Trailer Gran Turismo 5 z E3 - analiza
Wiemy już, że Gran Turismo 5 będzie mieć premierę 2 listopada w Stanach Zjednoczonych (i najpewniej również w Europie). Mamy dla Was trailer, w którym, podczas konferencji Sony na E3, zostało to ogłoszone. Znakomity trailer.
Wiemy już, że Gran Turismo 5 będzie mieć premierę 2 listopada w Stanach Zjednoczonych (i najpewniej również w Europie). Mamy dla Was trailer, w którym, podczas konferencji Sony na E3, zostało to ogłoszone. Znakomity trailer.
Trailer jest wykonany bardzo profesjonalnie, idealnie zgrany z podkładem muzycznym. Polyphony Digital znane jest z takich dokonań, więc to nie powinno dziwić. Jednakże, poza ślicznymi krajobrazami i lśniącym lakierem samochodów jest kilka spraw, które mogą być mniej oczywiste.
Po pierwsze - w trailerze można zauważyć kilka samochodów, które nigdy wcześniej nie występowały w serii Gran Turismo. Myślę tutaj o Tesli, sławnym sportowym aucie z silnikiem elektrycznym, który skonstruowali Amerykanie. Na zupełnie odmiennym biegunie stoi potężny Chevrolet Camaro ze staroszkolnym, ciężkim silnikiem widlastym o ośmiu cylindrach.
Bardziej istotna jest jednak prezentacja cyklu pór dnia i nocy. Gran Turismo 5 chwali się tą funkcją po raz pierwszy. Kilka razy podczas trailera widać, jak w samochodach rozświetlają się światła reflektorów, by oświetlić drogę, kiedy zapada zmrok. Podczas sekwencji rajdowej widać również, jak płynnie dzień przechodzi w zmierzch.
W trailerze pojawił się oczywiście tor testowy, znany z programu Top Gear. Przez chwile mignął również as kierownicy tego show - zamaskowany Stig w podrasowanym TVR. Polyphony udało się odwzorować ten brytyjski skrawek asfaltu z wielką pieczołowitością. Dzięki nałożeniu kilku filtrów w trailerze GT5 rzecz wygląda prawie fotorealistycznie, jakby wyciągnięta z programu Top Gear. Fajnie będzie spróbować wykręcić lepszy czas od samego Stiga na tym wirtualnym torze ćwiczebnym.