Final Fantasy VII Remake w analizie graficznej. Piękna oprawa z drobnymi problemami
Już w piątek nastąpi moment, na który czekają miliony graczy - premiera Final Fantasy VII Remake, które już dorobiło się bardzo mocnych ocen w recenzjach (gra zdobyła sporo not 10/10).
Niektórzy recenzenci (w tym nasz redaktor naczelny) narzekają w swoich tekstach na drobne problemy graficzne, występujące w Final Fantasy VII Remake.
Stabilny framerate
Temat podjęli specjaliści z z Digital Foundry, którzy od wielu lat analizują grafikę w najnowszych grach. Konkluzja ekipy jest taka, że oprawa w Final Fantasy VII Remake jest imponująca - ogrom efektów cząsteczkowych i efekt Per Object Motion Blur robią niesamowite wrażenie (to jeden z najlepszych sposobów wykorzystania rozmycia obiektów, z jakim mieliśmy do czynienia). Niezły jest też wykorzystany efekt anty aliasingu, czyli TAA (temporal anti-aliasing).
Gra działa w dynamicznej rozdzielczości (najczęściej w 1620p na PS4 Pro i w 1080p na PS4) a framerate jest przy tym zachwycająco stabilny - zawsze utrzymując 30 fps na obu konsolach.
Problemy w dalszych rozdziałach
Niestety Square Enix nie do końca dopieściło wszystkie elementy gry. W pewnych lokacjach w oczy rażą tekstury z bardzo niską jakością (spójrzcie na 11 minutę nagrania) oraz uboga geometria obiektów. Z takimi niedoróbkami mamy do czynienia dopiero po pierwszych rozdziałach gry - tak jakby Square Enix zabrakło czasu na dopieszczenie Final Fantasy VII Remake.
Przy szybkim bieganiu po lokacjach pojawiają się też dosyć poważne problemy z pop-inem obiektów i długim doczytywaniem się tekstur. Efekt występuje również po zainstalowaniu gry na SDD - w przypadku PS4 i PS4 Pro.
Przy okazji polecam naszą recenzję FFVII Remake.
Warto również sprawdzić:
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Final Fantasy VII Remake.