Disney+ nie pozwoli na współdzielenie konta. Korporacja będzie walczyć z piractwem
Disney rozpoczyna współprace mające ułatwić wielu zainteresowanym dostęp do swojej najświeższej usługi – Disney+. Ku zaskoczeniu wielu potencjalnych klientów, korporacja Myszki Miki jasno określiła stanowisko dotyczące współdzielenia konta przez kilka osób.
Disney szykuje się do wielkiego startu swojej usługi streamingowej, której gorące szczegóły najpewniej zostaną udostępnione w ramach nadchodzącego wielkimi krokami D23. Oprócz ciekawie zapowiadającej się oferty usługi, światowa korporacja zaskakuje jeszcze jednym aspektem- podejściem do współdzielenia kont przez subskrybentów.
Disney przeciw piractwu
Disney na mocy współpracy z Charter Communications będzie nie tylko sprzedawać swoją usługę strumieniową bezpośrednio, lecz chociażby poprzez kablówkę Charter's Spectrum. Zgodnie ze słowami wiceprezesa Tom Montemagno, współpraca z korporacją będzie również wymierzona przeciwko przejawom piractwa:
„Ta umowa pozwoli Spectrum na dalsze dostarczanie klientom popularnych treści Disneya, umożliwi przyszłą dystrybucję przez Spectrum usług Disneya i rozpocznie ważne wspólne wysiłki w celu rozwiązania istotnej kwestii łagodzenia skutków piractwa."
Poprzez „piractwo” zarówno Disney jak i Spectrum rozumieją niezwykle popularną wśród subskrybentów usług streamignowych opcję dzielenia się dostępem do konta. Na mocy podpisanej współpracy firmy połączą siły, by walczyć z dzieleniem się kontami. Jak na razie jednak nie zostały przedstawione wszelkie konkretne plany dotyczące przeciwdziałania tej praktyce.
Netflix i HBO GO na tak
Jasno i zdecydowanie określone stanowisko Disneya i Spectrum jest diametralnie różne od podejścia do współdzielenia kont przez największych potentatów na rynku – HBO GO i Netflixa. Jak określił CEO Netflixa - Reed Hastings:
"Udostępnianie haseł to coś, z czym musisz nauczyć się żyć, ponieważ istnieje tak wiele legalnych sposobów udostępniania haseł, jak udostępnianie ich współmałżonkowi, dzieciom."
Również szef HBO GO ma raczej pozytywne podejście do sprawy - upatrując w procederze strategię marketingową, która umożliwi dotarcie do młodszego widza i "uzależnienie go".Zarówno w ramach wykupionego abonamentu Netflixa jak i HBO GO możliwe jest korzystanie z treści na kilku sprzętach, co niejednokrotnie łączy się z dostępem kilku osób w ramach jednego abonamentu. I chociaż owa praktyka jest naruszeniem regulaminu chociażby serwisu Netflix, w rzeczywistości pozbawiona jest konsekwencji.
Wy również dzielicie abonament Netflixa lub HBO GO?
Polecamy również na naszym serwisie:
