Smarzowski na Showmax. Uznane filmy na platformie

Showmax wykorzystuje okazję i zamieszanie związane z filmem „Kler”. Platforma promuje największe hity uznanego reżysera, z którymi subskrybenci mogą zapoznać się w swoich domach.
Wojciech Smarzowski ma na koncie kilka wyjątkowych filmów, za które na przestrzeni 14 lat zgarnął 12 Złotych Orłów i 13 Złotych Lwów. Jego najnowsza opowieść „Kler” trafi do kin w najbliższy piątek i jest to kolejny projekt reżysera, o którym mówi cała Polska.
Kler – recenzja filmu. Diabeł tkwi w szczegółach




Showmax już wcześniej współpracował ze Smarzowskim. Po wielu sukcesach reżyser przygotował „Księdza”, czyli krótką opowieść o duszpasterzu z problemami. Obraz zdaniem platformy był właśnie przymiarką do nadciągającego „Kleru”, a najwięksi fani w nowym filmie znajdą scenę z tekstem znanym właśnie z „Księdza”. Jest to naprawdę ciekawe połączenie.
Teraz platforma postanowiła zaprosić widzów na 5 filmów Smarzowskiego – na Showmax znajdziecie:
- Wesele - Bogaty mieszkaniec małego miasteczka, Wojnar (Marian Dziędziel), urządza córce Kasi (Tamara Arciuch-Szyc) wesele. Alkohol leje się strumieniami, a ramy norm społecznych i granice moralne zaczynają się rozmywać. Sytuację dodatkowo komplikuje problem z przekazaniem wartościowego prezentu ślubnego oraz… śmierć dziadka panny młodej. Wojnar stara się mieć wszystko pod kontrolą, co doprowadza do katastrofy. Jednak najważniejsze w tym wszystkim jest – co powiedzą ludzie? Wyróżnienie filmu 7 Orłami i 5 Złotymi Lwami nie pozostawia wątpliwości, że jest to jedna z najważniejszych pozycji w filmografii Wojciecha Smarzowskiego.
- Drogówka - Nagrodzona 2 Orłami i Złotym Lwem mroczna historia warszawskich policjantów, których poza zawodowymi obowiązkami łączy też przyjaźń, interesy i wspólne zakrapiane imprezy. Niespodziewana śmierć jednego z nich wystawia wszystkich na próbę lojalności w świecie budowanym na korupcji i nieczystych układach. Opowieść, która skłania do przemyśleń, że bez tych, którzy dają, nie byłoby tych, którzy biorą.
- Dom zły - Zło u Wojtka Smarzowskiego ma twarz zapijaczonego starca z siekierą w dłoni. Ubrane jest w zakrwawiony mundur milicjanta. Śmierdzi chciwością i zawiścią. Szuka kolejnej ofiary. Film zdobył w Gdyni 3 nagrody - za scenariusz, montaż i reżyserię, wzbudzając ciągle aktualną dyskusję na temat rozrachunku z czasem PRL.
- Pod mocnym aniołem - Ten film działa jak Esperal. Po jego obejrzeniu alkohol zbrzydnie wam na dłuższy czas. Jerzy Pilch, pisząc książkę Pod Mocnym Aniołem, miał pewne doświadczenie w tych sprawach. Wojtek Smarzowski pokazał to w taki sposób, że od samego oglądania przechodzą dreszcze.
- Ksiądz - Ksiądz Jan miał wypadek. I to niejeden tego samego wieczoru. A to wszystko z nudy. Arkadiusz Jakubik w filmie Wojtka Smarzowskiego może i wypada przez okno, ale na pewno nie z roli.
Showmax od początku bardzo mocno inwestuje w polskie produkcje, więc możemy się spodziewać, że również „Kler” w swoim czasie trafi na platformę.