Suicide Squad. Muzyka odegra dużą rolę w filmie
James Gunn zdradził, iż tak, jak w przypadku dwóch części Strażników Galaktyki, ogromną rolę w nadchodzącym Suicide Squad odegra warstwa dźwiękowa.
James Gunn to reżyser, któremu największą sławę przyniosły dwa filmy zrealizowane do Marvel Cinematic Universe. Mowa oczywiście o świetnie przyjętych "Strażnikach Galaktyki". Obie części charakteryzowała genialna oprawa dźwiękowa, która miała ogromny wpływ na całą produkcję.
Kolejnym dziełem spod rąk Gunna ma być miękki reboot filmu "Suicide Squad", który ukazał się w 2016 roku, a za który odpowiadał David Ayer. Produkcja będzie zupełnie nowym spojrzeniem na wydarzenia przedstawione w tamtym filmie.
Co więcej, wygląda na to, iż reżyser pozostanie przy swoim charakterystycznym podejściu. Zapytany na Twitterze o to, czy muzyka odegra w filmie znaczącą rolę, odpowiedział twierdząco, iż tak właśnie będzie:
Muzyka jest niezwykle ważną częścią WSZYSTKICH moich filmów, w każdym aspekcie. Więc tak. Ale muzycznie będzie zupełnie inaczej niż w Strażnikach - i to w wielu kwestiach.
Deklaracja nie może dziwić. "Legion Samobójców" ma nieco odmienny klimat niż filmy produkowane dla kinowego uniwersum Marvela. Jedno jest pewne - po tym, jak świetnie operowano dźwiękiem w obu częściach "Guardians of the Galaxy", możemy być spokojnie o wysoki poziom również w nadchodzącym filmie.
Więcej o filmach: