Gears 5 to technologiczny majstersztyk. Oto jakie cuda potrafi Unreal Engine 4
Gears 5 to technologiczny majstersztyk! Zobaczcie jakie cuda The Coalition wycisnęło z Unreal Engine 4.
Gears 5 pokazało nam, że Microsoft wciąż potrafi robić kozackie gry na wyłączność dla swojej konsoli i po średnio udanym Gears of War 4, wydało najlepszą odsłonę w historii serii!
Dzieło The Coalition opisywał w swojej recenzji Wojtek, wystawiając grze 9/10. Dziś zaś mamy okazję spojrzeć na świetnie przygotowaną analizę technologiczną gry przygotowaną przez Digital Foundry, z jakiej dowiecie się mnóstwo bardzo ciekawych rzeczy.
Po pierwszych wojażach z Unreal Engine 4, aktualni opiekunowie marki Gears of War wyciągnęli obszerną lekcję, której wyniki możemy zobaczyć w Gears 5. Nie dość, że jest to pierwsza odsłona serii celująca w 60 klatek na sekundę we wszystkich trybach, to względem poprzedniczki artyści stworzyli wszystkie modele z aż 50% polygonów więcej!
A to nie jedyny wysiłek jaki włożono w to, aby nowe przygody znanych twardzieli wyglądały zjawiskowo. Deweloperzy wykorzystali nowe metody rendrowania skóry dostępne w UE4, dodali transparentne i wielopoziomowe cienie, dzięki czemu cały świat wydaje się być bardziej realistyczny. Ponadto destrukcję otoczenia oparto na werteksach, zaś animacje twarzy w cutscenkach dorównują (o ile nie przewyższają) tym znanym chociażby z Uncharted 4.
Co prawda grze zdarzają się czasem małe spadki przy dynamicznej rozdzielczości i płynności poniżej 60 klatek na sekundę na Xbox One X, ale są to naprawdę znikome problemy. W przypadku Xbox One S, kampania działa w 30 klatkach.