Całkiem nowy Prince of Persia na Wii?
No, może nie do końca, bo tytuł wciąż zamyka się w realiach znanych z wersji na pozostałe platformy, ta na Wii jednak rządzić się będzie zupełnie innymi prawami, co może z nawiązką zrekompensować dużo słabszą oprawę graficzną i pewne ograniczenia wynikające z mocy obliczeniowej konsoli Nintendo.
No, może nie do końca, bo tytuł wciąż zamyka się w realiach znanych z wersji na pozostałe platformy, ta na Wii jednak rządzić się będzie zupełnie innymi prawami, co może z nawiązką zrekompensować dużo słabszą oprawę graficzną i pewne ograniczenia wynikające z mocy obliczeniowej konsoli Nintendo. Prince of Persia: The Forgotten Sands w wersji na Wii będzie miał swoją własną fabułę, lokacje i unikatowe dla siebie sposoby na zabawę. Willot posłuży nam nie tylko w charakterze oręża, ale również wskaźnika, którym będziemy zakreślać ścieżki dla Księcia. Przykład? Ot, wisząc na krawędzi możemy "narysować" bohaterowi linię na ścianie po której przebiegnie, co daje pewien wybór w kierunkach w jakich możemy się udać. Podobnie ma się sprawa z przeskakiwaniem ze słupa na słup. Książe ponadto korzystać będzie mógł z zupełnie nowych umiejętności, wśród których wymienia się m.in. tworzenie "uchwytów", które przedłużą bieg po ścianie, specjalnych baniek służących jako tymczasowa platforma z której wymierzyć możemy kolejny skok oraz czemuś w rodzaju małej trąbki powietrznej wyrzucającej herosa w górę. Całość wyznaczana w sposób dynamiczny przez pointer kontrolera. Cieszy płynność w przeskakiwaniu z umiejętności w umiejętność, zwłaszcza, że można nie tylko je ze sobą łączyć, ale również wykorzystywać podczas walki. Nintendo Wii w kwestii tytułów multiplatformowych zwykło dostawać po łbie. Prince of Persia: The Forgotten Sands budzi nadzieje, że tym razem będzie inaczej.