Większość rodziców w UK pozwala dzieciom grać w gry +18

Rządy polityczne interesują się brutalnością w grach komputerowych - dlatego powstały ESRB oraz PEGI, które w teorii mają utrudnić dzieciom dostęp do nieodpowiednich produkcji. Rodzice jednak sobie z tego nic nie robią..
Znaczek +7, +12, +18 ma za zadanie informować potencjalnego kupca o tym co zawiera dany produkt i czy jest on dla niego odpowiedni. Chociaż są sklepy, które restrykcyjnie podchodzą do kwestii wydawania nieodpowiednich gier niepełnoletnim, wciąż wielu nie zwraca na tę informację uwagi.
Valve uniemożliwia otwieranie skrzynek w CS:GO




Według badań przeprowadzonych przez serwis Childcare.co.uk jedynie 2000 rodziców w Wielkiej Brytanii zwraca uwagę na to czy dana gra jest odpowiednia dla ich dziecka. Okazuje się, że aż ponad połowa pozwala grać pociechom w gry +18. Co więcej, 86% osób nie zwraca nawet uwagi przy kupnie produkcji na ograniczenie wiekowe. Jednakże sporo rodziców zauważa negatywne skutki grania w nieodpowiednie tytuły, bo aż 43 % zadeklarowało, że zwróciło uwagę na to, że dziecko zachowuje się agresywnie lub zaczęło używać wulgaryzmów.
Co ciekawe w 72% przypadków to matki odpowiadają za kupno danej produkcji dziecku, którego wiek znajduje się w przedziale 5-16 lat. Dla porównania jedynie 18% rodziców pozwala swoim potomkom w wieku 10-14 lat oglądać filmy przeznaczone dla dorosłych odbiorców.
Założyciel serwisu, Richard Conway wskazuje potencjalną przyczynę problemu.
W dzisiejszych czasach trudno jest zwracać uwagę, na co dziecko jest narażone, ponieważ jeśli twój 10-latek ma przyjaciół, którzy grają w Fortnite, który jest od lat 12, chcesz, aby był częścią zabawy.