Death Stranding problemem dla Rosjanina. Magazynier został zwolniony a sklep zapłaci dużą karę
Pewien Rosjanin nie mógł doczekać się premiery Death Stranding, więc zabrał z magazynu kopię najnowszej produkcji Hideo Kojimy. Sytuację zbadało Sony i mężczyzna musi teraz szukać pracy.
Pewien Rosjanin nie będzie dobrze wspominał premiery Death Stranding. Pracownik magazynu sieci M.Video bardzo chciał zagrać w najnowszą produkcję Hideo Kojimy, więc pożyczył płytkę i włączył ją na swoim domowym PlayStation 4. Sony oczywiście nie miało problemów z namierzeniem użytkownika – znaleziono konto i następnie zbadano, w jaki sposób gracz uzyskał produkcję.
Jak wiadomo każdy sklep podpisuje restrykcyjne embargo na sprzedaż gier w odpowiednim terminie – tutaj sytuacja została potraktowana bardzo poważnie, więc M.Video zapłaci 1 mln rubli kary (około 60541 zł), a nadgorliwy pracownik został zwolniony.
Natalya Zavyalova, kierownik do spraw sprzedaży sieci M.Video, podkreśliła, że pracownik publikował nawet zrzuty ekranu w mediach społecznościowych. Jej firma poniosła „uszczerbek na wizerunku” i w liście wezwała wszystkich kierowników sklepów, by za wszelką cenę zabezpieczyli kopie Death Stranding. Gry mają być trzymane w zamkniętych biurach i sejfach do dnia premiery, a płyty muszą znajdować się w zaklejonych pudełkach.
Przeczytajcie naszą recenzję Death Stranding.
Na naszym portalu przeczytacie więcej informacji o Death Stranding: