Doom Eternal bez ray tracingu na start. Funkcja może zostać dodana po premierze

Gry

954V

Doom Eternal bez ray tracingu na start. Funkcja może zostać dodana po premierze

Kajetan Węsierski | 26.01.2020, 08:30

Jeśli czekaliście na wizualne zachwyty związane z technologią śledzenia promieni w nadchodzącym Doomie, to niestety pora ostudzić oczekiwania. Ta nieprędko pojawi się w grze.

Doom Eternal to bez wątpienia jeden z głośniejszych tytułów, które zobaczymy w najbliższych tygodniach. Bethesda szykuje projekt, w którym mordowanie okropnych monstrów ma być jeszcze bardziej satysfakcjonujące, niż miało to miejsce w przypadku genialnej poprzedniczki.

Dalsza część tekstu pod wideo

Projekt ma wznieść się również na wyżyny graficzne, choć, jak dowiedzieliśmy się teraz, ubiegłoroczne informacje na temat implementacji ray tracingu nie potwierdzą się w rzeczywistości. Cóż, przynajmniej nie w momencie debiutu gry. Wiadomość przekazał, w rozmowie z Digital Foundry, Marty Stratton z id Software:

Tak naprawdę nigdy o tym nie rozmawialiśmy. I, szczerze mówiąc, nie spędziliśmy nad tym (ray tracingiem- przyp. red.) dużo czasu. Zespół w zasadzie spróbował tylko wstępnej implementacji i eksplorował temat około rok temu. Nie był to jednak jedyny element, nad którym myśleliśmy.

Nasz zespół techniczny składa się największych fanów nowych technologii. Czasem trudno było oderwać ich od tego, bo to przecież niczym nowa, lśniąca zabawka. Jeśli jednak chcemy, aby gra została wydana w jak najlepszym terminie, a przy tym wypolerowana do najlepszej jakości, trzeba czasem z czegoś zrezygnować.

Jest to coś, na co oni (zespół techniczny- przyp. red) zawsze będzie gotów spojrzeć. Mamy kilka interesujących pomysłów. Nie chcę się w to nazbyt zagłębiać, aby nie zdradzić zbyt wiele. Jest jednak więcej możliwości wykorzystania technologii niż tylko odbicia, cienie i oświetlenie w czasie rzeczywistym.

Jeśli więc czekaliście na tego typu usprawnienie graficzne, to nie warto się łudzić. W nadchodzącej odsłonie Dooma nie uraczymy ray tracingu, a przynajmniej jeszcze nie 20 marca, gdy tytuł zadebiutuje.