Valorant. Autorzy League of Legends prezentują możliwości zawodników w nowej strzelance
Autorzy League of Legends mają apetyt na rynek shooterów. Riot Games ujawniło już w pierwszych dniach marca istnienie Valorant. Teraz pora na kolejną porcję rozgrywki z tej produkcji.
Riot Games nie rezygnuje z modelu biznesowego free-to-play również w przypadku Valorant. Tak jak w League of Legends w tego shootera pogramy za darmo. Mikrotransakcje mają wg firmy ograniczać się do kosmetycznych elementów.
Riot Games od początku podkreśla, że tytuł ma stać się pupilkiem fanów esportu. Firma chce to uczynić przez znakomitą infrastrukturę serwerów, z tickratem na poziomie 128, wspaniałą optymalizację (gra ma hulać w 30 klatkach na sekundę nawet na słabszych konfiguracjach komputerów), świetnym kodem sieciowym oraz bardzo częstymi aktualizacjami.
Dzisiaj możemy przyjrzeć się możliwościom dwójki zawodników z Valorant. Chodzi o Viper i Phoenixa.
Niestety nie podano jeszcze terminu premiery Valorant. Gra ma trafić do dystrybucji jeszcze w 2020 r.
VIPER /// United States
— VALORANT (@VALORANT) March 12, 2020
“Welcome to my world!”#VALORANT pic.twitter.com/oDo8jEEDfK
PHOENIX /// United Kingdom
— VALORANT (@VALORANT) March 5, 2020
"You already know the name"#VALORANT pic.twitter.com/ZVfw56TzHl
Warto również sprawdzić: