Frogwares wydaje oświadczenie wobec Focus Home Interactive. Wydawca oskarżony o nieczyste zagrywki!
Frogwares Interactive być może nie jest developerem największego kalibru, ale z pewnością sporo graczy jest w stanie skojarzyć studio m in. po serii gier o przygodach Sherlocka Holmesa, których każda kolejna część poprawia wady poprzedniczki.
Dosłownie przed chwilą, studio wydało bardzo ponure oświadczenie, które wiąże się nie tylko z problemami, jakie pojawiły się na linii Frogwares - Focus Home Interactive, wieloletnim wydawcą gier ukraińskiego developera. To dotyczy również przyszłości całego zespołu, który stworzył ostatnimi czasy The Sinking City.
Jak widzimy w wystosowanym piśmie, gry wydane przez Focus Interactive, a stworzone przez Frogwares, zaczęły znikać z wszelkich nam znanych platform cyfrowej sprzedaży.
Poniżej całe oświadczenie:
Nazywamy się Frogwares, jesteśmy twórcami serii gier o Sherlocku Holmesie i The Sinking City. Tworzymy gry detektywistyczne, ponieważ to nasza pasja, która pozwala nam przeżyć.
Lecz dziś stanęliśmy przed zagrożeniem. Stworzone przez nas gry usuwane są ze sklepów Sony oraz Microsoftu, a być może również z platformy Steam. Na liście gier, które znikają, są takie tytuł jak Sherlock Holmes: Zbrodnie i kary, Testament Sherlocka Holmesa, Sherlock Holmes vs. Kuba Rozpruwacz i Magrunner: Dark Pulse.
Skąd takie zachowanie? Ponieważ Focus Home Interactive, licencjobiorca (lub "wydawca"), który był odpowiedzialny za komercjalizację tych gier na wspomnianych platformach, odmawia zwrotu identyfikatorów gier do ich prawowitych właścicieli, twórców pomimo tego, że Umowa o Publikacji i Dystrybucji wygasła.
Powodem, w nawiązaniu do ich (Focus) oficjalnego oświadczenia przesłanego nam jedynie w zeszłym tygodniu, ma być fakt, że "Focus wprowadził politykę, zgodnie z którą, nie zamierzają przenosić żadnego tytułu - identyfikatora treści, identyfikatora tytułu, należącego do jakiegokolwiek developera, który zdecydował się usunąć wszystkie swoje gry z katalogu wydawniczego Focus Home Interactive".
Polityka, która nie jest zawarta w żadnej obecnie trwającej, lub zakończonej umowie, nie była nigdy wcześniej przez firmę stosowana.
Z tego powodu, wszystkie nasze gry zostaną usunięte ze sklepów. Obecnie, jedynym dostępnym tytułem jest Sherlock Holmes: Zbrodnie i kary, który wraz z dniem 29 września zapewne również zniknie ze sprzedaży tak jak pozostałe gry.
Jeżeli nic nie zrobimy, gracze nie bądą w stanie kupić i zagrać w nasze produkcje. Znikną również wszystkie listy życzeń na wspomnianych platformach. Jako twórcy i właściciele, nie mamy żadnej kontroli, nie możemy powiedzieć nic. Decyzja podjęta przez Focus Home Interactive odebrała nam głos.
Jesteśmy obecnie na etapie tworzenia nowych profilów sklepowych, staramy się także skontaktować ze sklepami z konsolami i mamy nadzieję, że cała sytuacja wróci do normy. Niestety, nie jesteśmy w stanie potwierdzić, czy jest to możliwe. Co więcej, wiemy, że w przypadku niektórych gier z poprzedniej generacji, nie uda nam się tego uczynić. Dla innych będzie to niezwykle kosztowne, ponieważ będziemy musieli zaktualizować SDK (software development kit), a to zajmie nam miesiące. Nie zamierzamy się jednak poddawać i rozwiążemy ten problem przy użyciu odpowiednich kanałów.
Zawsze byliśmy niezależnym studiem. Współpracowaliśmy z wieloma wydawcami, jednak taka sytuacja spotkała nas pierwszy raz od 20 lat. Tracimy cały dochód związany ze wspomnianymi tytułami. Z niektórymi na chwilę, ale z innymi już na zawsze. Ta nowa polityka Focus w stosunku do byłych, zakontraktowanych developerów uderzy w nasze studio, oraz w osoby, które je opracowują i zagrozi naszej przyszłości.
Pełna lista usuniętych już gier:
PS3: Testament Sherlocka Holmesa, Magrunner: Dark Pulse
Xbox 360: Sherlock Holmes vs. Kuba Rozpruwacz, Testament Sherlocka Holmesa, Magrunner: Dark Pulse
Steam: Sherlock Holmes vs. Kuba Rozpruwacz, Testament Sherlocka Holmesa, Magrunner: Dark Pulse są wydane przez Frogwares, a nie Focus Home Interactive.
Bardzo nieprzyjemna sprawa. Jeżeli Frogwares opowiedzieli nam wszystko w swoim oświadczeniu, to postawa wydawca jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. Pozostaje nam czekać na odpowiedź z drugiego obozu.
Warto również przeczytać:
