PUBG straciło swojego ojca. Brendan "PlayerUnknown" Greene szykuje nowe niespodzianki
Brendan Greene nie będzie dłużej rozwijał Playerunknown's Battlegrounds. Mężczyzna poświęcił grze ostatnie pięć lat i zdecydował się na kolejny krok, dzięki któremu możemy o nim wkrótce ponownie usłyszeć.
Brendan "PlayerUnknown" Greene stworzył PlayerUnknown's Battlegrounds. To właśnie on rozbudził miłość graczy do gatunku Battle Royale i przez ostatnie pięć lat poświęcił się w pełni jednej marce.
PUBG Lite vs. PUBG vs. PUBG Mobile - porównanie grafiki trzech wersji
Pomyśleliście „ucieka z tonącego okrętu”? Nie do końca Brendan "PlayerUnknown" Greene nadal będzie „doradzającym dyrektorem kreatywnym” PUBG-a, ale nie będzie już dłużej mieszkał w Seulu. Zajmie się prowadzeniem nowego oddziału PUBG Corp. z Amestrdamu – zespół o dźwięcznej nazwie PUBG Special Projects zajmie się badaniami oraz rozwojem gier.
To w sumie bardzo ciekawa wiadomość, która w zasadzie może być bardzo dobrym prognostykiem dla Playerunknown's Battlegrounds. Teraz nad projektem będzie czuwał Taeseok Jang, który może odświeżyć tytuł oferując ciekawe elementy.
Brendan "PlayerUnknown" Greene w oświadczeniu podkreślił, że spełniło się jego marzenie, a tak naprawdę nigdy nie sądził, że PUBG może okazać się tak wielkim sukcesem. Twórca podziękował również fanom za ogromne wsparcie. W nowym miejscu Greene nadal będzie podejmował temat sieciowej rozgrywki, jednak na pierwsze szczegóły musimy zaczekać.