Fortnite. Szkoła w Kentucky zakazuje grania w grę, ponieważ "nie ma w niej miejsca na strzelaniny"
Choć wiele szkół na całym świecie inwestuje w e-sport, to są również takie, które zdecydowanie się temu sprzeciwiają. Jedną z nich jest placówka w Kentucky, która zakazała grania w Fortnite, ponieważ, jak twierdzą, propaguje ona przemoc z użyciem broni.
Fortnite to jeden z największych projektów świata gier w ostatnich latach. Tytuł cały czas cieszy się ogromną popularnością i zyskuje coraz to nowszych fanów. Nie mają czasu na nudę, albowiem stale dodawane są nowe, ciekawe elementy, które sprawiają, że ciągle jest coś do roboty.
Przez wzgląd na ogromne zainteresowanie, rzeczony battle royale bardzo szybko stał się nieodłącznym elementem sceny e-sportu na całym świecie. Wygląda jednak na to, że nie wszystkim to odpowiada. Podczas gdy wiele placówek edukacyjnych zaczęło rozwijać swoje programy w kontekście rywalizacji w grach wideo, są wciąż takie, które stają w opozycji.
Jedną z nich jest Kentucky High School Athletic Association, która stanowczo sprzeciwia się podobnym rozwiązaniom. Szkoła zakazała grania oraz brania udziału w Stanowych zawodach, w Fortnite. Przedstawiciele KHSAA stwierdzili, że "w ich placówkach nie ma miejsca na gry z elementami strzelania".
Co ciekawe, to nie pierwszy tego typu przypadek w tym miejscu, w Kentucky. Wcześniej władze szkoły miały duży problem z przemocą, która ma miejsce w League of Legends. Na szczęście dla wielu graczy- do wprowadzenia zakazu nie doszło, ale uczniowie, aby brać udział w zawodach, muszę przynosić oficjalne zgody od rodziców i urzędników szkolnych.
Zainteresował Cię ten temat? Przeczytaj również:
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Fortnite.
