Blade Runner 2049. Pierwsze recenzje zwiastują wielki hit
Fani oryginalnego Łowcy Androidów z niepokojem wyczekiwali jego tegorocznego sequela. Pierwsze recenzje pokazują, iż nie tylko mogą oni odetchnąć z ulgą, ale także oczekiwać świetnego filmu.
Blade Runner 2049 w reżyserii Denisa Villeneuve’a podołał legendzie swojego pierwowzoru. Krytycy, w pierwszych recenzjach, rozpływają się nad obrazem Kanadyjczyka.
Obejrzyj krótkometrażowe prequele filmu
The Independent porównuje nowego Blade Runnera do drugiej części Ojca Chrzestnego, podkreślając że oba filmy w starciu ze swoimi poprzednikami nie tylko nie przegrywają, ale mogą być uważane za lepsze. Metro idzie nawet o krok dalej i nazywa widowisko arcydziełem.
Jak informuje Screen Crush, Warner Bros. poprosiło krytyków, aby Ci nie zdradzali szczegółów fabuły. Wiemy więc jedynie, iż głównym bohaterem Blade Runnera jest oficer policji grany przez Ryana Goslinga, który odkrywa sekret mogący pogrążyć społeczeństwo w chaosie. Rusza więc w poszukiwania Ricka Deckarda. Zdaniem recenzenta tego portalu film jest ambitny, świetny i zapewniający rozrywkę.
Chwalony jest również występ Jareda Leto. Aktor oślepił się specjalnym szkłami kontaktowymi na czas trwania zdjęć. Według Wall Street Journal jego występ jest nawet lepszy, niż wskazywały to opinie pojawiające się przed premierą Blade Runnera. Również kreacje Goslinga i Forda zbierają pochwały.
Film może się obecnie pochwalić 97% pozytywnymi recenzjami na Rotten Tomatoes. Obecnie tylko jedna recenzja jest negatywna. Forbes opisuje Blade Runnera jako za długi i rozczarowujący sequel. Premiera już 6-ego października.