Robin Hood doczeka się produkcji aktorskiej. Disney wciąż inwestuje w live-action
Choć aktualnie sytuacja w Disneyu nie jest zbyt kolorowa, to firma już teraz planuje przyszłe ruchy. Studio kładzie podwaliny pod nową produkcję live-action.
Ostatnie lata są niezwykle owocne dla Disneya, jeśli chodzi o przenoszenie swoich kultowych animacji na wersje live-action. W gruncie rzeczy ciężko dziwić się takiemu trendowi, jeśli spojrzymy na to, jakie przychody generują takie działania (najlepszym przykładem jest zeszłoroczny "Król Lew")
Zaledwie kilka dni temu w podobnym tonie informowaliśmy o animacji "Bambi" z 1942 roku, która doczeka się wersji aktorskiej. Teraz przyszła pora na film "Robin Hood" z 1973 roku. Jak przekazują największe portale filmowe na świecie, znane są już nazwiska osób odpowiedzialnych za scenariusz i reżyserię. Tym pierwszym zajmie się Kari Granlund, natomiast drugim- Carlos López Estrada.
Mówi się, że film ma być produkowany wyłącznie dla platformy Disney+ i wpisywać się w konwencję musicalu. Zwierzęta miałyby zostać stworzone komputerowo- dokładnie tak, jak miało to miejsce w przypadku wspomnianego wcześniej "Króla Lwa". Na ten moment wiemy także, że film znajduje się rzekomo w fazie wczesnego rozwoju. Na więcej informacji musimy wciąż czekać.
Interesujesz się kinem? Sprawdź koniecznie: