Sigi: A Fart for Melusina to dwuwymiarowa platformówka wyprodukowana i wydana przez niezależne studio pixel.lu. Tytuł ukazał się pierwotnie na komputerach, a później trafił też na konsole PlayStation 4, PlayStation Vita, Xbox One i Nintendo Switch.

Głównym bohaterem produkcji pixel.lu jest tytułowy rycerz Sigi, który swoim wyglądem przywodzi na myśl Mario i Arthura z serii Ghosts ’n Goblins. Fabuła jest namiastkowa i nie stanowi tutejszej głównej atrakcji. Zadaniem wspomnianego Sigiego jest przebyć dwadzieścia poziomów, by z łap czarnych charakterów odbić swoją żonę Melusinę, która jest syreną.

Dalsza część tekstu pod wideo

Jeśli chodzi o rozgrywkę, Sigi to dość standardowa dwuwymiarowa platformówką. Jak wspomniano, na przejście czeka tu dwadzieścia poziomów (ich przejście zajmuje zwykle nie więcej niż pięć minut), które od czasu do czasu zostają urozmaicone przez starcia z bossami. Przejście całości nie powinno zająć więcej niż godzinę. Nasz podopieczny nie posiada żadnych szczególnie oryginalnych zdolności, zamiast tego dysponuje kilkoma rodzajami oręża. Podobnie jak wspomniany Arthur z Ghosts ‘n Goblins, potrafi on ciskać broniami w przeciwników. Mogą to miecze, ale też chociażby sztylety, topory, młoty czy kurczaki. Gra nie zaprząta sobie głowy balansem, co sprawia, iż pewne bronie są wyraźnie lepsze i bardziej użyteczne od innych. O stanie zdrowia głównego bohatera informują trzy serduszka widniejące w lewym górnym rogu.

Żywotność gry wydłużają znajdźki, jak np. litery tworzące słowo "SIGI", których zebranie nagradzane jest bonusowymi życiami (te występują tu dosyć często). Znajdują się one często w ukrytych pomieszczeniach.

Co warto dodać, gra była wspierana przez developera po premierze. Udostępniono wówczas karty do kolekcjonowania.