Star Wars Jedi: Fallen Order i skomplikowana kwestia odcinania kończyn
Pomimo kilku minut gameplayu ze Star Wars Jedi: Fallen Order, jakim Respawn Entertainment uraczył nas podczas tegorocznych targów E3, o najnowszej produkcji z uniwersum Gwiezdnych Wojen wciąż nie wiemy zbyt wiele. Twórcy jednak regularnie karmią nas kolejnymi szczegółami.
Jak juz wiemy, inspiruje się takimi grami, jak seria Dark Souls, a sam tytuł ma wykorzystać potencjał produkcji dla pojedynczego gracza i zapewnić nam więcej niż więcej niż 5 godzin zabawy. Dziś mamy kolejne szczegóły związane z walką w grze, a dokładnie brutalności w samej grze. Jak zapewne wiecie, miecz świetlny to broń, która jest w stanie pozbawić naszego oponenta kończyny, choć na przełomie lat i poszczególnych kinowych, epizodów twórcy zmieniali sposób prezentacji.
Star Wars Jedi: Fallen Order nie jest liniową opowieścią. Gra stawia na odwiedzanie różnych światów
Justin Perez, będący starszym projektantem w Respawn Entertainment potwierdził, że przeciwnikami, których kończymy możemy oddzielić od tułowia są tu głównie pająki oraz droidy. Jeżeli chodzi o postacie humanoidalne taka opcja pojawi się tylko w wybranych przypadkach, czyli zapewne nie za często. Powód? Posiadający prawa do marki "Star Wars" Disney skupia się, by pozostać firmą przyjazną rodzinie.
Kłopotliwą sprawę urazów powodowanych przez miecze świetlne wyjaśniła również Tatyana Drewry Carvin, pracująca przy "Wojnach Klonów". Potwierdza ona słowa Pereza, na temat restrykcyjnych przepisów Disneya związanych z ukazywaniem przemocy i brutalnych wykończeń pojedynków. Jak czytamy, firma przeciwna jest pokazywaniu krwi oraz dekapitacji, a kiedy ta druga już występuje, należy całość jak najbardziej zakamuflować. Wedle opisu miecza świetlnego, powinien on momentalnie przyżegać ciało nieszczęśnika i zapewne tak samo będzie w .
Wydaje się więc, że nie mamy co liczyć na soczyste "finiszery", a gra nie chce być aż tak bardzo kojarzona z brutalnością. Trochę obawiam się, że z tego względu dostaniemy tytuł stojący poniekąd "w rozkroku", który nie zdecyduje się być ani produkcją dla dojrzalszego, ani również młodszego odbiorcy. A jak Wy sądzicie?
Warto również przeczytać:
Star Wars Jedi: Fallen Order. Vince Zampella zapowiada "mięsistą" rozgrywkę
Star Wars Jedi: Fallen Order mocno czerpie inspirację z gier From Software.