Pokemon Masters zarabia dziesiątki milionów. Pokemon GO jednak niedoścignionym liderem
Produkcja studia DeNA już osiąga rekordy popularności. Od dnia premiery tytuł wystrzelił niczym z procy lądując na telefonach wielu graczy, którzy nie szczędzą pieniędzy na rozwijanie swoich możliwości.
Gracze z całego świata kochają Pokemony. Nie ma się zresztą co dziwić, że wszelkie produkcje wychodzące spod szyldu tej marki cieszą się ogromną popularnością. Nie mogło być inaczej w przypadku Pokemon Masters. Produkcja wystartowała 31 sierpnia za darmo, dając możliwość zapoznania się z kolejnymi Pokemonami graczom z ponad 60 krajów na świecie.
Już wcześnie informowaliśmy Was, że w ciągu 4 dni od premiery Pokemon Masters zostało pobrane przez 10 milionów graczy, nie pokonując jednak w tym rankingu popularności Pokemon Go. Trzeba jednak podkreślić, że gracze nie szczędzą na dodatkowe treści w tej produkcji free-2-play – w ciągu 7 dni od premiery twórcy zarobili 26 milionów dolarów. W analogicznym czasie Pokemon GO ponad dwukrotnie przekroczyło ten wynik – osiągając 56 milionów dolarów zysku w tydzień, będąc dostępne tylko w 5 krajach: Australii i Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych oraz Niemczech.
Najbardziej chętni do wydawania swoich środków w Pokemon Masters byli Japończycy – 63% przychodów gry pochodzi z tego kraju. Później kolejno pieniądze na kolejne przyjemności były dawkowane w USA, Hong Kongu, Tajwanie i Francji, stanowiąc łącznie 17% kwoty.
Część sympatyków Pokemonów zacierała rączki na nowe doświadczenia na wyspie Pasio, podczas prestiżowych zawodów Pokememon Mastres Leaque. Krytykowany był jednak sam system zachęcający do inwestowania dodatkowych środków szczególnie podczas realizacji trudniejszych zadań pobocznych. Jedno jest jednak pewne – ogromne grono graczy chętnie stawia niezłą kasę na stół. Znakomity wynik pomimo wszystko wskazuje, że niezwykle trudno będzie przebić fenomen Pokemon GO.
Sprawdźcie również na naszym serwisie: