Pewnego razu...w Hollywood z nowym rekordem. Film zmierza coraz wyżej
Każdy kolejny film Quentina Tarantino to wydarzenie w świecie kinematografii, ale trzeba było nieco poczekać, by reżyser mógł pochwalić się nowym rekordem.
"Pewnego razu...w Hollywood" pobiło rekord należący do "Bękartów Wojny" i jest na najlepszej drodze, by stać się najbardziej kasowym filmem Quentina Tarantino. Wydany przed dziesięcioma laty film utrzymywał się na drugim miejscu podium z wynikiem ze sprzedaży biletów wynoszącym 321,5 milionów dolarów, przez bardzo długi okres czasu. W końcu jednak musiało dojść do zmiany wicelidera, a najnowszy film Tarantino okazał się tym, który tego dokonał.
"Pewnego razu...w Hollywood" osiągnęło wynik 329,4 milionów dolarów i obecnie ma przed sobą jedynie "Django", które w łącznym rozrachunku zarobiło 425,4 milionów "zielonych". Obecnie najnowsze dzieło Quentina może pochwalić się średnią ocen na portalu rottentomatoes wynoszącą 85% i 70% z ponad 25 tysięcy zweryfikowanych głosów. Jak sądzicie, czy film zdoła jeszcze się stać przynoszącym największy przychód dziełem reżysera?
Więcej na temat kina na naszym portalu: