Need for Speed Heat w szczegółach. Wyścigi, personalizacja i naprawa samochodów
Electronic Arts wraz z deweloperami z Ghost Games zdradzają coraz więcej informacji o swojej najnowszej odsłonie wyścigówki. Czym tym razem zaskoczy nas świeżutkie Need for Speed?
Premiera najnowszej odsłony już 8 listopada. Przemierzając ulice Palm City zakosztować będziemy mogli w wielu ulepszeniach, które tym razem serwuje Ghost Games. Na co postawili twórcy znanej serii ulicznych zmagań? Dyrektor kreatywny studia, Riley Cooper, zdradził co przykuwa największą uwagę deweloperów.
Jak już wcześniej wiedzieliśmy samochodowe wyścigi będą możliwe zarówno za dnia jak i w nocy – podczas legalnych pościgów w ciągu dnia będziemy mogli zgarniać nagrody, jednak prawdziwa niebezpieczna zabawa zacznie się po zmroku, kiedy to nie tylko rozpoczną się nielegalne pościgi, ale i starcia z agresywnymi policjantami. Stróże prawa, by przerwać nam zabawę, skorzystają chociażby z takich sprzętów jak bloki drogowe, kolczatki, helikoptery oraz pojazdy pancerne. Przyłapanie związane będzie z obniżeniem „heat level”. Nigdy jednak nie będziemy mogli zagrać jako gliniarz.
Podczas eventów w Need for Speed Heat będziemy wykorzystamy dowolny samochód, a każda bryka będzie posiadać „pasek zniszczeń” - szczególnie ważny, gdy walczyć będziemy o punkty reputacji i dodatkowe nagrody w nocnych zmaganiach. Nagrody będą zacne: samochody, części do bryk i wyścigi. Dzięki „heat level” wzrośnie nie tylko trudność w kontaktach z policjantami, ale i poziom gratyfikacji, dlatego musimy uważać na zniszczenia furki, które nam go obniżą.
Twórcy stawiają na personalizację – nie tylko swojego avatara, który będzie znajdował się wraz z innymi członkami załogi w garażu, ale i dostosowanie samochodów dzięki aplikacji Need For Speed Heat Studio. Wszystkie pojazdy z gry będą dostępne w aplikacji od dnia premiery.
Podczas rozgrywki będzie istniała opcja wykorzystania NOS (Nitro Oxide System) o różnym natężeniu.
System Crew podzieli chętnych do gry w 32-osobowe grupy spośród milionów graczy, chociaż skompletujemy również własne ekipy do pojedynków. Podczas treningów będziemy mogli mierzyć się z „duchami pojazdów” innych graczy. Naprawiając na stacjach benzynowych swoje pojazdy, obowiązuje nas ograniczona liczba prób, a miejscówki będą zawierać kilka smaczków do zdobycia w postaci chociażby przedmiotów kolekcjonerskich czy rozbitych billboardów.
Ghost Games jak na razie nie ma planów względem mikrotransakcji w grze, chociaż mogą pojawić się w przyszłości dodatkowe zawartości.
O Need for Speed: Heat przeczytacie również:
