Animal Crossing: New Horizons znika z chińskich sklepów. Gracze zaczęli urządzać rządowe protesty na wyspach
Spory wachlarz możliwości w najnowszej grze z cyklu Animal Crossing okazał się świetnym sposobem dla protestujących przeciwko chińskim politykom, aby szerzyć swoje poglądy.
Animal Crossing: New Horizons to jeden z największych hitów marca bieżącego roku. Projekt cieszy się ogromnym zainteresowaniem i wielka w tym zasługa ogromu możliwości twórczych, jakie oferuje graczom. Fani bardzo szybko pokochali wyspiarskie życie.
Wygląda jednak na to, że w niektórych rejonach świata spora liczba możliwości odbija się czkawką. Tak prezentuje się sytuacja na przykład w Chinach, gdzie rząd zablokował internetową sprzedaż popularnej produkcji od Nintendo. Gry nie można tam nabyć oficjalną drogą, więc pozostaje korzystanie z innych metod.
Powód takiego stanu rzeczy jest dość znaczący. Protestujący przeciwko rządowi Hong-Kongu zaczęli wykorzystywać możliwości w grze, aby kontynuować walkę z władzą na swoich cyfrowych wyspach. Jak przekazał Daniel Ahmad z Niko Partners, gra łamie dwie zasady, które mogły bezpośrednio wpłynąć na jej wycofanie:
- Gra zawiera treści lub pozwala na generowanie przez użytkowników takich, które są uważane za zbyt obraźliwe lub agresywne itp.
- Gra stała się bardzo popularna i przykuła uwagę moderatorów.
Wygląda więc na to, że pozyskanie gry na terenie Chin będzie wymagało teraz nieco większej gimnastyki od potencjalnych zainteresowanych. Szkoda, że ucierpią na tym także najmłodsi odbiorcy.
Animal Crossing is Fast Becoming a New Way for Hong Kong Protesters to Fight for Democracy! The #Covid_19 pandemic has halted public demonstrations, so protesters are taking their cause to #AnimalCrossing.https://t.co/A599kjlYsV
— Joshua Wong 黃之鋒 😷 (@joshuawongcf) April 2, 2020
(This is my island!) pic.twitter.com/vjBhzw1nUa
Więcej informacji o tej grze: