić czoło temu zagrożeniu.

Dalsza część tekstu pod wideo

W rozprawie ze zbuntowanymi nanomaszynami Jake’owi pomoże plazmowy miecz, który może zmieniać kształty, transformując się w inne rodzaje broni, np. topory, młoty czy energetyczną wiązkę będącą w stanie pochwycić stojącego dalej przeciwnika. Pewne funkcje posiada także jego cybernetyczne ciało, zwłaszcza skrzydła przydające się w walce i do szybowania w powietrzu.

Jake napotka na wyspie jej zmutowanych mieszkańców będących połączeniem żywych istot i maszyny. Będą to nie tylko ludzie (czy też humanoidy ogólniej rzecz ujmując), ale także robale i zwierzęta. Podczas rozgrywki bardzo ważną rolę odgrywa przelewanie krwi - i to dosłownie. Od tego jak nam pójdzie uzależnione jest przyznanie bonusów (dodatkowej energii i zdrowia). Co więcej, zdolność szlachtowania nieprzyjaciół wpływa również na parametry naszego podopiecznego.

NanoBreaker, pomimo wkładu znanego w branży nazwiska, nie odniósł sukcesu. Grę oceniali nisko zarówno gracze, jak i media branżowe.