Assassin's Creed Valhalla nie będzie największą i najdłuższą odsłoną serii
Ubisoft nie zamierza jeszcze bardziej podkręcać wrażeń zapewniając graczom większej przygody względem poprzednich odsłon serii Assassin's Creed. Twórcy podczas kreowania historii wikingów wyciągnęli lekcję i wykorzystali opinie zwrotne, by Assassin's Creed Valhalla był bardziej spójny.
Assassin's Creed Valhalla może zadebiutować w październiku, ale Ubisoft wciąż nie jest gotowy na przedstawienie ostatecznej daty premiery przygody wikingów. Na pewno dzisiaj zobaczymy pierwszy materiał z rozgrywki, ale prawdopodobnie będzie to początek – w końcu deweloperzy powinni zostawić najlepsze na show swojego studia.
Dzisiaj możemy na pewno potwierdzić, że twórcy wyciągnęli lekcję z poprzedniej historii. Malek Teffaha (szef komunikacji Ubisoftu na Bliski Wschód) w odpowiedzi na pytanie jednego z fanów potwierdził mniejszą skalę projektu:
„FYI, to nie będzie najdłuższa i największa gra w serii. Zajęli się krytyką w tym temacie.”
Jak wiadomo wielkie gry są świetne, ale autorzy muszą zachować zdrowy rozsądek. Ubisoft najwidoczniej wsłuchał się w opinie społeczności i ma zapewnić tym razem bardziej spójne doświadczenie. Nie musimy się oczywiście obawiać o to, że tytuł nagle zapewni nam zabawy na 5 godzin, ale najwidoczniej studio nie chce tym razem przedłużać niektórych wątków.
Warto przypomnieć, że ukończenie głównej opowieści z Assassin's Creed Odyssey zajmowało 40 godzin, a chcąc dodatkowo poznać misje poboczne, to musieliśmy spędzić przy telewizorze około 80 godzin.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Assassin's Creed Valhalla.