PlayStation 4 rajem gier niezależnych, Microsoft ignoruje deweloperów

Deweloper postanowił wyjaśnić, czemu jego gra nie pojawi się na Xbox One i czemu przynajmniej na chwilę obecną nie chce mieć z Microsoftem nic wspólnego.
Każda z konkurujących ze sobą firm popełniła w przeszłości różnorakie błędy. Średni start Xbox One, problemy z usługą PSN u Sony – przerabialiśmy to. W większości wypadków lekcje z błędów zostały wyciągnięte. Wyjątkiem od tego jest jednak program ID@Xbox służący wsparciu niezależnych deweloperów.




Zobaczmy, co ma na ten temat do powiedzenia Owen Deery, deweloper , które na razie pojawi się tylko na PlayStation. Tworzony przez niego tytuł będzie o eksploracji starych fabryk, w których będziemy znajdowali kolejne taśmy magnetofonowe. Nasz odtwarzacz nie będzie jednak zwykłym „jamnikiem” z lat 80 i 90, a bramą do innego świata, który wgramy wprost ze znalezionych taśm.
Z początku chciałem robić grę na obydwie platformy. Problem polega na tym, że pomimo wysłania ton e-maili, tylko Sony raczyło mi odpowiedzieć.
Cała historia zaczęła się na jesieni. Na początku próbowałem rozmawiać głównie z Microsoftem. Przedstawiłem swój pomysł i to, że chcę wziąć udział w programie ID@Xbox. Żadnej odpowiedzi jednak nie dostałem. W tym samym czasie komunikowałem się jednak z przedstawicielem Sony, z którym wymieniłem już do tej pory całą tonę e-maili. Firma w końcu stwierdziła, że chcą mieć moją grę na PlayStation, a ja dałem sobie już spokój z Microsoftem.
Owen przyznał, że może kiedyś spróbuje wydać grę na Xbox One, ale dodał potem, że na razie nie chce w ogóle o tym myśleć. Pisaliśmy już kilka razy, że Sony zapewnia o wiele większe wsparcie dla deweloperów niezależnych, czego przypadek Owena jest kolejnym tego dowodem. Co tu dużo mówić, wystarczy popatrzeć, kto jest wydawcą niektórych wspaniałych indyków. Wiele z nich nigdy by nie powstało bez wsparcia Sony.