Fallout 76 1st z poważnymi błędami. Gracze tracą swój dobytek
Fala krytyki, jaka wylała się na Bethesde w związku z ujawnionym planem spieniężenia Fallout 76 jest kolejnym kryzysowym momentem w historii gry.
Ledwo co Bethesda zdążyła nas powiadomić, że obiecana aktualizacja Wastelanders nie pojawi się w grze przed końcem roku, by chwilę później rozsierdzić graczy jeszcze bardziej. Wszystko za sprawą ujawnienia abonamentu Fallout 1st, którego koszt to bagatale 499 złotych za rok.
W założeniach, miał on dać nam możliwość grania na prywatnych serwerach w 8 - osobowym towarzystwie znajomych, nielimitowaną skrytkę na wszelkiego rodzaju znalezione na pustkowiach śmieci oraz 1650 darmowych Atomów do wydania w sklepie. Cóż, spora część graczy oczekiwała prywatnych serwerów w postaci zwyczajnej aktualizacji, a wąski limit w tzw. scrapboksie to coś, na co fani narzekają od samego początku. Nic zresztą dziwnego, ponieważ Fallout to gra oparta na zbieractwie.
Niestety, u Bethesdy ponownie poszło coś nie tak, ponieważ jak informują gracze, na prywatne serwery mogą dostać się obcy gracze, a nielimitowany schowek posiada błąd, który sprawia że...przedmioty z niego znikają. Developer potwierdził istnienie buga, lecz jak zapewnia dotyczy to jedynie kilku graczy. Niemniej jednak, 499 złotych za możliwość utracenia godzinami zbieranych przedmiotów, to nieco dużo, nie sądzicie?
Warto także przeczytać: