Spirit Camera: The Cursed Memoir to survival horror stworzony przez Tecmo Koei i wydany przez firmę Nintendo w czerwcu 2012 roku wyłącznie na konsolę przenośną Nintendo 3DS. The Cursed Memoir jest spin-offem serii Project Zero.

Gracz, który jest głównym bohaterem Spirit Camera, otrzymuje dostęp do tzw. Diary of Faces, czyli albumu ze starymi fotografiami. Zaglądając w wybrane zdjęcie grający przechodzi w tryb Camera Obscura (system wykorzystuje kamerki 3DS-a) i przenosi się do starego nawiedzonego domu. Zasady działania aparatu tłumaczy dziewczyna o imieniu Maya. Naszym zadaniem jest przetrwać w nawiedzonym przez duchy domostwie, eliminując przeciwników za pomocą znanego z poprzednich części aparatu fotograficznego. Dziewczyna wyjaśnia, że po drugiej stronie „drzwi” znajduje się Kobieta w Czerni, która kradnie twarze wszystkim tym, którzy zajrzą do Diary of Faces. Gracz wraz z Mayą rozpoczyna śledztwo w celu rozwikłania zagadki tajemniczej „złodziejki”, pomagając przy okazji młodej kobiecie odzyskać pamięć.

Dalsza część tekstu pod wideo

Najistotniejszą ze zmian wprowadzonych w The Cursed Memoir jest dom stanowiący swego rodzaju bazę wypadową i portal pozwalający nam na przeniesienie się do Diary of Faces za pomocą Camera Obscura. Kiedy gracz w nim przebywa, może w ciemni wywoływać zrobione w czasie „wycieczki” zdjęcia, porozmawiać z Mayą, aby dowiedziała się czegoś nowego o danej sytuacji czy zdjęciu, a także poszperać po pokojach w celu odnalezienia niektórych dokumentów istotnych dla fabuły. Domostwo nie jest jednak całkowicie bezpieczne, gdyż po jakimś czasie zaczynają do niego przenikać upiory z albumu. Motywy spotykania duchów w świecie rzeczywistym to zabieg potęgujący uczucie strachu, tym bardziej, że te pojawiają się z reguły w najmniej oczekiwanych momentach i potrafią tym samym naprawdę przestraszyć, co potęguje jeszcze efekt 3D.

Oprawa graficzna Spirit Camera: The Cursed Memoir prezentuje się schludnie i klimatycznie. Wszystko jest lekko przyciemnione stonowanymi, ciemnymi barwami, które sprawiają, że świat gry spowity jest aurą tajemniczości. Mimo wszystko produkcja Tecmo Koei jest oceniana zdecydowanie słabiej niż numeryczne części Fatal Frame / Project Zero.