EA nazywa lootboxy „dość etycznym” „mechanizmem niespodzianek”. Porównanie do Kinder Niespodzianki
Electronic Arts za sprawą Star Wars: Battlefront II rozpoczęło wielką dyskusję dotyczącą lootboxów. Firma nadal nie uważa, że skrzynki są złe i porównuje je do między innymi Kinder Niespodzianki.
Można odnieść wrażenie, że Electronic Arts jest ostatnią firmą, która powinna brać aktywny udział w dyskusji na temat lootboxów, jednak to właśnie ta korporacja najchętniej wypowiada się o skrzynkach. Nie jest to oczywiście przypadek, ponieważ EA chce mieć pewność, że świat pozna i przychyli się do ich wizji świata.
Senator USA chce zakazać lootboxów i systemów pay-2-win
Electronic Arts i Epic Games przed posłami z Wielkiej Brytanii
Shaun Campbell (brytyjski menadżer z Electronic Arts), Kerry Hopkins (wiceprezes ds. prawnych i rządowych z Electronic Arts), Matthew Weissinger (dyrektor ds. marketingu z Epic Games) oraz Canon Pence (radca prawny z Epic Games) dyskutowali na temat lootboxów z Komisją ds. Kultury, Mediów i Sportów z Wielkiej Brytanii.
Podczas dyskusji Brendan O'Hara – Szkocki poseł – stwierdził, że lootboxy mają „bliski” związek z hazardem w szczególności u nastolatków, jednak sytuację postanowiła wytłumaczyć Kerry Hopkins. Zdaniem pracowniczki EA, widzimy tutaj „mechanizm niespodzianki”, który Polacy znają z między innymi Kinder Niespodzianki:
„Jeśli pójdziesz – nie wiem, jaka jest Wasza wersja Targetu – do sklepu, który sprzedaje mnóstwo zabawek, a Ty szukasz zabawek niespodzianek, przekonasz się, że jest to coś, co ludzie lubią. Cieszą się niespodziankami. I tak, jest to coś, co jest częścią zabawek od lat, czy to Kinder Niespodzianka, Hatchimals czy LOL Surprise. Uważamy, że sposób, w jaki wdrożyliśmy tego typu mechanikę w FIFA – [która] jest oczywiście naszą wielką produkcją z FIFA Ultimate Team i naszymi paczkami – jest w rzeczywistości dość etyczny i całkiem zabawny. Przyjemny dla ludzi"
„Dość etyczny” „mechanizm niespodzianki”
Co to znaczy „dość etyczne”? Trudno tak naprawdę powiedzieć. Jednak Hopkins w swojej wypowiedzi wielokrotnie powtarzała, że „mechanizm niespodzianki” nie jest hazardem:
„Nie zgadzamy się również z tym, że istnieją dowody na to, że prowadzi to do hazardu”.
Nie jest raczej zaskoczeniem, że Electronic Arts będzie walczyć o głosy polityków w Wielkiej Brytanii, ponieważ każda odsłona Fify cieszy się w tym kraju ogromnym zainteresowaniem, a paczki znacząco zwiększają wpływy do budżetu EA. Firma i tak przegrała już walkę o Belgię i Holandię.
„Paczki, niespodzianka - to zabawa dla ludzi. Lubią zarabiać na pakiety, otwierać pakiety, budować zespoły, handlować zespołami”.
Przedstawicielka Elektroników odwołał się również do sytuacji, w której gracze sprzedają karty na stronach zewnętrznych i zarabiają prawdziwe pieniądze – zdaniem EA są to „źli ludzie” i to oni są problemem, a nie „mechanizm niespodzianki”.
„Nie sądzę, że możemy się zgodzić i powiedzieć, że gry są uzależniające. Powiedziałbym, że Electronic Arts jest już bardzo odpowiedzialną firmą” - Hopkins
Więcej o lootboxach:
- Ministerstwo Finansów: „Loot boksów nie można traktować jak hazard”
- Ubisoft: gdyby gracze nie kupowali lootboxów, to nie byłyby dodawane
- Square Enix wycofuje 3 gry z Belgii w związku z "hazardowymi" loot boxami
- Lootboxy można uznać za hazard. Badania wpłyną na naszą branżę
- Europejskie organizacje regulujące gry hazardowe chcą zmian w lootboxach. Polska wśród rozmów