Prey 2

W Prey 2 wcielamy się w kosmicznego łowcę głów, który nabija sobie kieszeń kredytami łapiąc różnego typu szumowiny. Gra Human Head Studios pojawić ma się na PlayStation 3 i Xboksie 360, obecnie nie mając sprecyzowanej daty premiery.

Tytuł powstaje na silniku silnik id Tech, tym samym, na którym śmiga Rage. Przez wzgląd na jego niesamowite możliwości w temacie generowania ogromnych połaci terenu, nie dziwi decyzja o zmianie sposobu eksploracji z liniowego na całkowicie otwarty. W odróżnieniu jednak od postapokaliptycznej widokówki Rage, w Prey 2 dominującym krajobrazem będzie mroczna metropolia obcej planety Exodus, klimatem mocno zbliżona do cyberpunkowej wersji Los Angeles z „Łowcy Androidów”.

W grze Human Head Studios wcielimy się w Killiana Samuelsa - byłego space marine, obecnie łowcę nagród, który po feralnej katastrofie kosmicznego transportera traci pamięć. W jej poszukiwaniu trafia na planetę Exodus. Miejsce to wymarzone dla gościa jego pokroju - pełne szumowin i typów spod ciemnej gwiazdy, korupcji oraz przestępstw, popełnianych za każdym rogiem. Pracy jest więc zatrzęsienie. Całość jest naturalnie utrzymana w mrocznej stylistyce, zatem nietrudno o skojarzenia choćby z "Blade Runnerem". Exodus ma jednak pokazać też jasną stronę - planeta jest nieruchoma, dlatego z jednej jej strony panuje wieczna noc, z drugiej – wciąż świeci słońce. W Prey 2 znajdzie się system moralny, a nasze zachowania nie pozostaną bez konsekwencji. Rozrabiaj a wokół zaroi się od glin, a z czasem na twoją skórę polować będą też inni łowcy.

Jak na produkcję o otwartej strukturze zabawy przystało, zyskamy pewną swobodę w kwestii rozwiązywania problemów, co nie pozostanie bez znaczenia na postrzeganie naszej postaci w świecie gry. W tym celu zaimplementowano bardzo fajny mechanizm zastraszania przeciwników. Miłośnicy pierwowzoru pamiętają zapewne zabawę z grawitacją i portalami, stanowiącą przecież protoplastę idei rozwiniętej później w kultowym Portalu. Zmiana sposobu rozgrywki nie będzie oznaczać całkowitej rezygnacji z tych doskonałych rozwiązań. Już teraz wspomina się o elementach platformowych, intuicyjnym pokonywaniu przeszkód oraz prowadzeniu ostrzału z „wertykalnej” perspektywy, tj. biegając po ścianie i wykorzystując jej wystające elementy w charakterze osłony.