The Chaos Engine

The Chaos Engine to strzelanka osadzona w steampunkowych klimatach, w której akcję gracz śledzi z kamery zawieszonej nad miejscem akcji. Tytuł wyprodukowało brytyjskie studio The Bitmap Brothers. Najpierw ukazał się on na komputerach typu PC i Amiga, a później został przeniesiony także na Super Nintendo i Sege Mega Drive.

Sceną gry jest epoka wiktoriańska, a konkretnie rzecz biorąc jej alternatywna steampunkowa wersja. Produkcja Brytyjczyków inspiruje się opowiadaniem pt. The Difference Engine.

Pewien podróżnik z dalekiej przyszłości zostaje złapany w XIX-wiecznej Wielkiej Brytanii, a jego technologia wpada w ręce organizacji kierowanej przez barona Fortesque, który, to tak przy okazji, jest też wielkim wynalazcą. Fortesque odtwarza futurystyczne wynalazki na modłę wiktoriańską i tworzy tytułowy “chaos engine”, jego największe dzieło. Silnik wkrótce zaczyna sprawiać problemy. Zdobywa świadomość, przechwytuje tożsamość swojego stwórcy (i jego samego), a także sprawia, że wyspiarski kraj opanowują wszelkiej maści potwory i wrogo nastawiona do ludzi maszyneria. Widząc w postępującym chaosie szansę na zarobek, do akcji wkraczają najemnicy.

Na przejście czeka szesnaście poziomów - po cztery na jeden świat. Naszym zadaniem jest wyeliminować barona Fortesque i stworzoną przezeń maszynę. Do wyboru mamy sześć postaci (trzy pary), każda o innych parametrach wpływających w pewien sposób na gameplay. Rzecz polega na tym, by przejść z jednego końca poziomu na drugi po drodze wytrzebiając wszelkich natrętów, eksplorując labirynty korytarzy i rozwiązując łamigłówki. Żeby otworzyć przejście prowadzące do następnego etapu, musimy znaleźć wszystkie przełączniki. Znaczenie mają porozrzucane po kątach power-upy i kasa. Pieniądze przydają się do zwiększania potencjału bojowego podopiecznych, czyli kupowania nowych przedmiotów, ulepszania broni, rozwijania parametrów itd. Dostęp do sklepu mamy co dwa levele. 

W The Chaos Engine do wyboru jest tryb dla jednego gracza i kooperacja w multi. W tym pierwszym przypadku też mamy pomocnika, jednak kieruje nim sztuczna inteligencja.